czwartek, 11 czerwca 2015

Two shot.. 13000 i 1000

Wow...

Serio taka duża liczba. Tysiąc. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. TYSIĄC. 
Zauważyliście, że normalne słowo wypowiedziane nagłos kilka razy z rzędu brzmi ekstremalnie dziwnie?.... Dobra mniejsza z tym. Na moim blogu wybiło 13.000 wyświetleń i 1000 komentarzy.


WoW

Jeśli mam być szczera to myślałam, że ten blog umrze śmiercią naturalną jakoś tak po dwóch trzech miesiącach, a tu proszę. Żyje ma się dobrze i niedługo skończy roczek. ^^ W ramach świętowania tak wielkiej liczby komentarzy postanowiłam pokazać wam rysunek mojej koleżanki przedstawiający Mary dokładnie z rozdziału 46 kiedy dowiedziała się, że Alex khryym*kaszle*  Pewnie ukręci mi za to głowę, ale co tam Panie i Panowie przed wami Mary Tategami
Piękna co nie? Tak. Jarm się tym jakiem mam ładne dziecko. Hyhhy.


Dzięki wam za to, że jesteście ze mną bo bez was nie było by tego bloga

Dobra koniec tej paplaniny teraz pora na  Two shot 

Two shot

-Ryuga, rozwaliłam twój fluid! Cieszysz się?!
-Skąd wiesz, że to nie twoje?
-Nawet jako dziewczyna nie umiałam się malować. To twoje na 100 procent. Właśnie nie zapomnij sobie zrobić kreski przed wyjściem.
-Kreski koki?- głowa Ryugi zajrzała do łazienki.
-Nie takiej czarnej na powiece.-powiedziałam przejeżdżając palcem po przymrużonym oku. To musiało głupio wyglądać zwarzywszy, że teraz wyglądam jak facet i stoję na środku łazienki w samych bokserkach. Taa…
-Prędzej się przekręcę niż zacznę malować.-powiedziała głowa Ryugi zrobiła uroczą groźną minę i zniknęła
-Mary to znaczy Kyoya będzie zawiedziony.
-Shut the f*ck up.
-Never.
-Kelly dobrze ci radze trzymaj dziób na kłódkę teraz jesteś chłopakiem i zdecydowanie łatwiej będzie ci dostać w mordę przez twój niewyparzony język.
-Ile się znamy?
-Siedem lat.
-Przez siedem lat  tłukłam się z każdym kto tylko miał coś do mnie lub ciebie. Mnie się nie da tak łatwo pobić, a teraz mam to- wystawiłam za drzwi napięty biceps.- i nikt mi nie podskoczy.
-Może zanim pójdziesz podbijać świat ubierzesz?
-Podbijanie  świata to twoja broszka.-powiedziałam zapinając spodnie i wchodząc do salonu.
-Zapomniałaś o bluzce.-powiedział.aa Ryuga przestając na chwile patrzeć w ekran laptopa.
-A ty ogolić nogi.-odpowiedziałam siadając obok Ryugi i kładąc nogi na niskim drewnianym stoliku- Co tam oglądasz?-spytałam opierając głowę na ramieniu białowłosej.
-Chciałem odpalić jakiś film patrzę, a tu Facebook, a dokładniej moje konto na którym mam pierdylriad wspólnych zdjęć z tobą i samoj*bek w kiblu… Jestem idiotką.
-No co ty.- uderzyłam go delikatnie w ramię oczywiście uprzednio zdejmując z niego głowę.-To chyba normalne u dziewczyn.
-Ty tak nie robiłaś czyli to nie jest normalne.
-Chachacha. Mam złe wieści ja nie jestem normalna.
-No to mamy problem bo zamierzam zachowywać się jak Kelly.
-Chacha. No to powodzenia życzę i uważaj na sierpowy Maryoy jak trafi to zabije.
- Zapamiętam. Za godzinę mam być tam gdzie zwykle walczę z Maryoyom…
-Nie wiesz gdzie to jest. Prawda?
-Nie jestem pewny…
-Chacha serio!?
-Co ja poradzę, że kiedy to mówiłem miałem pierdyliard miejsc na myśli. Bycie dziewczyną jest do dupy.
-Witaj w moim małym strasznym świecie w którym masz pięćset myśli na sekundę, podzielna uwagę, kobiecy szósty zmysł i raz na miesiąc zamieniasz się w rządnego krwi i flaków potwora.
-Żyć nie umierać. Dobra idę znaleźć Maryoye.
-Masz jeszcze półtorej godziny.
-Kto powiedział, że mam zamiar trzymać się tego co powiedziałem?-Ryudze dobrze idzie udawanie mnie.
-Rób co chcesz. Tylko serio uważaj na siebie.
-Kelly jestem duża i silna poradzę sobie z tym idiotą.
-Ryuga zachowuj się jak ty kiedy jesteśmy sami. Proszę.
-Dobra, ale żałuj, że nie widziałaś swojej miny.

