Serio taka duża liczba. Tysiąc. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC.
Zauważyliście, że normalne słowo wypowiedziane nagłos kilka razy z rzędu brzmi ekstremalnie dziwnie?.... Dobra mniejsza z tym. Na moim blogu wybiło 13.000 wyświetleń i 1000 komentarzy.
WoW
Jeśli mam być szczera to myślałam, że ten blog umrze śmiercią naturalną jakoś tak po dwóch trzech miesiącach, a tu proszę. Żyje ma się dobrze i niedługo skończy roczek. ^^ W ramach świętowania tak wielkiej liczby komentarzy postanowiłam pokazać wam rysunek mojej koleżanki przedstawiający Mary dokładnie z rozdziału 46 kiedy dowiedziała się, że Alex khryym*kaszle* Pewnie ukręci mi za to głowę, ale co tam Panie i Panowie przed wami Mary Tategami
Piękna co nie? Tak. Jarm się tym jakiem mam ładne dziecko. Hyhhy.
Dzięki wam za to, że jesteście ze mną bo bez was nie było by tego bloga
Dobra koniec tej paplaniny teraz pora na Two shot
Two shot
-Ryuga,
rozwaliłam twój fluid! Cieszysz się?!
-Skąd wiesz,
że to nie twoje?
-Nawet jako dziewczyna
nie umiałam się malować. To twoje na 100 procent. Właśnie nie zapomnij sobie
zrobić kreski przed wyjściem.
-Kreski
koki?- głowa Ryugi zajrzała do łazienki.
-Nie takiej
czarnej na powiece.-powiedziałam przejeżdżając palcem po przymrużonym oku. To
musiało głupio wyglądać zwarzywszy, że teraz wyglądam jak facet i stoję na
środku łazienki w samych bokserkach. Taa…
-Prędzej się
przekręcę niż zacznę malować.-powiedziała głowa Ryugi zrobiła uroczą
groźną minę i zniknęła
-Mary to
znaczy Kyoya będzie zawiedziony.
-Shut the
f*ck up.
-Never.
-Kelly
dobrze ci radze trzymaj dziób na kłódkę teraz jesteś chłopakiem i zdecydowanie
łatwiej będzie ci dostać w mordę przez twój niewyparzony język.
-Ile się
znamy?
-Siedem lat.
-Przez
siedem lat tłukłam się z każdym kto
tylko miał coś do mnie lub ciebie. Mnie się nie da tak łatwo pobić, a teraz mam
to- wystawiłam za drzwi napięty biceps.- i nikt mi nie podskoczy.
-Może zanim
pójdziesz podbijać świat ubierzesz?
-Podbijanie świata to twoja broszka.-powiedziałam
zapinając spodnie i wchodząc do salonu.
-Zapomniałaś
o bluzce.-powiedział.aa Ryuga przestając na chwile patrzeć w ekran laptopa.
-A ty ogolić
nogi.-odpowiedziałam siadając obok Ryugi i kładąc nogi na niskim drewnianym
stoliku- Co tam oglądasz?-spytałam opierając głowę na ramieniu białowłosej.
-Chciałem
odpalić jakiś film patrzę, a tu Facebook, a dokładniej moje konto na którym mam
pierdylriad wspólnych zdjęć z tobą i samoj*bek w kiblu… Jestem idiotką.
-No co ty.-
uderzyłam go delikatnie w ramię oczywiście uprzednio zdejmując z niego
głowę.-To chyba normalne u dziewczyn.
-Ty tak nie
robiłaś czyli to nie jest normalne.
-Chachacha.
Mam złe wieści ja nie jestem normalna.
-No to mamy
problem bo zamierzam zachowywać się jak Kelly.
-Chacha. No
to powodzenia życzę i uważaj na sierpowy Maryoy jak trafi to zabije.
-
Zapamiętam. Za godzinę mam być tam gdzie zwykle walczę z Maryoyom…
-Nie wiesz
gdzie to jest. Prawda?
-Nie jestem
pewny…
-Chacha
serio!?
-Co ja
poradzę, że kiedy to mówiłem miałem pierdyliard miejsc na myśli. Bycie
dziewczyną jest do dupy.
-Witaj w moim
małym strasznym świecie w którym masz pięćset myśli na sekundę, podzielna
uwagę, kobiecy szósty zmysł i raz na miesiąc zamieniasz się w rządnego krwi i
flaków potwora.
-Żyć nie
umierać. Dobra idę znaleźć Maryoye.
-Masz
jeszcze półtorej godziny.
-Kto
powiedział, że mam zamiar trzymać się tego co powiedziałem?-Ryudze dobrze idzie
udawanie mnie.
-Rób co
chcesz. Tylko serio uważaj na siebie.
-Kelly
jestem duża i silna poradzę sobie z tym idiotą.
-Ryuga
zachowuj się jak ty kiedy jesteśmy sami. Proszę.
-Dobra, ale
żałuj, że nie widziałaś swojej miny.
*godzinę
później*
Dobra
powinnam się zbierać do pracy. Ciekawe czy dalej oprowadzam dzieci. Otworzyłam
szafkę i wyjęłam torbę z moim mundurkiem przewodnika. Gdy już miałam zamykać szafkę
moją uwagę przykuło pudełko w którym trzymałam struj Beti. Proszę niech Benkei
nie przebiera się za kota i nie biega tak po dachach. To by było co
najmniej dziwne. Zajrzałam do pudełka i
odetchnęłam z ulgom. W środku znajdował się długi płaszcz i rękawice
przypominające ludzkie dłonie tylko zakończone ohydnymi zaniedbanymi pazurami.
