Mary
Słoneczne
wiosenne popołudnie. Dzieci jak to dzieci biegają po parku wymyślając nowe to
przygody nieustraszonych bohaterów z ich ulubionych bajek, albo bawią się w
chowanego, lub akurat postanowiły no nie wiem ratować małe kotki.
-Mary
złaź stamtąd.-mały Alex gorączkował się stojąc pod drzewem trzymając w rękach
rozłożoną bluzę (która tym razem pełniła rolę urządzenia do łamania kotów). W
tym samym momencie Mary próbowała zrzucić zdjąć kota z najwyższej gałęzi drzewa
na której utknął jakąś chwilę temu.
-Powinniśmy
zadzwonić po straż pożarną.-stwierdził z przerażeniem patrząc jak jego
przyjaciółka wspina się po coraz to cieńszych gałęziach.
-Spokojnie
już prawie go mam.
-Ją. To
jest kotka.-zauważył Alex.
-No choć
do mamusi.-powiedziała Mary przytulając przerażonego kota i zeskakując z
drzewa.
-Wszystko
w porządku?- spytał piegowaty chłopak poprawiając okulary które przekrzywiły
się w trakcie krótkiego biegu do siedzącej na ziemi koleżanki.
-Ze mną
tak.-Mary wytarła brudną od ziemi rękę w materiał (i tak już ubrudzonych spodni)-
Lepiej zajmij się nią.-chłopak potrząsnął głową tak jakby wrócił ze swojego
świata i powiedział:
-A tak
kotka, pokarz ją.-wtedy jeszcze zielonowłosa dziewczynka podała chłopcu kotkę.
Kiedy chłopak zobaczył kilku centymetrowe nacięcie na grzbiecie kotki skrzywił
się i powiedział:
-Musimy ją
zabrać do mnie. Tutaj niewiele jej pomogę.
Mówiąc
„do mnie” chłopak miał na myśli niewielka budkę która była kiedyś schowkiem na
przybory ogrodnicze, a teraz pełniła funkcje prowizorycznego gabinetu
weterynaryjnego.
Alex
położył kotkę wcześniej odkażonym metalowym blacie.
-Mary
przynieś z szafki wodę utlenioną, gazę
wyjałowioną, bandaż uciskowy i lateksowe rękawiczki.-polecił dziewczynie
głaszcząc uspokajająco kotkę która trzęsła się ze strachu.
Kiedy
wszystkie potrzebne rzeczy leżały gotowe do użycia Alex zaczął odkażać ranę
cały czas mówiąc przyjemnym, płynnym usypiającym wręcz głosem.
-Grzeczna
dziewczynka.-powiedział chłopak i położył kotkę na legowisko przygotowane dla
nowych pacjentów tej prowizorycznej przychodni.
-Jesteś
niesamowity.- powiedziała dziewczynka patrząc na śpiącą kotkę, ale mając na
myśli oczywiście Alex’sa.
-Ja po
prostu lubię pomagać … i widzieć jak się uśmiechasz.- powiedział lekko się
rumieniąc.
***
-Mary nie
katuj się tak.-powiedziała Ines wyrywając mnie z zamyślenia.
-Nie
katuje się.-burknęłam i na powrót patrzyłam przez okno.
-Jeśli
będziesz chciała porozmawiać to…
-Wiem…
Dzięki.-Ines podeszła do stolika na którym stał dzbanek z kawą i nalała sobie
kolejną filiżankę czarnego napoju.
Wyjrzałam
przez okno obok którego stałam już dobre pół godziny-Umowa zerwana- pomyślałam
kiedy zobaczyłam jak Kelly idzie sobie ulicą. Opuściła budynek, a jednym z
warunków umowy był taki, że ma się nigdzie stąd nie ruszać.
A niech
idzie. Skoro uważa Alex'sa za wroga lepiej żeby się do mnie nie zbliżała.