*godzinę później*

Dobra powinnam się zbierać do pracy. Ciekawe czy dalej oprowadzam dzieci. Otworzyłam szafkę i wyjęłam torbę z moim mundurkiem przewodnika. Gdy już miałam zamykać szafkę moją uwagę przykuło pudełko w którym trzymałam struj Beti. Proszę niech Benkei nie przebiera się za kota i nie biega tak po dachach. To by było co najmniej  dziwne. Zajrzałam do pudełka i odetchnęłam z ulgom. W środku znajdował się długi płaszcz i rękawice przypominające ludzkie dłonie tylko zakończone ohydnymi zaniedbanymi pazurami.
Film -Volverin Geneza.
Postać- Wiktor.
Taaa zawsze lubiłam gościa i jego styl walki, a szczególnie to jak wyrwał kręgosłup temu teleporterowi.
 Łoooochochoo. Kocham go.
 Jako Kelly ma się rozumieć.
Jeszcze przez chwilę pocieszyłam się tym, że mam kostium Wiktora i poszłam do roboty.
***
-Benkei!!!- moja szefowa jak zwykle pruła na mnie mordę. Wkurzyłam się bo już kończyłam prace, a ona mogła mi coś jeszcze władować na noc.
-Co jest?-spytałam trzymając ręce w kieszeni, żeby nie zauważyła, że są zaciśnięte w pieśni.
-Ta dziewczyna znowu tutaj przyszła.
Mam dziewczynę. –uśmiechałam się pod nosem.
-Nie szczerz się tylko idź z nią coś zrób.
-Dobra. Już idę.-ze śmiechem wypisanym na twarzy odwróciłam się na pięcie i poszłam do wyjścia z zoo.
Ja jako facet mam większe szczęście w miłości niż jako dziewczyna.  Zaczynam zazdrościć  mojej męskiej wersji.
Niezbyt rozbudowana myśl. Ale co poradzę jestem facetem.
No gdzie ona jest?
Coś uderzyło mnie w nogę. Używając zdrowej nogi odskoczyłam przeklinając siebie w myślach za to, że komuś w ogóle udało się mnie uderzyć. Wściekła sypiąc iskrami na lewo i prawo rozglądałam się szukając przeciwnika. Kiedy nikogo nie znalazłam i moja mina wyrażała skrót W.T.F. z ziemi przed mną dobiegł głos:
-Tutaj jestem debilu.-spojrzałam w dół. Wiem, że Ryuga jako dziewczyna jest niski, ale Kyoya go/ją przebił/a.
-Cześć Kyo…Mary co u ciebie? Jak zdrowie? DLACZEGO MNIE BIJESZ!?
-I ty się jeszcze pytasz.- wysyczała damska wersja Kyoy.
Skąd wiedziałam, że to on …ona? To proste bo tak właściwie jedyne co się w nim zmieniło to trochę zmalał, zeszczuplał i oczywiście wyrosły mu piersi.
-Tak. Pytam bo nie wiem. Myślałem, że sama na to wpadniesz malutka.-… nie powiedziałam tego prawda? Powiedziałam… k*rwa ona mnie zabije.
-Nie jestem malutka.-wysyczała i zamachnęła się na mnie. Wykonałam niezdarny unik i wywaliłam się na ziemię.-Nie mów tak na mnie.
-Mary uspokój się i powiedz o co ci chodzi.-zaproponowałam powoli podnosząc się z ziemi.
-Nie.- na mojej głowie wylądował worek, a ktoś (nie wiem kto bo mam worek na głowie) podciął mi nogi i zamknął mnie w plastikowym więzieniu. Poczułam jak ktoś (tak wiem że to Kyoyary) ciągnie mnie po ziemi, a potem wpycha do czegoś metalowego.
-Mary cokolwiek planujesz to bardzo zły pomysł.- powiedziałam.
-Zamknij się.-warknęła i usłyszałam skrzyp jakby małych kółek.
W kieszeni wymacałam telefon i szybko wybrałam numer do Ryugi pomińmy jak głupie zdjęcie miał ustawione u mnie w kontaktach.
Jeden sygnał, drugi, trzeci.
-Zabije cię.  Znowu zmieniłaś mi dzwonek.– odezwał się głos kobiecego Ryugi.
-Jak się nie pospieszysz to możesz nie mieć okazji.
-Czekaj co?
-Ryuga!!!- odsunęłam głowę od telefonu kiedy usłyszałam głos Maryoy-  Jak możesz odbierać telefon w trakcie walki!!??
-Skoro to robię to najwyraźniej mogę, a teraz cicho rozmawiam. Jak to nie będę miał okazji cię zabić?
-Dalej walczysz z Maryoyom?
-Tak. Trochę długo się nawzajem szukaliśmy, a wracając do tematu dlaczego nie będę miał okazji cię zabić?
-Ja cię zaraz zabije jak nie przestaniesz mnie ignorować!-Maryoya najwyraźniej wkurzył się jeszcze bardziej.
-Mówiłam cicho! Kelly czekam na wytłumaczenie.
-W telegraficznym skrócie bo ci się chłopak niecierpliwi. Jestem w worku który leży pewnie w takim metalowym wózku do którego wpakowała mnie tu niezrównoważona kobieta siostra Tego tam z którym walczysz pewnie ma okres bo na mnie warczy i strzela jakieś fochy nie wiem o co.
-Zamknij się.- warknęła Kyoyary, wózek podskoczył, a ja uderzyłam głową w jakąś jego część.
-Ałłł. –powiedziałam z wyrzutem.
-Przepraszam. To znaczy nie! Dobrze ci tak. Pfff zapomnij.- jak się tutaj nie uduszę to ona mnie zabije.
-Ryuga mamy problem. Ona serio ma okres. Zginę.-zawyłam, a wózek znowu podskoczył.- Co ty robisz jak mi odwala?-spytałam ignorując to, że moje nogi znajdują się wyżej niż głowa.
-Dlaczego po prostu jej nie uderzysz i nie uciekniesz?
-Nie uderzę dziewczyny.-oburzyłam się.
-A to twoje zboczenie z podstawówki.
-No… to co ty zwykle robisz w takiej sytuacji.
-Mówię ci miłe rzeczy i zapycham ci twarz czekoladą, ale ty kiedy masz okres nie porywasz ludzi więc nie wiem czy to zadziała.
-Od bycia nieszczerze miłą robi mi się niedobrze. Dobrze o tym wiesz.
-Albo się zrzygasz, albo zdechniesz twój wybór. Możesz też wymyśleć jakąś łzawą historyjkę. Popłacze się i da ci odejść.
-Dobra. Dzięki. Cześć.- rozłączyłam się.
Okey trzeba się z tego jakoś wyplątać. Przeszukałam kieszenie i tu mojemu wielkiemu zdziwieniu znalazłam w nich rękawiczkę zaopatrzoną w pazury tę samą która oglądałam jeszcze w domu. Musiałam nieświadomie ją zabrać. Założyłam rękawiczkę i już chciałam zrobić wielgachną dziurę w tym pi*przonym worku i wyleźć z tamtą, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam. Takie coś mogło by sprowokować atak, a tego nie chcemy. Więc wybiłam kilka małych dziurek, żebym się nie udusiła kiedy będę kłamać Kyoy w żywe oczy.
-Mary.-zaczęłam smutnym głosem- dlaczego to  robisz?-wózek się zatrzymał.
-Bo przez ciebie Kelly wypłakiwała sobie oczy, a ona tyle dla mnie zrobiła i nigdy nie była na mnie zła chociaż ja robiłam najgorsze świństwa.- czy jej/ jemu się głos łamie? Trzymajcie mnie bo pęknę ze śmiechu.
Zakryłam sobie buzie dłonią bo w przeciwnym razie zaczęła bym się śmiać i cały misterny plan w pi…. sami sobie dokończcie.
Chwila Kyoyary dalej gada.
-I właśnie dlatego zabieram cię do Kelly!- wróć moja podzielna uwago! Nie wiem o czym mówił..a. olać improwizuje.
-A może ja mam poważny powód, żeby jej unikać.-powiedziałam głosem skrzywdzonego wampira rodem ze zmierzchu.
-Niby jaki? Chwila. Przez worek to ty możesz mnie od tak okłamać. Wyłaź.-worek zaszeleścił i wreszcie widziałam co się dzieje wokół mnie.
-Jesteś pewna, że nie ucieknę.- spytałam uśmiechając się pod nosem.
-Jak spróbujesz to strzelę ci Lionem plecy.- to rumieniec czy blizny?.....o czym ja w ogóle myślę? Kyoyary ukucnęła obok mnie - No to jaki jest ten twój super ważny powód dla którego nie chcesz widzieć się z Kelly?
-Nie chce o tym mówić.-odwróciłam głowę. Brawo Benkei ty tajemniczy samotniku jeszcze wygrasz to starcie.- Mogła byś przez to znienawidzić Kelly, a tego mimo wszystko bym nie chciał.- gościu przerażasz mnie to jak szybko potrafisz kłamać. Ty mały oszuście.
-Nie pomyślałam o tym, że ty..
-Że coś czuje?-przerwałam jej/jemu w pół zdania.
-Nie. Nie to miałam na myśli.-powiedział..a szybko-Nie wiem co we mnie wstąpiło. Przepraszam…..