Film -Volverin
Geneza.
Postać-
Wiktor.
Taaa zawsze
lubiłam gościa i jego styl walki, a szczególnie to jak wyrwał kręgosłup temu
teleporterowi.
Łoooochochoo. Kocham go.
Jako Kelly ma się rozumieć.
Jeszcze
przez chwilę pocieszyłam się tym, że mam kostium Wiktora i poszłam do roboty.
***
-Benkei!!!- moja
szefowa jak zwykle pruła na mnie mordę. Wkurzyłam się bo już kończyłam prace, a
ona mogła mi coś jeszcze władować na noc.
-Co jest?-spytałam
trzymając ręce w kieszeni, żeby nie zauważyła, że są zaciśnięte w pieśni.
-Ta
dziewczyna znowu tutaj przyszła.
Mam
dziewczynę. –uśmiechałam się pod nosem.
-Nie szczerz
się tylko idź z nią coś zrób.
-Dobra. Już
idę.-ze śmiechem wypisanym na twarzy odwróciłam się na pięcie i poszłam do
wyjścia z zoo.
Ja jako
facet mam większe szczęście w miłości niż jako dziewczyna. Zaczynam zazdrościć mojej męskiej wersji.
Niezbyt
rozbudowana myśl. Ale co poradzę jestem facetem.
No gdzie ona
jest?
Coś uderzyło
mnie w nogę. Używając zdrowej nogi odskoczyłam przeklinając siebie w myślach za
to, że komuś w ogóle udało się mnie uderzyć. Wściekła sypiąc iskrami na lewo i
prawo rozglądałam się szukając przeciwnika. Kiedy nikogo nie znalazłam i moja
mina wyrażała skrót W.T.F. z ziemi przed mną dobiegł głos:
-Tutaj
jestem debilu.-spojrzałam w dół. Wiem, że Ryuga jako dziewczyna jest niski, ale
Kyoya go/ją przebił/a.
-Cześć
Kyo…Mary co u ciebie? Jak zdrowie? DLACZEGO MNIE BIJESZ!?
-I ty się
jeszcze pytasz.- wysyczała damska wersja Kyoy.
Skąd
wiedziałam, że to on …ona? To proste bo tak właściwie jedyne co się w nim zmieniło
to trochę zmalał, zeszczuplał i oczywiście wyrosły mu piersi.
-Tak. Pytam
bo nie wiem. Myślałem, że sama na to wpadniesz malutka.-… nie powiedziałam tego
prawda? Powiedziałam… k*rwa ona mnie zabije.
-Nie jestem
malutka.-wysyczała i zamachnęła się na mnie. Wykonałam niezdarny unik i
wywaliłam się na ziemię.-Nie mów tak na mnie.
-Mary
uspokój się i powiedz o co ci chodzi.-zaproponowałam powoli podnosząc się z
ziemi.
-Nie.- na
mojej głowie wylądował worek, a ktoś (nie wiem kto bo mam worek na głowie)
podciął mi nogi i zamknął mnie w plastikowym więzieniu. Poczułam jak ktoś (tak
wiem że to Kyoyary) ciągnie mnie po ziemi, a potem wpycha do czegoś metalowego.
-Mary
cokolwiek planujesz to bardzo zły pomysł.- powiedziałam.
-Zamknij
się.-warknęła i usłyszałam skrzyp jakby małych kółek.
W kieszeni
wymacałam telefon i szybko wybrałam numer do Ryugi pomińmy jak głupie zdjęcie
miał ustawione u mnie w kontaktach.
Jeden
sygnał, drugi, trzeci.
-Zabije
cię. Znowu zmieniłaś mi dzwonek.–
odezwał się głos kobiecego Ryugi.
-Jak się nie
pospieszysz to możesz nie mieć okazji.
-Czekaj co?
-Ryuga!!!-
odsunęłam głowę od telefonu kiedy usłyszałam głos Maryoy- Jak możesz odbierać telefon w trakcie
walki!!??
-Skoro to
robię to najwyraźniej mogę, a teraz cicho rozmawiam. Jak to nie będę miał
okazji cię zabić?
-Dalej
walczysz z Maryoyom?
-Tak. Trochę
długo się nawzajem szukaliśmy, a wracając do tematu dlaczego nie będę miał
okazji cię zabić?
-Ja cię
zaraz zabije jak nie przestaniesz mnie ignorować!-Maryoya najwyraźniej wkurzył się
jeszcze bardziej.
-Mówiłam
cicho! Kelly czekam na wytłumaczenie.
-W
telegraficznym skrócie bo ci się chłopak niecierpliwi. Jestem w worku który
leży pewnie w takim metalowym wózku do którego wpakowała mnie tu
niezrównoważona kobieta siostra Tego tam z którym walczysz pewnie ma okres bo
na mnie warczy i strzela jakieś fochy nie wiem o co.
-Zamknij
się.- warknęła Kyoyary, wózek podskoczył, a ja uderzyłam głową w jakąś jego
część.
-Ałłł.
–powiedziałam z wyrzutem.
-Przepraszam.
To znaczy nie! Dobrze ci tak. Pfff zapomnij.- jak się tutaj nie uduszę to ona
mnie zabije.
-Ryuga mamy
problem. Ona serio ma okres. Zginę.-zawyłam, a wózek znowu podskoczył.- Co ty
robisz jak mi odwala?-spytałam ignorując to, że moje nogi znajdują się wyżej
niż głowa.