-Jesteś z
siebie zadowolona!?-przestałam wyglądać przez okno i spojrzałam na prującą się
Madoke która chyba dopiero co tutaj weszła. Ciekawe gdzie była.
-Czego.
Ty. Ode mnie. Chcesz?-spytałam mówiąc
bardzo powoli tak jakbym chciała się przyjrzeć każdemu wypowiadanemu przeze
mnie słowu.
-Dlaczego
ją uderzyłaś!? Przez ciebie straciłyśmy kolejnego silnego bleydera i jesteśmy w
ciemnej dupie!
-Gdybyś
prowadziła jak człowiek to by się nie stało!
-Że co
proszę!?
-To co
słyszałaś gdybyś zaprowadziła mnie do Alexa od razu nie złapali by go i to
wszystko by się nie stało!
-Nigdzie
cię nie prowadziłam.-od powiedziała całkiem spokojnie z szczerym zdziwieniem
wymalowanym na twarzy
-Jak to
mnie nie prowa... Co?
-Nidzie
cię nie prowadziłam. Straciłam z tobą kontakt zaraz po tym jak dałam ci ochrzan
za to, że oddzieliłaś się od Alex'a.
-Ines
słyszałaś ją? To gówno w idiotycznych goglach sugeruje, że kłamie.
-Słyszałam.-odparła
dziewczyna.-Niestety na korzyść Madoki przemawia to, że informowała nas o
utracie kontaktu z tobą, Alex'em, Kyoy'om i Kelly.
-Czyli ty
jej wierzysz!?-wk*rwiłam się.
-Nie.
Jednak w obecnej sytuacji niczego nie możemy być pewni.
-W obecnej sytuacji?-spytałam z całej siły starając
się nie uderzyć mojej przyjaciółki.- Ty
też uważasz, że Alex nas zdradził?
-Jak na
razie powstrzymam się przed wyrażaniem swojej opinii na temat tego co zrobił
Alex nie mniej jednak widziałaś jak to wyglądało.
-Przecież znasz Alex'a nie...
-Nie znam go. Tak samo jak i ty.-przerwała mi Ines- Rozmowę o tym zostawmy na później teraz trzeba sprawdzić wiarygodność Madoki.-odwróciła się do wspomnianej przed chwilą dziewczyny- Masz coś przeciwko?
-Nie.-gwałtownie pokręciła głową -Jeżeli chcecie mogę przynieś nagrania z monitoringu.-powiedziała powoli idąc w stronę drzwi.
-Świetnie. Mary pójdź z Madok'ą. Przynieście nagrania z całego miesiąca ze wszystkich kamer.
Zwykle nie robię tego co mi każą, ale teraz jest mi wszystko jedno. Mam mentlik, a Ines mimo wszystko nie traci głowy. Twarda z niej sztuka.-uśmiechnęłam się pod nosem idąc za dreptająca przede mną Madoką.- Brunetka nie wygląda na nawet trochę zdenerwowaną...- zastanawiało mnie to przez chwile po czym wzruszyłam ramionami- Pewnie myśli, że nic na nią nie znajdziemy.
Przeszłyśmy cały korytarz i wjechałyśmy windą kilka pięter wyżej. Kiedy winda się zatrzymała i jej metalowe drzwi się otworzyły moim oczom ukazał się krótki korytarz na końcu którego zobaczyłam zwykłe lekko uchylone drewniane drzwi z napisem "ochrona". Ciekawe gdzie byli kiedy ta suka w czarnym kostiumie tu wpadła... Może zatrzasnęli się w windzie.
Pchnęłam drzwi i weszłyśmy do środka. Pomieszczenie od środka przypominało coś w rodzaju bazy super-bohaterów. Po jednej stronie była taka jakby kuchnia połączona z jadalnią obok której stała ogromna kanapa. Po drugiej zaś stronie znajdowało się biurko przed którym, aż po sam sufit piętrzyły się ekrany pokazujące (jak mniemam) różne miejsca w WBBA. Przy biurku siedział jakiś mężczyzna. Kiedy zorientował się, że nie jest sam w pokoju wstał z fotela i zapytał:
-Co tu robicie? To biuro ochrony.-nie brzmiał groźnie już bardziej służbowo.