No to Two shot za nami w przyszłym tygodniu pojawi się trzecia ostatnia lub nie cześć tego...czegoś. Następny rozdział się pisze. Lekki kryzys twórczy mi miną i wiem co teraz. Jeszcze raz bardzo się ciesze, że jesteście ze mną i czytacie te głupoty. To ja się z wami żegnam.
Do następnego posta.
Hania.

104 komentarze:

  1. XD świetny roz.... nie wróć, two shot :P
    Łał, wiedziałam, że Kyoya jest przywiązany do Benkei'a,ale żeby jako dziewczynka porywać ludzi,by później ich przeprosić O_O ( OMG co się z tym światem porobiło?? )
    Haniu, mam pomysł na kara za nieposłuszeństwo do Ryugi ^^
    Jeśli nie będzie współpracować to w PRAWDZIWYM opowiadaniu stanie się dziewczyną przez jakiś eksperyment Celest, pod to groźbą na pewno będzie grzeczny XD (mimo wszystko autor bloga ma wielko moc <3 )
    Shin-chan nadal czekam na odpowiedź i zaczynam się denerwować O_O
    Dobra, koniec z pisaniem "czekam na następny rozdział", bo piszę to zawsze. Od teraz Haniu, spodziewaj się, że ja ZAWSZE czekam na rozdział, nawet jak choruje czy śpię <3
    Widziałyście może nowy KnB jak Akashi-kun aktywuje ZONE?? TO BYŁO EPICKIE!!!
    Taka moja opinia :P
    Do napisania :D ( czemu ja to napisałam ?? )

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa, obrazek super, ale nie wiem czy Mary cię nie zabije, bo ostatnio chodzi jak poparzona :/ no wiesz, zdrada Alexa itd. ( igram z ogniem jak nic :P )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Mary sobie poradze gorzej z Zuzą.

      Usuń
    2. ..... O_O jak straszna i potężna musi być, że sobie z nią nie poradzisz, Hania-san??

      Usuń
    3. O tak Zuza jest potężna. Trzyma wszachu tytana i Ryuge jednocześnie. Kiedy jest na mnie zła robi tak głupa minę, że padam na ziemie zanosząc śmiechem i nie jestem w stanie uciekać. To jest moja jedyna słabość którą Zuza może perfidnie wykorzystać kiedy tylko będzie chciała.