-Dlaczego po
prostu jej nie uderzysz i nie uciekniesz?
-Nie uderzę
dziewczyny.-oburzyłam się.
-A to twoje
zboczenie z podstawówki.
-No… to co
ty zwykle robisz w takiej sytuacji.
-Mówię ci
miłe rzeczy i zapycham ci twarz czekoladą, ale ty kiedy masz okres nie porywasz
ludzi więc nie wiem czy to zadziała.
-Od bycia
nieszczerze miłą robi mi się niedobrze. Dobrze o tym wiesz.
-Albo się
zrzygasz, albo zdechniesz twój wybór. Możesz też wymyśleć jakąś łzawą
historyjkę. Popłacze się i da ci odejść.
-Dobra.
Dzięki. Cześć.- rozłączyłam się.
Okey trzeba
się z tego jakoś wyplątać. Przeszukałam kieszenie i tu mojemu wielkiemu
zdziwieniu znalazłam w nich rękawiczkę zaopatrzoną w pazury tę samą która
oglądałam jeszcze w domu. Musiałam nieświadomie ją zabrać. Założyłam rękawiczkę
i już chciałam zrobić wielgachną dziurę w tym pi*przonym worku i wyleźć z
tamtą, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam. Takie coś mogło by sprowokować
atak, a tego nie chcemy. Więc wybiłam kilka małych dziurek, żebym się nie
udusiła kiedy będę kłamać Kyoy w żywe oczy.
-Mary.-zaczęłam
smutnym głosem- dlaczego to robisz?-wózek
się zatrzymał.
-Bo przez
ciebie Kelly wypłakiwała sobie oczy, a ona tyle dla mnie zrobiła i nigdy nie
była na mnie zła chociaż ja robiłam najgorsze świństwa.- czy jej/ jemu się głos
łamie? Trzymajcie mnie bo pęknę ze śmiechu.
Zakryłam
sobie buzie dłonią bo w przeciwnym razie zaczęła bym się śmiać i cały misterny
plan w pi…. sami sobie dokończcie.
Chwila
Kyoyary dalej gada.
-I właśnie
dlatego zabieram cię do Kelly!- wróć moja podzielna uwago! Nie wiem o czym
mówił..a. olać improwizuje.
-A może ja
mam poważny powód, żeby jej unikać.-powiedziałam głosem skrzywdzonego wampira
rodem ze zmierzchu.
-Niby jaki? Chwila. Przez worek to ty możesz mnie od tak okłamać. Wyłaź.-worek zaszeleścił i
wreszcie widziałam co się dzieje wokół mnie.
-Jesteś
pewna, że nie ucieknę.- spytałam uśmiechając się pod nosem.
-Jak spróbujesz
to strzelę ci Lionem plecy.- to rumieniec czy blizny?.....o czym ja w ogóle
myślę? Kyoyary ukucnęła obok mnie - No to jaki jest ten twój super ważny powód
dla którego nie chcesz widzieć się z Kelly?
-Nie chce o
tym mówić.-odwróciłam głowę. Brawo Benkei ty tajemniczy samotniku jeszcze
wygrasz to starcie.- Mogła byś przez to znienawidzić Kelly, a tego mimo
wszystko bym nie chciał.- gościu przerażasz mnie to jak szybko potrafisz
kłamać. Ty mały oszuście.
-Nie
pomyślałam o tym, że ty..
-Że coś
czuje?-przerwałam jej/jemu w pół zdania.
-Nie. Nie to miałam na myśli.-powiedział..a szybko-Nie wiem co we mnie wstąpiło. Przepraszam…..
No to Two shot za nami w przyszłym tygodniu pojawi się trzecia ostatnia lub nie cześć tego...czegoś. Następny rozdział się pisze. Lekki kryzys twórczy mi miną i wiem co teraz. Jeszcze raz bardzo się ciesze, że jesteście ze mną i czytacie te głupoty. To ja się z wami żegnam.
Do następnego posta.
Hania.
XD świetny roz.... nie wróć, two shot :P
OdpowiedzUsuńŁał, wiedziałam, że Kyoya jest przywiązany do Benkei'a,ale żeby jako dziewczynka porywać ludzi,by później ich przeprosić O_O ( OMG co się z tym światem porobiło?? )
Haniu, mam pomysł na kara za nieposłuszeństwo do Ryugi ^^
Jeśli nie będzie współpracować to w PRAWDZIWYM opowiadaniu stanie się dziewczyną przez jakiś eksperyment Celest, pod to groźbą na pewno będzie grzeczny XD (mimo wszystko autor bloga ma wielko moc <3 )
Shin-chan nadal czekam na odpowiedź i zaczynam się denerwować O_O
Dobra, koniec z pisaniem "czekam na następny rozdział", bo piszę to zawsze. Od teraz Haniu, spodziewaj się, że ja ZAWSZE czekam na rozdział, nawet jak choruje czy śpię <3
Widziałyście może nowy KnB jak Akashi-kun aktywuje ZONE?? TO BYŁO EPICKIE!!!
Taka moja opinia :P
Do napisania :D ( czemu ja to napisałam ?? )
Okres- wtedy możesz zrobić i powiedzieć wszystko.
UsuńTak bywa :P
UsuńAaa, obrazek super, ale nie wiem czy Mary cię nie zabije, bo ostatnio chodzi jak poparzona :/ no wiesz, zdrada Alexa itd. ( igram z ogniem jak nic :P )
OdpowiedzUsuńZ Mary sobie poradze gorzej z Zuzą.