-Przyszłyśmy po nagrania z ostatniego miesiąca.-powiedziała Madoka wyjmując jakąś legitymację i pokazując ją ochroniarzowi. Mężczyzna od razu się rozluźnił i zapytał już zdecydowanie milszym głosem:
-Z której kamery konkretnie?
-Wszystkich.-powiedziałam, a mężczyzna spojrzał na mnie zdziwiony.
-Wszystkich?-powtórzył.
-Tak. Potrzebne są nam nagrania ze wszystkich kamer jakie są w tym budynku.-odparłam
-Po co? Jeśli mogę zapytać.-mężczyzna zaczął grzebać w pudle stojącym na półce obok biurka.
-Musimy coś sprawdzić.-odpowiedziałam.
Po krótkiej chwili dostałam do rąk własnych pudło po brzegi wypełnione płytami.
-To wszystko?-spytałam. Nie mogli wypalić jednej płyty.
-Tak. To kopie zapasowe. Policja zabrała pierwsze nagranie po porwaniu panny Hikaru.
-Dzięki wielkie.-Madoka uśmiechnęła się promienie i skierowała się w stronę windy.
Mruknęłam jakieś prawdopodobnie w ogóle nie zrozumiałe podziękowania i również wyszłam z pokoju.
-Dużo tego.- pomyślałam zaglądając do pudła.
W końcu Ines postanowiła przejrzeć nagrania ze wszystkich kamer.
-Przecież znasz Alex'a nie...
-Nie znam go. Tak samo jak i ty.-przerwała mi Ines- Rozmowę o tym zostawmy na później teraz trzeba sprawdzić wiarygodność Madoki.-odwróciła się do wspomnianej przed chwilą dziewczyny- Masz coś przeciwko?
-Nie.-gwałtownie pokręciła głową -Jeżeli chcecie mogę przynieś nagrania z monitoringu.-powiedziała powoli idąc w stronę drzwi.
-Świetnie. Mary pójdź z Madok'ą. Przynieście nagrania z całego miesiąca ze wszystkich kamer.
Zwykle nie robię tego co mi każą, ale teraz jest mi wszystko jedno. Mam mentlik, a Ines mimo wszystko nie traci głowy. Twarda z niej sztuka.-uśmiechnęłam się pod nosem idąc za dreptająca przede mną Madoką.- Brunetka nie wygląda na nawet trochę zdenerwowaną...- zastanawiało mnie to przez chwile po czym wzruszyłam ramionami- Pewnie myśli, że nic na nią nie znajdziemy.
Przeszłyśmy cały korytarz i wjechałyśmy windą kilka pięter wyżej. Kiedy winda się zatrzymała i jej metalowe drzwi się otworzyły moim oczom ukazał się krótki korytarz na końcu którego zobaczyłam zwykłe lekko uchylone drewniane drzwi z napisem "ochrona". Ciekawe gdzie byli kiedy ta suka w czarnym kostiumie tu wpadła... Może zatrzasnęli się w windzie.
Pchnęłam drzwi i weszłyśmy do środka. Pomieszczenie od środka przypominało coś w rodzaju bazy super-bohaterów. Po jednej stronie była taka jakby kuchnia połączona z jadalnią obok której stała ogromna kanapa. Po drugiej zaś stronie znajdowało się biurko przed którym, aż po sam sufit piętrzyły się ekrany pokazujące (jak mniemam) różne miejsca w WBBA. Przy biurku siedział jakiś mężczyzna. Kiedy zorientował się, że nie jest sam w pokoju wstał z fotela i zapytał:
-Co tu robicie? To biuro ochrony.-nie brzmiał groźnie już bardziej służbowo.