      Usuń
    4. Ale spokojnie dam sobie radę.

      Usuń
    5. Niesamowita..... ( patrzy z niedowierzaniem O.O ) życzę powodzenia choć chyba nie muszę się o ciebie martwić Hania-san :)

      Usuń
    6. Madaf*cka I am awesome.

      Usuń
  3. Hania, czekaj chwilę, czy ty powiedziałaś 1000 komentarzy!!! Tak wciągnęłam się w posta, że zapomniałam o tym napisać.....
    Okrągły tysiąc...... kiedy napisaliśmy ich tak dużo?? Wcale nie ma znaczenia, że pod jednym z nich jest ich ponad dwieście ( kiedy to się stało?? Nie siedziałam przed telefonem i nie pisałam komów, aż tak długo, wcale, a wcale..... O.O )
    Dobra, następnym razem jak się wkręcimy dajemy okrągłe trzysta, co wy na to? ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 300 komentarzy pod jednym postem jak dla mnie spoko tylko będziecie musiały się sprężać bo ja posty będę dodawać często. :P

      Usuń
    2. To może być problem w zrealizowaniu tego celu....... U_U

      Usuń
  4. Nikt mnie nie lubi.......
    i nie chce odpisywać.......
    ja się tutaj psychicznie załamię......

    Shadow-sensei jest na wycieczce, a Hania-san chyba się obraziła na mnie za coś.......
    Życie jest okrutne...............ㅠ.ㅠ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kelly:Hania śpi. Przez ostatni tydzień nie wyjmowała nos z książek i teraz się tak odstresowywuje. Wiem, że są już następne odcinki knb tylko mam za wolny internet, żeby je obejrzeć. Poczekam, aż Hania skończy wszystko poprawiać i zrobimy sobie nocny maraton bo na Ryuge w tej sprawie nie mogę liczyć. Oluś nie smutaj się bo będę plakala.... dobra ja nie płacze, ale będzie mi przykro jak będziesz się smucić i rozpaczać.

      Usuń
  5. Już nie smutam się, nie martw się Kelly :)
    Ok, zrozumiano, czekam na opis wrażeń po nocnym maratonie. Rozumiem, że nie możesz liczyć na Ryuge, nie chce on oglądać osób, które mogłyby go pokonać ( słowo mogłyby podkreśla, że nikogo w tej walce nie skreślam, żebyś się nie obraziła Kelly :) )
    Powodzenia w poprawkach, Haniu-san ^_~

    OdpowiedzUsuń
  6. Uff już jestem. Sorki.za spuzienie ale szkoła i KnB :-D. Zdąrze powiedzieć tylko że two one shot jest awesome! Po prostu zawsze potrafisz poprawić mi humor. Przed przeczytaniem nowego wpisu miałam doła a teraz jestem happy :D. Mam nadzieje że ekstra pomysły cię nie opuszczą i rozdziały jak i one shoty bedą zawsze tak świetne jak.dotąd. To tyle odemnie. Do nastepnego.
    ~Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
  7. Supi c: w prawdzie nie zbyt lubię femchallenge ale jest spoko xD
    Piszuj rozdział *emperor Eye*
    czy mogła byś napisać coś podobnego tyle że z Kiseki no Sedai (ale będzie się działo... Aka-chin dziewczyną... I Mine-chin dziewczyną *jak on będzie teraz czytał te Brzeźnie pisemka?* i Mido-chin dziewczyną *Ekhem, Takao się ucieszy* i Mura-chi dziewczyną *tu akurat będzie wyglądał/ zachowywał się tak jak ja sooł może być xD* i Kise-chin dziewczyną... A, wróć! Tu się nic nie zmieni )
    Kise: ona jest taka okrutnaaaaa! Aominecchi, ratuj mnie!
    Aomine: *Bierze go na ręce mruczac coś na kształt "jak ja go pier*olne... Przez trzy dni nie będzie mógł stać... Wredny paszczur... Spwcjalnie... Malowana Piz*a "*
    Kise: *PRzerażenie* Murasakibaracchi! Ratunku!
    Murasakibara: *wcina słodycze i udaje że nie słyszy*
    wybacz że komentuje tak późno ale na dwa dni wywieziono mnie na survival zwany potocznie 'klasowa wycieczka' sooł Internetu nie miałam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu się tak dziwisz? Przecież oni są dla siebie stworzeni ...
      to napisała byś *oczy kota ze Shreka*

      Usuń
    2. Naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, że ktoś taki jak Aomine mógłby woleć facetów....nawet jeśli mówimy tu o Kise. Przecież on niema... wiesz czego.

      Usuń
  8. Niby tak ale widziałaś jak bronił Kise przed Haizakim (czy jak to sie tam pisze) to było jak znak, oni są dla siebie stworzeni xD
    Kyoya: *kręci głową* nie każdy facet musi być sama-wiesz-kim !
    Ja: zamknij się i zasowaj do Nile'a!
    Nile: czy moje zdanie sie w ogóle liczy?...
    Ja: nie. Ja jestem absolutem z pamiętnikiem przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Shadow-sensei ma Voldemort??
      Nie jest ani dziewczyną, ani uczniem Akashiego-kun, ani fanem KnB( chyba)
      I ma różdżkę, a Shadow-sensei ma swoją własną wersję emperor eye.
      Kelly, co ci odwala??