Usuń..... O_O jak straszna i potężna musi być, że sobie z nią nie poradzisz, Hania-san??
UsuńO tak Zuza jest potężna. Trzyma wszachu tytana i Ryuge jednocześnie. Kiedy jest na mnie zła robi tak głupa minę, że padam na ziemie zanosząc śmiechem i nie jestem w stanie uciekać. To jest moja jedyna słabość którą Zuza może perfidnie wykorzystać kiedy tylko będzie chciała.
UsuńAle spokojnie dam sobie radę.
UsuńNiesamowita..... ( patrzy z niedowierzaniem O.O ) życzę powodzenia choć chyba nie muszę się o ciebie martwić Hania-san :)
UsuńMadaf*cka I am awesome.
UsuńSure, Hania-san <3
UsuńHania, czekaj chwilę, czy ty powiedziałaś 1000 komentarzy!!! Tak wciągnęłam się w posta, że zapomniałam o tym napisać.....
OdpowiedzUsuńOkrągły tysiąc...... kiedy napisaliśmy ich tak dużo?? Wcale nie ma znaczenia, że pod jednym z nich jest ich ponad dwieście ( kiedy to się stało?? Nie siedziałam przed telefonem i nie pisałam komów, aż tak długo, wcale, a wcale..... O.O )
Dobra, następnym razem jak się wkręcimy dajemy okrągłe trzysta, co wy na to? ^^
300 komentarzy pod jednym postem jak dla mnie spoko tylko będziecie musiały się sprężać bo ja posty będę dodawać często. :P
UsuńTo może być problem w zrealizowaniu tego celu....... U_U
UsuńNikt mnie nie lubi.......
OdpowiedzUsuńi nie chce odpisywać.......
ja się tutaj psychicznie załamię......
Shadow-sensei jest na wycieczce, a Hania-san chyba się obraziła na mnie za coś.......
Życie jest okrutne...............ㅠ.ㅠ
Kelly:Hania śpi. Przez ostatni tydzień nie wyjmowała nos z książek i teraz się tak odstresowywuje. Wiem, że są już następne odcinki knb tylko mam za wolny internet, żeby je obejrzeć. Poczekam, aż Hania skończy wszystko poprawiać i zrobimy sobie nocny maraton bo na Ryuge w tej sprawie nie mogę liczyć. Oluś nie smutaj się bo będę plakala.... dobra ja nie płacze, ale będzie mi przykro jak będziesz się smucić i rozpaczać.
UsuńJuż nie smutam się, nie martw się Kelly :)
OdpowiedzUsuńOk, zrozumiano, czekam na opis wrażeń po nocnym maratonie. Rozumiem, że nie możesz liczyć na Ryuge, nie chce on oglądać osób, które mogłyby go pokonać ( słowo mogłyby podkreśla, że nikogo w tej walce nie skreślam, żebyś się nie obraziła Kelly :) )
Powodzenia w poprawkach, Haniu-san ^_~
Uff już jestem. Sorki.za spuzienie ale szkoła i KnB :-D. Zdąrze powiedzieć tylko że two one shot jest awesome! Po prostu zawsze potrafisz poprawić mi humor. Przed przeczytaniem nowego wpisu miałam doła a teraz jestem happy :D. Mam nadzieje że ekstra pomysły cię nie opuszczą i rozdziały jak i one shoty bedą zawsze tak świetne jak.dotąd. To tyle odemnie. Do nastepnego.
OdpowiedzUsuń~Pozdrawiam~
Supi c: w prawdzie nie zbyt lubię femchallenge ale jest spoko xD
OdpowiedzUsuńPiszuj rozdział *emperor Eye*
czy mogła byś napisać coś podobnego tyle że z Kiseki no Sedai (ale będzie się działo... Aka-chin dziewczyną... I Mine-chin dziewczyną *jak on będzie teraz czytał te Brzeźnie pisemka?* i Mido-chin dziewczyną *Ekhem, Takao się ucieszy* i Mura-chi dziewczyną *tu akurat będzie wyglądał/ zachowywał się tak jak ja sooł może być xD* i Kise-chin dziewczyną... A, wróć! Tu się nic nie zmieni )
Kise: ona jest taka okrutnaaaaa! Aominecchi, ratuj mnie!
Aomine: *Bierze go na ręce mruczac coś na kształt "jak ja go pier*olne... Przez trzy dni nie będzie mógł stać... Wredny paszczur... Spwcjalnie... Malowana Piz*a "*
Kise: *PRzerażenie* Murasakibaracchi! Ratunku!
Murasakibara: *wcina słodycze i udaje że nie słyszy*
wybacz że komentuje tak późno ale na dwa dni wywieziono mnie na survival zwany potocznie 'klasowa wycieczka' sooł Internetu nie miałam :/
Aomine 0.o...
UsuńCzemu się tak dziwisz? Przecież oni są dla siebie stworzeni ...
Usuńto napisała byś *oczy kota ze Shreka*
Naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, że ktoś taki jak Aomine mógłby woleć facetów....nawet jeśli mówimy tu o Kise. Przecież on niema... wiesz czego.
UsuńNiby tak ale widziałaś jak bronił Kise przed Haizakim (czy jak to sie tam pisze) to było jak znak, oni są dla siebie stworzeni xD
OdpowiedzUsuńKyoya: *kręci głową* nie każdy facet musi być sama-wiesz-kim !
Ja: zamknij się i zasowaj do Nile'a!