-Przyszłyśmy po nagrania z ostatniego miesiąca.-powiedziała Madoka wyjmując jakąś legitymację i pokazując ją ochroniarzowi. Mężczyzna od razu się rozluźnił i zapytał już zdecydowanie milszym głosem:
-Z której kamery konkretnie?
-Wszystkich.-powiedziałam, a mężczyzna spojrzał na mnie zdziwiony.
-Wszystkich?-powtórzył.
-Tak. Potrzebne są nam nagrania ze wszystkich kamer jakie są w tym budynku.-odparłam
-Po co? Jeśli mogę zapytać.-mężczyzna zaczął grzebać w pudle stojącym na półce obok biurka.
-Musimy coś sprawdzić.-odpowiedziałam.
Po krótkiej chwili dostałam do rąk własnych pudło po brzegi wypełnione płytami.
-To wszystko?-spytałam. Nie mogli wypalić jednej płyty.
-Tak. To kopie zapasowe. Policja zabrała pierwsze nagranie po porwaniu panny Hikaru.
-Dzięki wielkie.-Madoka uśmiechnęła się promienie i skierowała się w stronę windy.
Mruknęłam jakieś prawdopodobnie w ogóle nie zrozumiałe podziękowania i również wyszłam z pokoju.
-Dużo tego.- pomyślałam zaglądając do pudła.
W końcu Ines postanowiła przejrzeć nagrania ze wszystkich kamer.
Zatargoliłam
pudło do biura Tsubasy (bo tam właśnie czekała na mnie Ines) i postawiłam je na
stole.
-Nie przeszkadzasz trochę?- spytałam.
-Nie. Tym razem nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę.
-Czyli dalej walczymy. -rzuciłam nawet nie myśląc co mówię.
-Łub!!!-jasnowłosa uderzyła pięścią w stół.
-Czy ty chociaż przez chwilę pomyślałaś, żeby się podać?-wysyczała.
-Nie. Jasne, że nie! Ines ogarnij się bo zaczyna ci odbijać.-nie krzyczałam, ale mówiłam dość znacznie podniesionym głosem.
-Nie przeszkadzasz trochę?- spytałam.
-Nie. Tym razem nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę.
-Czyli dalej walczymy. -rzuciłam nawet nie myśląc co mówię.
-Łub!!!-jasnowłosa uderzyła pięścią w stół.
-Czy ty chociaż przez chwilę pomyślałaś, żeby się podać?-wysyczała.
-Nie. Jasne, że nie! Ines ogarnij się bo zaczyna ci odbijać.-nie krzyczałam, ale mówiłam dość znacznie podniesionym głosem.
-To
dobrze. Nie chce, żebyś mnie zostawiła.-uśmiechnęła się i zaczęła przeglądać
płyty.
*nad
ranem*
Kolejna
godzina oglądania j*banych nagrań z równie eksploatowanych seksualnie kamer.
Obserwowałam Kelly.
Oprócz Madoki
którą zajmowała się Ines tylko ona wydawała mi się podejrzana. Patrzyłam jak wkrada
się tutaj prze uchylone okno. Wtedy jeszcze jako Beti. Ku mojemu zdziwieniu nie
przeszukiwała, żadnych komputerów nie robiła nic dzięki co wskazywało by na to,
że jest przeciwko nam.
Kiedy Tsubasa
odprowadził ja do jej celi, można powiedzieć, że zrobiła się mniej wkurzająca.
Jadowity uśmiech towarzyszący jej prawie ciągle gdzieś znikł , a ona sama usiadła
na parapecie i patrzyła przez okno ze smutkiem. Patrzyłam na to z nadzieją, że
zaraz się popłacze. Jednak po dłuższej chwili zaczęłam czuć lekkie
zakłopotanie. W pewnym sensie wkraczałam w jej przestrzeń osobistą. Właśnie
patrzyłam na dziewczynę której nigdy wcześniej nie spotkałam. Nie sukowatą
Kelly.