      Usuń
    2. kyoya: sama-wiesz-kto odnosiło się do yaoi
      ja: jak stryjenka uważa ale my swoje wiemy! Rewolucja, wolność, równość i braterstwo!
      Akashi: ale to tekst rewolucji francuskiej.
      ja: naprawdę? Niech będzie i rewolucja, jestem kosoglosem! *zakłada różowe skrzydełka motyla*
      Tsukishima: *patrzy na nią z politowaniem* zabiorę ją zanim jeszcze bardziej nas skompromituje
      Midorima: pomogę ci *razem zabierają Shadow żeby wytrzeźwiala po nadmiarze miętówek*

      Usuń
    3. Kelly: "Nie każdy facet musi być yaoi" Ja cie Kyoya nie ogarniam. Już lepiej brzmiało by" Nie każdy facet musi być Voldemortem.

      Usuń
    4. Kelly, idź do lekarza

      Usuń
    5. Nie ma nie, do psychiatry ale już! Chorzy ( psychicznie) nie mają prawa głosu ( nie myl tego z Akashi-kun, on nie jest chory psychicznie, na pewno nie :P )

      Usuń
  9. Mam nadzieję, że Shadow-sensei się nie uzależniła, bo będziecie musieli zabrać ją na odwyk ( inaczej wasze życie stanie się koszmarem o miętówkach XD )
    Kosogłos?? Pachnie mi tu igrzyskami śmierci <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie i szczerz nie chciałabym być, ale książka świetna :)
    A ty jesteś? O_O ( czy Shadow-sensei może być kimś takim jak trybut i walczyć na arenie o swoje życie?? )
    Odpowiedź zna tylko.....
    Akashi-kun!! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akashi: Shadow jest zwyciężczynią 73 glodowych igrzysk z dystryktu 2. Wygrała bo jej absolutnie pomagalem
      ja: przeżyłam tylko dzięki Aka-chinowi
      Kiseki no sedai i Tsukki razem z Akise Aru, Rinem i Nishikim Nishiro: a my to co?!
      ja: gomene, gomene ale Aka-chin i Mura-chin mi najbardziej pomogli
      Ps Trybut= nazwa fanów igrzysk xD

      Usuń
    2. Aa, to ja jestem trybutem ( dlaczego nie znałam tej nazwy?? Chyba po prostu zapomniałam jak to ja mam w zwyczaju :P )
      Łał, wygrałaś igrzyska?? Niesamowite ( nie wierząc w to jeszcze w pełni zaniemówiła na chwile i.... ) chociaż jeśli był tam Akashi-kun i GŁODNY Murasakibara to wygrana jak w banku XD szczerze, sam Mukkun bez jedzenia i zły to wygrana na 100%, a z Akashim-kunem...... Biedni inny zawodnicy z reszty dystryktów, oj biedni....... nawet bez ciebie tam mi ich szkoda, a z tobą...... ( nie dokańcza, bo zaczyna współczuć waszym przeciwnikom T.T)

      Usuń
    3. Mukkun, Akashi i Shadow: *porozumiewawcze spojrzenia pełne zacieszu*
      reszta: *odsowa się od nich*
      Shadow: *uśmiech a'la jej awatar* absolutnie nie wiem o co wam chodzi.
      Akashi: ja też ich nie rozumiem
      Murasakibara: Akachin, jestem głodny!
      Hinata: Bo to wcale nie było tak że zachowałaś się jak Gasai Yuno...
      ja: *emperor eye* zgiń, przepadnij

      Usuń
    4. Kelly: * patrzy na awatara Shadow* Koooooottteeekk. ^.^
      Ryuga: Kelly do łóżka. Mózg ci się przegrzał i gadasz głupoty.

      Usuń
  11. SHADOW-SENSEI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    W najnowszym odcinku KnB Akashi-kun gada z Akashim-kun!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jeśli masz czas to musisz obejrzeć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    I jest przeszłość Akashiego-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jest troszkę inaczej niż w twoim one-shot, ale też fajnie !!!!!!!!!!!!!!!!!
    Musisz obejrzeć jak masz czas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Niestety odc po eng ,więc trzeba to przeboleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Cały odcinek jest praktycznie o Akashim-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Nie mogę przestać się ekscytować po obejrzeniu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    ( akcja jak go zatrzymują jednak mi nie w smaku, ale była potrzebna, by pojawił się drugi Akashi-kun :P )
    Haniu-san, wiem, że nie za bardzo lubisz Akashiego-kun, ale do ciebie też kieruję te wypowiedź :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Niech żyje Akashi-kun !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak! Chwała mu! A teraz wybaczcie ale idę oglądać
      PS Ole-chin, czyż by nie podobał ci się mój OS?

      Usuń
    2. Podobał się i to baaardzo, ale twórcy KnB inaczej przedstawili ich rozmowę ( a przedstawili :P ) OS był genialny i liczę na kolejny tak dobry :D Życzę wrażeń z oglądania i to tych jak najbardziej pozytywnych ( szaleństwo również się zalicza XD )

      Usuń
    3. Czyli mam już nie pisać takiego one shota? Okej.
      Nie przepadam za Akashim to nie jest takie proste. Mnie po prostu wkurza to, że jest Idiotą/absolutem i myśli, że może wszystko. Jasne, że to wszystko obejrzę i zrelacjonuje wam moje i Kelly wrażenia jakimś mini shotem. To w końcu będzie epic battle dwójki rudych dzieci. :)

      Usuń
    4. Epickie było i czekam na mini shota:D
      Znamy twoje zdanie i je szanujemy, ale to naprawdę było słodkie <3
      Był tam przez chwilę pokazany ( słychać bębny) MAŁY AKASHI-KUN!!! >.< i on... on był tak słodki, że..... ( Ole-chin przegrzał się mózg i przez chwilę nie może mówić, zostaw wiadomość po sygnale: pip pip pip.....