Nile: czy moje zdanie sie w ogóle liczy?...
Ja: nie. Ja jestem absolutem z pamiętnikiem przyszłości.
Kelly: Voldemortem!
UsuńCo do Shadow-sensei ma Voldemort??
UsuńNie jest ani dziewczyną, ani uczniem Akashiego-kun, ani fanem KnB( chyba)
I ma różdżkę, a Shadow-sensei ma swoją własną wersję emperor eye.
Kelly, co ci odwala??
kyoya: sama-wiesz-kto odnosiło się do yaoi
Usuńja: jak stryjenka uważa ale my swoje wiemy! Rewolucja, wolność, równość i braterstwo!
Akashi: ale to tekst rewolucji francuskiej.
ja: naprawdę? Niech będzie i rewolucja, jestem kosoglosem! *zakłada różowe skrzydełka motyla*
Tsukishima: *patrzy na nią z politowaniem* zabiorę ją zanim jeszcze bardziej nas skompromituje
Midorima: pomogę ci *razem zabierają Shadow żeby wytrzeźwiala po nadmiarze miętówek*
Kelly: "Nie każdy facet musi być yaoi" Ja cie Kyoya nie ogarniam. Już lepiej brzmiało by" Nie każdy facet musi być Voldemortem.
UsuńKelly, idź do lekarza
UsuńKelly: Nie :P
UsuńNie ma nie, do psychiatry ale już! Chorzy ( psychicznie) nie mają prawa głosu ( nie myl tego z Akashi-kun, on nie jest chory psychicznie, na pewno nie :P )
UsuńMam nadzieję, że Shadow-sensei się nie uzależniła, bo będziecie musieli zabrać ją na odwyk ( inaczej wasze życie stanie się koszmarem o miętówkach XD )
OdpowiedzUsuńKosogłos?? Pachnie mi tu igrzyskami śmierci <3
Jesteś trybutem? *,*
UsuńNie i szczerz nie chciałabym być, ale książka świetna :)
OdpowiedzUsuńA ty jesteś? O_O ( czy Shadow-sensei może być kimś takim jak trybut i walczyć na arenie o swoje życie?? )
Odpowiedź zna tylko.....
Akashi-kun!! <3
Akashi: Shadow jest zwyciężczynią 73 glodowych igrzysk z dystryktu 2. Wygrała bo jej absolutnie pomagalem
Usuńja: przeżyłam tylko dzięki Aka-chinowi
Kiseki no sedai i Tsukki razem z Akise Aru, Rinem i Nishikim Nishiro: a my to co?!
ja: gomene, gomene ale Aka-chin i Mura-chin mi najbardziej pomogli
Ps Trybut= nazwa fanów igrzysk xD
Aa, to ja jestem trybutem ( dlaczego nie znałam tej nazwy?? Chyba po prostu zapomniałam jak to ja mam w zwyczaju :P )
UsuńŁał, wygrałaś igrzyska?? Niesamowite ( nie wierząc w to jeszcze w pełni zaniemówiła na chwile i.... ) chociaż jeśli był tam Akashi-kun i GŁODNY Murasakibara to wygrana jak w banku XD szczerze, sam Mukkun bez jedzenia i zły to wygrana na 100%, a z Akashim-kunem...... Biedni inny zawodnicy z reszty dystryktów, oj biedni....... nawet bez ciebie tam mi ich szkoda, a z tobą...... ( nie dokańcza, bo zaczyna współczuć waszym przeciwnikom T.T)
Mukkun, Akashi i Shadow: *porozumiewawcze spojrzenia pełne zacieszu*
Usuńreszta: *odsowa się od nich*
Shadow: *uśmiech a'la jej awatar* absolutnie nie wiem o co wam chodzi.
Akashi: ja też ich nie rozumiem
Murasakibara: Akachin, jestem głodny!
Hinata: Bo to wcale nie było tak że zachowałaś się jak Gasai Yuno...
ja: *emperor eye* zgiń, przepadnij
Kelly: * patrzy na awatara Shadow* Koooooottteeekk. ^.^
UsuńRyuga: Kelly do łóżka. Mózg ci się przegrzał i gadasz głupoty.
SHADOW-SENSEI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńW najnowszym odcinku KnB Akashi-kun gada z Akashim-kun!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeśli masz czas to musisz obejrzeć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I jest przeszłość Akashiego-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest troszkę inaczej niż w twoim one-shot, ale też fajnie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Musisz obejrzeć jak masz czas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety odc po eng ,więc trzeba to przeboleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cały odcinek jest praktycznie o Akashim-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę przestać się ekscytować po obejrzeniu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
( akcja jak go zatrzymują jednak mi nie w smaku, ale była potrzebna, by pojawił się drugi Akashi-kun :P )
Haniu-san, wiem, że nie za bardzo lubisz Akashiego-kun, ale do ciebie też kieruję te wypowiedź :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech żyje Akashi-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taaaak! Chwała mu! A teraz wybaczcie ale idę oglądać
UsuńPS Ole-chin, czyż by nie podobał ci się mój OS?
Podobał się i to baaardzo, ale twórcy KnB inaczej przedstawili ich rozmowę ( a przedstawili :P ) OS był genialny i liczę na kolejny tak dobry :D Życzę wrażeń z oglądania i to tych jak najbardziej pozytywnych ( szaleństwo również się zalicza XD )
UsuńCzyli mam już nie pisać takiego one shota? Okej.