„Załatwię
tych ludzi. Nawet jeśli są bleyderami. Obiecuje ci to. Gravity Destroyer Ryuga.”-powiedziała,
a ja postanowiłam zmienić obraz z kamery.
Rozdział 49 za nami. Nikt mi nie może zarzucić, że jestem patentowanym leniem. W dwa dni napisałam dwa posty. Mimo tego, że mam do obejrzenia 4 odcinki KnB i 3 nowe super ciekawe książki. Naprawdę jestem pod wrażeniem tego ile wyświetleń i komentarzy miał Baby One Shot. Dobra to chyba wszystko idę czytać, oglądać i pisać.
Ja się z wami żegnam.
Do następnego posta.
Hania.
Supcio rozdział. Jak Mary i Alex byli mali to byli tacy.. no wie wiem suodcy? A teraz Alex zdradził dziewczyny -.- i pracuje z Celest... Grr. Zawiodłam się na tobie piegowaty.
OdpowiedzUsuńUwiez mi że nie tylko ty jesteś "patentowanym leniem" ja też nim jestem. W sumie ja też mam sporo odcinków do obejrzenia z KnB. Muszę przyznać że Oleczka mnie przekonała. Dobra to ja lecę oglądać. ^^
*tańczy makarene na stole* nareszcie rozdział!
OdpowiedzUsuńAomine: tylko się nie rozbieraj tańcząc ta makarene... *zerka na nią* chociaż koszulkę możesz...
ja: *spada ze stołu, klnac pod nosem podnosi się* akysz zboczencu! Idź jeczec do Satsuki!
Ty wiesz na 'co' ja czekam xD i to nie cierpliwie
Alex, nwm czemu Ale z wszystkich twoich OC to z nim najbardziej się utożsamiam... Możliwe ze to kwestia indywidualnych przeżyć ale jego postępowanie jest dla mnie najłatwiejsze do ogarnięcia xD
ty też masz nawał pracy? Ja mam do przeczytania 3 Kuroshitsuji, 2 Hetalie, obejrzeć 7 odcinków KnB (tyle mi zostało do końca 3 sezonu na Shindenie), mam 3 prace na zamówienie, zrobić 1 rysunek bo na ścianie w pokoju mam pusto, skończyć czytać książkę o psychologii zwierzęcej (hyhyhy, kupiłam wczoraj na SGGW) i do tego wyczyścić galerię (2000 zdjęć z anim) grunt to ogarnąć życie xD
dobra, dzisiejszy kom razi głupotą więc na dziś to koniec (rano wstawię nowy horoskop xD)
Czy tylko mi ten rozdział zapachniał yuri?
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, naprawdę szkoda mi Mary, nie rozumie co się dzieje i wszystko komplikuje. Ines jakoś jeszcze się trzyma ( nie jestem tego taka pewna ) a Madoka chyba po raz pierwszy nic nie kombinuje- świat staje na głowie O.O
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz mnóstwo rzeczy na głowie i leniuchem na pewno nie jesteś.
Wiem, że sobie poradzisz ( w końcu uczę się od Akashiego-kuna i Shadow-san <3 ) czekam na następny :P
Kelly: Akashi-kun jest be.
UsuńRyuga: Kelly ogląda właśnie mecz finałowy i przeżywa załamanie nerwowe.
Kelly: RYUGA ON SIĘ UŚMIECHNĄŁ!!! UŚMIECHNĄŁ SIĘ!!!
Kto się uśmiechnął?? Akashi-kun? Ryuga? O co ci chodzi, Kelly??? O_O
OdpowiedzUsuńAkashi-kun nie jest be, nie mów tak przy mnie, bo poczujesz ból o jakim nawet nie śniłaś :| jeśli o to chodzi potrafię być okrutna.....