      Usuń
    5. PS Haniu, po głębokim zastanowieniu i analizie nowego odcinka przyznaje ci racje, dialogi są troszkę niezgodne i w niektórych sytuacjach to mnie denerwuję :/

      Usuń
  12. Lonelyyy! I am sooo lonelyyyy! I have nooo boodyyy... fooor my ooown i am so lonely!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuza co jest? Powiedź coś. :( Albo od razu przejdźmy do konkretów kogo mam zabić/porwać i do ciebie przyprowadzić?

      Usuń
    2. Mogę ci pomóc, Hania-san ^^

      Usuń
    3. Spoko. Szykujmy worek, wózek i coś czym można zabić, a potem czekamy co powie Zuzu.

      Usuń
    4. Ok, Hania-san, wszystko przygotowane
      Paralizator jest, lina jest, łańcuch jest, pies myśliwski jest i Akashi-kun jest ( nie zaprzeczysz, że potrafi swoją mową dobrze odwrócić uwagę od nas) i oczywiście Kise ( dobra przynęta i w razie czeka ( gdyby Zu Zu denerwował) rzuci się go na pożarcie fanek XD
      Mam też strzałki usypiające, kajdanki, gaz łzawiący i kilka porządnych siatek :P
      Poza tym maczuga, nóż, katana, pistolet i żelki <3

      Usuń
    5. Ja z swej strony mam Marco i Jeana z SnK, całą górę sushi, mangi (yaoi wkładałam do worka za pomocą kija z rączką), arbuzy, narzędzia destrukcji, łózko do tortur na kółkach, Roześmiany Jack w pudełku i w worku, Ryuge (tutaj worek był nie potrzebny sam pójdzie), chusteczki, kakao, ja z notatnikiem przygotowana do pisania historii jaką tylko będzie chciała nawet jeśli przy prawi mnie to o wymioty.). Chyba wszystko jest. Teraz czekamy.

      Usuń
    6. Oooo Mamo zapomniałam B.E.Na!!!! (Bardzo. Efektywny. Nak*rwiator)

      Usuń
    7. XD widzę, że mamy już wszystko :P
      Teraz czekamy na twoje rozkazy, Zu Zu-san <3

      Usuń
  13. Zu Zu czy wszystko jest ok?? Czy może powinnam się troszkę o ciebie pomartwić??
    -_-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłaś mieć Aka-china gdyż on w tamtym momencie był ze mną na '' jak torturowac wroga'' xD dopiero teraz Aka-chin jest zwarty i gotowy
      Akashi: kogo mamy zabić/znieżywić/ pokiereszowac/ trwale okaleczyc?

      Usuń
    2. Ja mówię o tym miłym Akashi-kun i nie w celach tortury, ale odwrócenia uwagi tak jak Kise ( ale z mniejszym poświęceniem :P nie zostanie przecież rozszarpany XD )
      Szczegóły tortur zostawiam tobie Shadow-sensei, Akashiemu-kun-absolutowi i Zu Zu i Ryuga też i Hania-san. Jeśli się wkurzę to możesz mnie dodać do tego równania tortur <3

      Usuń
  14. Boże dziewczyny jesteście świetne... wy tu dla mnie szykujecie armagedon a ja z tego powodu że moje życie jest tak interesujące po prostu... zasnęłam... przeeepraszaam:( i dziękuje że sie tak o mnie martwicie, już jest ok:) dzięki wam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwaga! Uwaga! Uwaga! Odwołuję alarm o zagrożeniu smutkiem jednej z czytelniczek dla całego Bloga Beyblade po mojemu.
      Ciesze się że jest okej Zuza... Matko Jean i Marco są dalej w worku!!! Lece ich wypuścić pewnie się już duszą, albo robią coś jeszcze gorszego!!!!

      Usuń
    2. *facepalm* czemu ty musisz być taką antyyaoistką:)

      Usuń
    3. Ooooo O.O a ja już nastawiłam się psychicznie na destrukcje i jakiś numerek :P ( chodzi o porwanie/zabicie/tortury kogoś tam kogo wskazuje Zu Zu-san <3 )
      Lepiej się pospiesz, bo z chłopakami nigdy nie wiadomo XD

      Usuń

    4. Wypuszczeni ufff.
      Od razu antyyaoistką. Wiesz, że to nie prawda. Po prostu jak mi się jakiś facet spodoba to niema przebacz jest mój i nikomu go nie odstąpię, a już na pewno nie innemu facetowi.

      Usuń
    5. wy jesteście yaoistkami prawda? powiedzcie że chociaż wy! bo na Hanie to tak średnio moge liczyć w tej sprawie:/

      Usuń
    6. Bez bicia przyznaję się, że nie jestem :/ Jakoś po prostu sobie tego nie wyobrażam i tyle, ale nie mam absolutnie nic do yaoistek, lecz tego nie czytam. Na mnie nie możesz liczyć, ale na Shadow-sensei tak :)

      Usuń
    7. Appff Apfff Średnio?!
      Wiesz co?
      Wiesz co!?
      Foch.