UsuńNie przepadam za Akashim to nie jest takie proste. Mnie po prostu wkurza to, że jest Idiotą/absolutem i myśli, że może wszystko. Jasne, że to wszystko obejrzę i zrelacjonuje wam moje i Kelly wrażenia jakimś mini shotem. To w końcu będzie epic battle dwójki rudych dzieci. :)
Epickie było i czekam na mini shota:D
UsuńZnamy twoje zdanie i je szanujemy, ale to naprawdę było słodkie <3
Był tam przez chwilę pokazany ( słychać bębny) MAŁY AKASHI-KUN!!! >.< i on... on był tak słodki, że..... ( Ole-chin przegrzał się mózg i przez chwilę nie może mówić, zostaw wiadomość po sygnale: pip pip pip.....
PS Haniu, po głębokim zastanowieniu i analizie nowego odcinka przyznaje ci racje, dialogi są troszkę niezgodne i w niektórych sytuacjach to mnie denerwuję :/
UsuńLonelyyy! I am sooo lonelyyyy! I have nooo boodyyy... fooor my ooown i am so lonely!
OdpowiedzUsuńZuza co jest? Powiedź coś. :( Albo od razu przejdźmy do konkretów kogo mam zabić/porwać i do ciebie przyprowadzić?
UsuńMogę ci pomóc, Hania-san ^^
UsuńSpoko. Szykujmy worek, wózek i coś czym można zabić, a potem czekamy co powie Zuzu.
UsuńOk, Hania-san, wszystko przygotowane
UsuńParalizator jest, lina jest, łańcuch jest, pies myśliwski jest i Akashi-kun jest ( nie zaprzeczysz, że potrafi swoją mową dobrze odwrócić uwagę od nas) i oczywiście Kise ( dobra przynęta i w razie czeka ( gdyby Zu Zu denerwował) rzuci się go na pożarcie fanek XD
Mam też strzałki usypiające, kajdanki, gaz łzawiący i kilka porządnych siatek :P
Poza tym maczuga, nóż, katana, pistolet i żelki <3
Ja z swej strony mam Marco i Jeana z SnK, całą górę sushi, mangi (yaoi wkładałam do worka za pomocą kija z rączką), arbuzy, narzędzia destrukcji, łózko do tortur na kółkach, Roześmiany Jack w pudełku i w worku, Ryuge (tutaj worek był nie potrzebny sam pójdzie), chusteczki, kakao, ja z notatnikiem przygotowana do pisania historii jaką tylko będzie chciała nawet jeśli przy prawi mnie to o wymioty.). Chyba wszystko jest. Teraz czekamy.
UsuńOooo Mamo zapomniałam B.E.Na!!!! (Bardzo. Efektywny. Nak*rwiator)
UsuńXD widzę, że mamy już wszystko :P
UsuńTeraz czekamy na twoje rozkazy, Zu Zu-san <3
(0^0)
OdpowiedzUsuń: :
Zu Zu czy wszystko jest ok?? Czy może powinnam się troszkę o ciebie pomartwić??
OdpowiedzUsuń-_-
Nie mogłaś mieć Aka-china gdyż on w tamtym momencie był ze mną na '' jak torturowac wroga'' xD dopiero teraz Aka-chin jest zwarty i gotowy
UsuńAkashi: kogo mamy zabić/znieżywić/ pokiereszowac/ trwale okaleczyc?
Ja mówię o tym miłym Akashi-kun i nie w celach tortury, ale odwrócenia uwagi tak jak Kise ( ale z mniejszym poświęceniem :P nie zostanie przecież rozszarpany XD )
UsuńSzczegóły tortur zostawiam tobie Shadow-sensei, Akashiemu-kun-absolutowi i Zu Zu i Ryuga też i Hania-san. Jeśli się wkurzę to możesz mnie dodać do tego równania tortur <3
Boże dziewczyny jesteście świetne... wy tu dla mnie szykujecie armagedon a ja z tego powodu że moje życie jest tak interesujące po prostu... zasnęłam... przeeepraszaam:( i dziękuje że sie tak o mnie martwicie, już jest ok:) dzięki wam
OdpowiedzUsuńUwaga! Uwaga! Uwaga! Odwołuję alarm o zagrożeniu smutkiem jednej z czytelniczek dla całego Bloga Beyblade po mojemu.
UsuńCiesze się że jest okej Zuza... Matko Jean i Marco są dalej w worku!!! Lece ich wypuścić pewnie się już duszą, albo robią coś jeszcze gorszego!!!!
*facepalm* czemu ty musisz być taką antyyaoistką:)
UsuńOoooo O.O a ja już nastawiłam się psychicznie na destrukcje i jakiś numerek :P ( chodzi o porwanie/zabicie/tortury kogoś tam kogo wskazuje Zu Zu-san <3 )
UsuńLepiej się pospiesz, bo z chłopakami nigdy nie wiadomo XD
UsuńWypuszczeni ufff.
Od razu antyyaoistką. Wiesz, że to nie prawda. Po prostu jak mi się jakiś facet spodoba to niema przebacz jest mój i nikomu go nie odstąpię, a już na pewno nie innemu facetowi.
wy jesteście yaoistkami prawda? powiedzcie że chociaż wy! bo na Hanie to tak średnio moge liczyć w tej sprawie:/
UsuńBez bicia przyznaję się, że nie jestem :/ Jakoś po prostu sobie tego nie wyobrażam i tyle, ale nie mam absolutnie nic do yaoistek, lecz tego nie czytam. Na mnie nie możesz liczyć, ale na Shadow-sensei tak :)
UsuńAppff Apfff Średnio?!