>8 >8 >8 >8 >8 ( przygotowuje broń)
Kelly, lubię cię, ale obrażenia Akashiego-kun nigdy nie wybaczę U_U
Kelly:Oluś, Oluś, Oluś to, że czasami zachowuje się ja dziecko nie upoważnia was do zapominania o tym, że potrafię byś zimną suka której grożenie nie jest dobrym pomysłem.
UsuńJa:Si z przed komputera. *odpycha Kelly i siada przed komputerem* Uśmiechnął się Akashi i Kelly zaczęła świrować. Soory za nią, ale ona taka jest.
Wybaczam Kelly, ja też wariuje jak Akashi-kun się uśmiecha ze szczęścia i też potrafię być wredna i również czasami jestem dziecinna ( wszyscy mi to wytykają :/ ) mamy coś za dużo wspólnego O_O
UsuńI nie boję się ci grozić, w sprawie Akashiego-kun jestem zdolna do wszystkiego <3 Pamiętaj o tym ^_~
Jak dla mnie on może być be xD. Ship MuraAka nie powstał bez powodu xD
OdpowiedzUsuńyup, jestem twoim senseiem xD
Ole-chin, musimy podzielić się Akashim xD jest to konieczne gdyż żadna z nas nie odpuści. Ja rezerwuje tę psycho-sado-masochistyczna osobowość
Tak się nie da, ja kocham obu, nie zrezygnuję z żadnego, bo tego nie przeżyje, Akashi-kun jest naj w każdej postaci <3 Zarówno tę psycho-sado-masochistyczną jak i tą drugą, pierwotną wersji z gimnazjum, który wróci w czasie meczu z Seirin.
OdpowiedzUsuńShadow-sensei trzeba innego rozwiązania U_U
To ja biorę go w poniedziałki, środy i piątki a w niedzielę wychodzimy we trójkę (a właściwie w piątkę bo jeszcze Mukkun, Tsukk. i Shin-chan) na lody? Pasuje taki układ xD
UsuńPrzepraszam, w szóstkę xD wyższa matma
UsuńPrzeprosiny przyjęte, w końcu to wyższa matma XD
UsuńZgadzam się szczególnie na tę wersję z lodami <3
Ok czyli to nasz grafik
Usuńpon- Shadow
wt- Ole-chin
śr- Shadow
czw- Ole-chin
pt - Shadow
sob- Ole-chin
ndz- wypad na lody *dwuznaczność xD*
Ole-chin przyjęła Shadow-sensei
OdpowiedzUsuńNdz również <3
C: To jutro biorę Aka-china do komikslandii po nowe mangi (co z tego że w pt wydałam ponad 100 zł na komiksy...)
UsuńAkashi: za co...
ja: *groza* jestem absolutem. MASZ iść!
Akashi: *ociera ukradkiem pojedynczą łzę wzruszenia* moja krew
( patrzy z podziwem na Shadow-sensei ) jesteś niesamowita ^^ chociaż Akashi-kun nikogo się nie boi..... Trudno cokolwiek teraz stwierdzić ,niestety ja se dziś nigdzie z Akashim- kun nie idę, bo mam mnóstwo nauki ( to koniec roku, jawna niesprawiedliwość!!!! ) Na szczęście Akashi-kun świetnie tłumaczy, więc się nauczę, ale i tyle samo wymaga.....
UsuńPrzy okazji masz jakieś lekarstwo na obsesje? Przydałoby się, bo za każdym razem jak oglądam Akashiego- kun wariuje i nie mogę się na niczym skupić ( a że mam z nim video jest tak przez cały czas ^_~)
Powodzenia z komiksami i argumentami :P
Czyli nie tylko ja pobieram filmy z Akashim (i Shin-chanem*)? Ufff, a już myślałam, że tylko ja xD
Usuńhaha, uczę się od mistrza c: Aka-chin jest absolutnym mistrzem toteż pomoże ci c:
nope, sama potrzebuje tego lekarstwa xD
Aa, ja już jestem uzależniona od ich oglądania ( przynajmniej jeden kiedy idę spać i jeden gdy wstaje :P )
UsuńAkashi-kun to mistrz nad mistrzami <3
Jego pomoc absolutnie potrzebna :)
Hmm to co mamy robić, aby nie ze świrować przed końcem trzeciego sezonu? Walenie w ścianie raczej nam nie pomoże :/ Shin-chan, Akashi-kun jakieś propozycje??