      Usuń
    8. no to jest jakiś progres:) ok

      Usuń
    9. no już nie sap tak Hania :)

      Usuń
    10. "Nie kłóćcie się, w tej chwili nawet ja mogę was pokonać" XD
      Jedną z najfajniejszych sytuacji ( ze względu na to, co stało się później XD na pewno pamiętacie XDDD )

      Usuń
    11. *chlip chlip* ja niestety nie pamiętam... to z KnB? bo jeśli tak to ja jeszcze nie oglądałam *chlip chlip*

      Usuń
    12. *chlip chlip* płacze razem z tobą ㅠ.ㅠ to z KnB ....( wyciera łzy ) opowiadanie o przeszłości sezon nr 3, biedna Zu Zu-san.......( znowu się rozkleja ) nie oglądała....... to smutne.....
      Murasakibara kłócił się z Shin-chanem i Kuroko to powiedział i mieli potem mecz trzy na trzy i Aomine i Kise zaczęli się kłócić i bić i Kuroko zaczął wymiotować i Murasakibara zgodnie z Shin-chanem uznali, że są głupi ( Aomine i Kise oczywiście :P) i i Zu Zu-san tego nie widziała......

      Usuń
    13. rzeczywiście fajna sytuacja:) na razie nie oglądałam ale mam nadzieje poodrabiać moje braki w wakacje(i pewnie będe uwielbiała Akashiego:)( jeżeli zrobiłam jakiś błąd w zapisie jego imienia to wybaczcie-jeszcze nie dostatecznie ich znam:)))

      Usuń
    14. Dobrze napisałaś :)
      Na absolutnego Akashiego, Zu Zu-san może niedługo dołączyć do wewnętrznego kręgu na blogu Hani-san, który uwielbia Akashiego-kun i uczy się od niego mądrości życiowych ( jak posługiwanie się nożyczkami XD czy dowodzenie innymi poprzez własne umiejętności przywódcze- dużo daje tu emperor eye :P)

      Usuń
    15. To pewne, że Zuza będzie lubić tego absoluta. Czemu bo ja gościa nie trawię.

      Usuń
    16. XD całkiem niezły powód :P

      Usuń
    17. Absolutnie należymy do sekty Aka-china *ubrana w czerwony płaszcz z nadrukiem nożyczek w kręgu świec kładzie nożyczki w hołdZie Aka-chinowi*
      zagorzala yaoi shiperka melduje się na służbie
      nie ma rozwroby? Oooo, a ja już nastawilam się na pożogę i zniszczenie...

      Usuń
    18. Widzisz Zuza. Chęć mordu i zniszczenia wszystkiego co istnieje jak tylko jesteś smutna nie uruchamia się tylko mnie. Wiec nie strzelaj fochów jak tylko spytam kogo mam zabić.

      Usuń
  15. Na twoim blogu utworzyło sie kółko sadystekXD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sadystek? Mogłabyś ubrać to w ładniejsze słowa Zu Zu-san ^_~
      My po prostu wywijamy różne numerki w tym dręczenia i kradzieże :P Biedny portfel Shin-chana XD

      Usuń
    2. Hyhyhy, nieznacznie (albo i nie) skurczył się xD
      sadystek? to było baaa *przeciąga 'a' bawiąc się nożem* aaardzo nie miłe. Czy jeżeli mam słabość do tortur, broni i Aka-china to jestem sadystka?
      Oikawa: Tak
      ja: *emperor eye* kuso Oikawa! (kuso- zamknij się)
      Midorima: ale on ma rację.
      Ją: i ty Brutusie przeciwko mnie?! *dramatyczne westchnienie*
      Kise: Z tego co wiem to Midorima a nie jakiś Brutus...
      ja: *ignoruje inteligentną wypowiedź Kise* weź pod uwagę że mogę sprawić iż zatanczysz w stroju pokojowki do ''bitów'' Cleo i Donatana z kerosuke w jednej ręce a w drugiej mini figurką Cristiano Ronaldo
      Takao: popieram *ślini się*
      Midorima: i to dopiero jest sadyzm.
      Akashi: jestem dumny.
      a teraz z innej beczki, Shadowa zaciesz gdyż *dramatyczna pauza* kupiłam 5 tom KnB! *cykanie swierszczy*

      Usuń
    3. W końcu ciągnie swój do swego.Jeśli ktoś będzie przeciwko nam to po nim.
      W kategorii tortur Zuza ma pierwsze miejsce jedyne co może ja ograniczyć to to, że serce ofiary nie wytrzyma takiej ilości adrenaliny.
      Ja muszę się w końcu zebrać i na spółę z Zuzu zamówić sobie 2 i 5 tom Knb i pierwszy Durararay.

      Usuń
    4. Z tym pierwszym miejscem to polemizowała bym xD
      pff, ja mam 2 Hetalie, Tokyo Ghoula, wszystkie tomy Swold of Art Online, 5 tomów KnB (czyli wszystkie jakie dotychczas wyszły),bluzę z KnB , 7 przypinek, plakat z zawodnikami Karasuno a teraz zaczynam zbierać mange Mirai Nikki (anime jest mega, Akise Aru jest MÓJ)
      Akashi: czy mam być zazdrosny?
      Tsukishima: i ja?
      Midorima: podlanczam się pod pytanie.
      Nile: właśnie.
      ja: nieeee *wskakuje Mukkunowi na plecy tak by reszta nie mogła jej dosiegnac*
      jak Tam telefon? Przeżył czy szykować się na pogrzeb?

      Usuń
    5. Telefon jest w śpiączce czekamy na przeszczep systemu ładującego. :(

      Usuń
    6. W takim razie niech moc będzie z nim tak jak przedmioty Shin-chana

      Usuń
    7. Moc mu się na pewno przyda.