UsuńWiesz co?
Wiesz co!?
Foch.
no to jest jakiś progres:) ok
Usuńno już nie sap tak Hania :)
Usuń...
Usuń"Nie kłóćcie się, w tej chwili nawet ja mogę was pokonać" XD
UsuńJedną z najfajniejszych sytuacji ( ze względu na to, co stało się później XD na pewno pamiętacie XDDD )
*chlip chlip* ja niestety nie pamiętam... to z KnB? bo jeśli tak to ja jeszcze nie oglądałam *chlip chlip*
Usuń*chlip chlip* płacze razem z tobą ㅠ.ㅠ to z KnB ....( wyciera łzy ) opowiadanie o przeszłości sezon nr 3, biedna Zu Zu-san.......( znowu się rozkleja ) nie oglądała....... to smutne.....
UsuńMurasakibara kłócił się z Shin-chanem i Kuroko to powiedział i mieli potem mecz trzy na trzy i Aomine i Kise zaczęli się kłócić i bić i Kuroko zaczął wymiotować i Murasakibara zgodnie z Shin-chanem uznali, że są głupi ( Aomine i Kise oczywiście :P) i i Zu Zu-san tego nie widziała......
rzeczywiście fajna sytuacja:) na razie nie oglądałam ale mam nadzieje poodrabiać moje braki w wakacje(i pewnie będe uwielbiała Akashiego:)( jeżeli zrobiłam jakiś błąd w zapisie jego imienia to wybaczcie-jeszcze nie dostatecznie ich znam:)))
UsuńDobrze napisałaś :)
UsuńNa absolutnego Akashiego, Zu Zu-san może niedługo dołączyć do wewnętrznego kręgu na blogu Hani-san, który uwielbia Akashiego-kun i uczy się od niego mądrości życiowych ( jak posługiwanie się nożyczkami XD czy dowodzenie innymi poprzez własne umiejętności przywódcze- dużo daje tu emperor eye :P)
To pewne, że Zuza będzie lubić tego absoluta. Czemu bo ja gościa nie trawię.
UsuńXD całkiem niezły powód :P
UsuńAbsolutnie należymy do sekty Aka-china *ubrana w czerwony płaszcz z nadrukiem nożyczek w kręgu świec kładzie nożyczki w hołdZie Aka-chinowi*
Usuńzagorzala yaoi shiperka melduje się na służbie
nie ma rozwroby? Oooo, a ja już nastawilam się na pożogę i zniszczenie...
Widzisz Zuza. Chęć mordu i zniszczenia wszystkiego co istnieje jak tylko jesteś smutna nie uruchamia się tylko mnie. Wiec nie strzelaj fochów jak tylko spytam kogo mam zabić.
UsuńNa twoim blogu utworzyło sie kółko sadystekXD
OdpowiedzUsuńSadystek? Mogłabyś ubrać to w ładniejsze słowa Zu Zu-san ^_~
UsuńMy po prostu wywijamy różne numerki w tym dręczenia i kradzieże :P Biedny portfel Shin-chana XD
Hyhyhy, nieznacznie (albo i nie) skurczył się xD
Usuńsadystek? to było baaa *przeciąga 'a' bawiąc się nożem* aaardzo nie miłe. Czy jeżeli mam słabość do tortur, broni i Aka-china to jestem sadystka?
Oikawa: Tak
ja: *emperor eye* kuso Oikawa! (kuso- zamknij się)
Midorima: ale on ma rację.
Ją: i ty Brutusie przeciwko mnie?! *dramatyczne westchnienie*
Kise: Z tego co wiem to Midorima a nie jakiś Brutus...
ja: *ignoruje inteligentną wypowiedź Kise* weź pod uwagę że mogę sprawić iż zatanczysz w stroju pokojowki do ''bitów'' Cleo i Donatana z kerosuke w jednej ręce a w drugiej mini figurką Cristiano Ronaldo
Takao: popieram *ślini się*
Midorima: i to dopiero jest sadyzm.
Akashi: jestem dumny.
a teraz z innej beczki, Shadowa zaciesz gdyż *dramatyczna pauza* kupiłam 5 tom KnB! *cykanie swierszczy*
W końcu ciągnie swój do swego.Jeśli ktoś będzie przeciwko nam to po nim.
UsuńW kategorii tortur Zuza ma pierwsze miejsce jedyne co może ja ograniczyć to to, że serce ofiary nie wytrzyma takiej ilości adrenaliny.
Ja muszę się w końcu zebrać i na spółę z Zuzu zamówić sobie 2 i 5 tom Knb i pierwszy Durararay.
Z tym pierwszym miejscem to polemizowała bym xD
Usuńpff, ja mam 2 Hetalie, Tokyo Ghoula, wszystkie tomy Swold of Art Online, 5 tomów KnB (czyli wszystkie jakie dotychczas wyszły),bluzę z KnB , 7 przypinek, plakat z zawodnikami Karasuno a teraz zaczynam zbierać mange Mirai Nikki (anime jest mega, Akise Aru jest MÓJ)
Akashi: czy mam być zazdrosny?
Tsukishima: i ja?
Midorima: podlanczam się pod pytanie.
Nile: właśnie.
ja: nieeee *wskakuje Mukkunowi na plecy tak by reszta nie mogła jej dosiegnac*
jak Tam telefon? Przeżył czy szykować się na pogrzeb?
Telefon jest w śpiączce czekamy na przeszczep systemu ładującego. :(
UsuńW takim razie niech moc będzie z nim tak jak przedmioty Shin-chana
UsuńMoc mu się na pewno przyda.