Ja pomalowalam sobie końcówki na czerwono, do kurtki mam przypieta przypinke z Rakuzan (Aka-chin i Ko-chin na pierwszym planie) a w słuchawkach leci opening (na zmiane, KnB i Tokyo Ghoul)
UsuńNishiki: prawda, dziwny człowiek
Takao: Pffff, Shin-chan dziwnieszy
Aomine: to jeszcze nic... Chcecie wiedziec co jest tak dziwne że aż z przerażenia chce się uciekać? I nie mówię tu o Shadow
Ja chyba wiem, ja wiem: Satsuki!!! ( jak się wkurzy :P )
UsuńŁał, od razu widać, że jesteś fanatykiem KnB i Akashiego-kun, amazing!! O.O
PS Takao: Shin-chan może być dziwny, ale my też <3
Aomine: nieee, nie o to chodziło. To cis po stokroć straszniejszego niż Stasuki
Usuńyup, można powiedzieć że jestem fanatyczka xD czekam tylko aż ktoś zorganizuje zlot (a pewnie tak się nie stanie)
Akashi: czyli dobrze ją wychowałem
ja: Aka-chin, jesteś moim życiowym mentorem (co z tego że twoimi rysunkami obklejam pokój...)
Akashi: w końcu jestem absolutem
Skoro nie Satsuki to.... odwołanie twojej ulubionej modelki U_U tak, to musi być to ^_~
UsuńMoże tak się stać, nie bez powodu Akashi jest najbardziej popularną postacią KnB ( trzeba uważać na resztę fanatyków, aby go przez naszą nieuwagę nie porwali z nożyczkami jako przynętą ⌒.⌒)
Tak, Akashi-kun, jesteś the jest <3
the best, głupia autokorekta :/
UsuńPfff, już ją o niego jutro zadbam xD o to się nie martw
UsuńAkashi: momentami mnie przerazasz.
ja: *ociera łzy wzruszenia*
Aomine: tą straszną rzeczą jest Kise pod prysznicem. Wy wiecie jak on tam wyje (czytaj: imituje śpiew*)?!
Kise: ale ja ładnie śpiewam...
Aomine: człowieku, drzesz się jak by cię że skóry obdzierali!
Kise: buuuu, Aominecchi jesteś taki okrutny! Idę się rzucić z mostu! *odbiega*
ja: za ile wróci?
Aomine: maks 5 min
*3min później*
Aomine: czyli jednak się nie zabiłeś!
Kise: chciałem skoczyć ale woda za zimna...
ja i reszta: *facepalm*
Kyoya: Kise jesteś idiotą..... Trzeba było się gdzieś schować, żeby zaczęli się martwić. Aomine pierwszy by się zesrał ze strachu
UsuńKelly: ... 0.0
Kyoya: No co?
Kelly: Nie wiedziałam, że się tak dobrze na tym znasz... doprowadziłeś już w ten sposób jakiegoś faceta do obłędu?
Kyoya: JA CIE ZARAZ ZABIJĘ!!!
Kelly: hyhyhyhy.
Ja się ciebie nie boję, a podziwiam Shadow-sensei, tylko tyle :P
UsuńNie wiedziałam, że Kise tak źle śpiewa, to musi być przerażające O_O
Poza tym Kise XD niezła wymówka XD
XD XD
PS Kelly, genialne wnerwiasz/ wrabiasz w coś Kyoyę, w tej dyscyplinie jesteś najlepsza tak jak Akashi w używaniu nożyczek XD
UsuńKelly: Wiem jestem świetna w walce 2 na 2 i we wrabianiu ludzi. A tak na Marginesie chciała bym podciąć kocówki Akashi może się tym zając czy mam iść do Hyuugi?