      Usuń
  16. Nie uważam sadyzmu za wadę, w niektórych przypadkach to nawet zaleta!^^
    W każdym razie nie chciałam nikogo obrazić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie??

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyny (względnie chłopcy) wiecie jaka ważna data się zbliża?

    OdpowiedzUsuń
  19. Najpiękniejsze i najważniejsze wydarzenie w roku dla uczennic i uczniów wyczekiwane już od początku września i często ma swoje skutki już na początku czerwca, nasze ukochane ZAKOŃCZENIE ROKU!!!! >.<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też ale nie o tym mowa xD

      Usuń
    2. Urodziny bloga? Urodziny kogoś innego?? O_O

      Usuń
    3. O co chodzi Shadow...?
      Kyoya: Zwykle o Yaoi, żelki, albo Akashiego.
      ja: A data?
      Kyoya: A ch*j wie.
      Ja: To go spytaj *ta bum tsss*

      Usuń
    4. Ja: najlepszego Kise! *wbiega z tortem po czym potyka się sprawiając że ciasto ląduje na Kise który cofa się przewracajac świeczkę która zapala zasłony*
      Kiseki no Pedał, Shadow, Tsukki, Aru i Nishiki: *wybiegaja z płonącego budynku*
      Aomine: nie tak to miało wyglądać... W każdym razie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Ryota
      ja: jak byście mieli się całować czy coś to śmiało *wyciąga kamerę i patrzy na nich znacząco*

      Usuń
    5. Okey, to czekaj z tym aparatem ALE ja nie chce ich fotki :P Dla mnie to nie jest jakieś ważne święto, ważne, nie najważniejsze byłyby urodziny Akashiego-kun <3
      Mimo wszystko złoże ci życzenia ( sto lat, sto lat, niech żyje żyje nam <3) i daję ci drugi tort - pierwszy wylądował na twojej głowie XD 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰 🍰
      I jakiś tam prezent 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁 🎁
      Fajna tę emotikony :)

      Usuń
    6. Sto lat Kise, żebyś wreszcie zachowywał się jak facet, albo zrobił sobie operacje plastyczną i wyglądał jak dziewczyna, chwila zapomnij...Życzę ci żebyś nauczył się jak wzbudzać poczucie winny w osobie na której ci zależy(Aomine) do tego stopnia by cie szukać i przepraszać (trzymam kciuki).
      Kelly: Najlepszego blądasku ^^

      Usuń
    7. Kise: *ociera łzy wzruszenia* dziękuję
      Aomine: nie płacz degeneracie
      Midorima: dziwię się ze znasz takie słowo
      Kise: jesteś taaaaki okrutny!
      Aomine: nie przesadzaj
      Kise: a gdzie mój prezent?
      Aomine: dostaniesz wieczorem ale uprzedzam, nie ręczę za skutki *if you know what im mean*
      Kise: ty zboczencu!
      Aomine: ale ja chciałem w kosza grać ale skoro wolisz to drugie...
      ja: jak chcecie kontynuować tą dyskusję to wara z mojej głowy.
      Akashi: Absolutnie.
      Aomine: Bo co mi zrobisz?!
      Akashi: *cisza*
      Aomine: *nożyczki wybijają się centymetr od jego głowy w ścianę*

      Usuń
    8. XD chyba cię to uciszyło Aomine, co nie??

      Usuń
    9. Och Kise ty tylko o jednym myślisz.
      A tak z innej beczki. Moja klasa to jakieś pikolone pokolenie cudów. Serio. Na 36 osób 30 będzie miało czerwony pasek, a jakieś 20 średnią powyżej 5.0. Kompletne świry, a skoro mówię to ja to trzeba się martwić.

      Usuń
    10. Żartujesz prawda????? O_O

      Usuń
    11. Nie... Ja z tymi kujonami rok wytrzymałam..... i ich nie zabiłam...jeszcze... Jutro idę ostatni dzień....
      Akashi pójdziesz tam zemną Roześmianym Jack'em i Grosman'em? Skoro Zuzu ma zamiar cie lubić to i tak będę na ciebie sazana.

      Usuń
    12. Pokolenie cudów jest tylko jedno xD twoja kklasa to pokolenie świrów

      Usuń
    13. Ta albo chory psychicznie czarno biały miś wypierze mi i całej mojej klasie pamięć i każe nam zabijać siebie nawzajem tak,żeby nikt nie załapał, że to my. " Danganronpa" tego nie ogarniesz. Ateraz zróbcie coś bo inaczej ja mające serce z kamienia zmieszanego z lodem zacnie płakać przez dwóch debili. Ishimaru!!!! Owada!!!!! Czemuuuuuu?!!!!!!

      Usuń
  20. Wie ktoś skąd wytrzasnąć 24 odcinek KnB?
    Proszę niech ktoś będzie wiedział :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chciałabym wiedzieć :/ zostaje tylko czekać do wieczora ( może się ukazać, trzeba wpisać Kuroko no Basket 3 episode 24 i może być :) )
      albo czekać do jutra i ta sama czynność CZYLI niestety czekać :/
      Znam ten ból, czekam od NIEDZIELI ㅠ.ㅠ
      Czyli obejrzałaś?? Jak się podobała historyjka?? Co myślisz o drugim Akashim-kun??
      Czy tylko ja jestem z powodu tego odcinka podekscytowana od samego rana???
      HANIU CZEKANIE JEST DO BANI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( uwierz na słowo :P )

      Usuń
    2. Tak obejrzałam razem z Kelly. Tylko waham się czy dodać relacje o którą prosiłaś teraz czy jak już skończy się mecz.

      Usuń