UsuńNie uważam sadyzmu za wadę, w niektórych przypadkach to nawet zaleta!^^
OdpowiedzUsuńW każdym razie nie chciałam nikogo obrazić :)
Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie??
OdpowiedzUsuńDziewczyny (względnie chłopcy) wiecie jaka ważna data się zbliża?
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze i najważniejsze wydarzenie w roku dla uczennic i uczniów wyczekiwane już od początku września i często ma swoje skutki już na początku czerwca, nasze ukochane ZAKOŃCZENIE ROKU!!!! >.<
OdpowiedzUsuńTo też ale nie o tym mowa xD
UsuńUrodziny bloga? Urodziny kogoś innego?? O_O
UsuńO co chodzi Shadow...?
UsuńKyoya: Zwykle o Yaoi, żelki, albo Akashiego.
ja: A data?
Kyoya: A ch*j wie.
Ja: To go spytaj *ta bum tsss*
Ja: najlepszego Kise! *wbiega z tortem po czym potyka się sprawiając że ciasto ląduje na Kise który cofa się przewracajac świeczkę która zapala zasłony*
UsuńKiseki no Pedał, Shadow, Tsukki, Aru i Nishiki: *wybiegaja z płonącego budynku*
Aomine: nie tak to miało wyglądać... W każdym razie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Ryota
ja: jak byście mieli się całować czy coś to śmiało *wyciąga kamerę i patrzy na nich znacząco*
Okey, to czekaj z tym aparatem ALE ja nie chce ich fotki :P Dla mnie to nie jest jakieś ważne święto, ważne, nie najważniejsze byłyby urodziny Akashiego-kun <3
UsuńMimo wszystko złoże ci życzenia ( sto lat, sto lat, niech żyje żyje nam <3) i daję ci drugi tort - pierwszy wylądował na twojej głowie XD 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰
I jakiś tam prezent 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁
Fajna tę emotikony :)
Sto lat Kise, żebyś wreszcie zachowywał się jak facet, albo zrobił sobie operacje plastyczną i wyglądał jak dziewczyna, chwila zapomnij...Życzę ci żebyś nauczył się jak wzbudzać poczucie winny w osobie na której ci zależy(Aomine) do tego stopnia by cie szukać i przepraszać (trzymam kciuki).
UsuńKelly: Najlepszego blądasku ^^
Kise: *ociera łzy wzruszenia* dziękuję
UsuńAomine: nie płacz degeneracie
Midorima: dziwię się ze znasz takie słowo
Kise: jesteś taaaaki okrutny!
Aomine: nie przesadzaj
Kise: a gdzie mój prezent?
Aomine: dostaniesz wieczorem ale uprzedzam, nie ręczę za skutki *if you know what im mean*
Kise: ty zboczencu!
Aomine: ale ja chciałem w kosza grać ale skoro wolisz to drugie...
ja: jak chcecie kontynuować tą dyskusję to wara z mojej głowy.
Akashi: Absolutnie.
Aomine: Bo co mi zrobisz?!
Akashi: *cisza*
Aomine: *nożyczki wybijają się centymetr od jego głowy w ścianę*
XD chyba cię to uciszyło Aomine, co nie??
UsuńOch Kise ty tylko o jednym myślisz.
UsuńA tak z innej beczki. Moja klasa to jakieś pikolone pokolenie cudów. Serio. Na 36 osób 30 będzie miało czerwony pasek, a jakieś 20 średnią powyżej 5.0. Kompletne świry, a skoro mówię to ja to trzeba się martwić.
Żartujesz prawda????? O_O
UsuńNie... Ja z tymi kujonami rok wytrzymałam..... i ich nie zabiłam...jeszcze... Jutro idę ostatni dzień....
UsuńAkashi pójdziesz tam zemną Roześmianym Jack'em i Grosman'em? Skoro Zuzu ma zamiar cie lubić to i tak będę na ciebie sazana.
*skazana
UsuńPokolenie cudów jest tylko jedno xD twoja kklasa to pokolenie świrów
UsuńTa albo chory psychicznie czarno biały miś wypierze mi i całej mojej klasie pamięć i każe nam zabijać siebie nawzajem tak,żeby nikt nie załapał, że to my. " Danganronpa" tego nie ogarniesz. Ateraz zróbcie coś bo inaczej ja mające serce z kamienia zmieszanego z lodem zacnie płakać przez dwóch debili. Ishimaru!!!! Owada!!!!! Czemuuuuuu?!!!!!!
UsuńWie ktoś skąd wytrzasnąć 24 odcinek KnB?
OdpowiedzUsuńProszę niech ktoś będzie wiedział :(
Sama chciałabym wiedzieć :/ zostaje tylko czekać do wieczora ( może się ukazać, trzeba wpisać Kuroko no Basket 3 episode 24 i może być :) )
Usuńalbo czekać do jutra i ta sama czynność CZYLI niestety czekać :/
Znam ten ból, czekam od NIEDZIELI ㅠ.ㅠ
Czyli obejrzałaś?? Jak się podobała historyjka?? Co myślisz o drugim Akashim-kun??
Czy tylko ja jestem z powodu tego odcinka podekscytowana od samego rana???
HANIU CZEKANIE JEST DO BANI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( uwierz na słowo :P )
Tak obejrzałam razem z Kelly. Tylko waham się czy dodać relacje o którą prosiłaś teraz czy jak już skończy się mecz.
Usuń