UsuńRyuga: Akashi to Akashi tamto mam już po dziurki tego faceta.
Kelly:O już. Idź rozwal sobie jakiś stadion to i ci się humor poprawi
Ja: Idę z tobą. Mi się to nigdy nie znudzi.
Jeśli pójdziesz z tym do Akashiego-kun nie będziesz miała wyboru fryzury, mi to nie przeszkadza, ale jak tobie tak to idź do Hyugi
UsuńRyuga nie bądź zazdrosny :P
Kelly: Wyglądać jak Akashi czy stracić głowę przez Riko. Hymmm trudny wybór.
UsuńHahaha, no nwm... Chciałam zabrać Aka-china w środę na jakąś dziką imprezę więc potwierzasz mu swoje włosy na własną odpowiedzialność xD
UsuńAkashi: ale ja mam mocną głowę
ja: a kogo razem z Murasakibarą musieliśmy z night clubu wyciągać, bo tamta osoba zchlala się do upadłego?
Akashi: *emperor eye* nie przeginaj, po za tym tylko 3 osoby zostały ciężko ranne, a ofiara śmiertelna była tylko jedna...
ja: jak już mówiłam, wstawiony Aka-chin to zaglada świata. A właśnie, Kyoya... Czyż byś próbował tej taktyki na Nile'u? *,* i jeszcze jedno... Dziewczyny *powaga* shipujecie AoKise?
Woah, Ole-chin dzięki że mnie 'podziwiasz' xD W końcu uczyłam się od mistrza c: Team Emperor eye!
UsuńKyoya: Odmawiam składania zeznań wszystko co powiem w tym towarzystwie zostanie wykorzystane przeciwko mnie.
UsuńKelly:patrzcie jaki grzeczny. Siedzi cichutko i słucha Dajcie mi jeszcze dzień to nauczę go aportować.
ja: Okeyyy. W kwestii AoKise według mnie ich charaktery do siebie pasują i gdyby jedno z nich nie było by facetem mieli by moje błogosławieństwo.
Shadow-sensei czy ja też należę do Team Emperor Eye?? Powiedz, że tak >_<
UsuńKelly, jak chcesz tego dokonać?? Przez piętnaście lat nikt tego nie zrobił, a ty chcesz wykonać niemożliwe w jeden dzień?? Łał, jak ci się uda to stawiam ci internetowego loda :P
Szczerze nie myślałam, że Akashi-kun ma słabo głowę. Ciekawe jak wam udało się go stamtąd bez szwanku ( tu mówię o was )
UsuńMam nadzieję, że zniszczyliście wszystkie dowody na Akashiego-kun, prawda? O_O
Oooo, mam jeszcze jedno pytanie : Czy wyglądał wtedy tak samo uroczo jak zwykle ? ^^
Yup, jesteśmy team Emperor Eye!
UsuńAoKise jest świetne, szczerze mówiąc mnie nie przeszkadza że są tej samej płci c: (co z tego że mam około 400 zdjęć AoKise...)
Oj, ciężko było XD Mukkun skończył z podcietymi włosami a ja z ubraniem w stprzepach xD
Yup, zdjęcia zostały spalone a popioły pozarte przez warana xD
Pfff, nie będę wdawać się w szczegóły Ale tak <3 on zawsze jest uroczy
Akashi: nazwij mnie jeszcze raz 'uroczym' a przysięgam, ze jutro obudzisz się łysa.
ja: wybacz Aka-chin
Aomine: * konspiracyjny szept* czerwony psychol dostał okresu...
ja: *daje mu w twarz*
Kiseki no Sedai: *Run Aomine, RUN!
Akashi: okresu mówisz? Glodnemu chleb na myśli...
* 'Run Forest, Run'- słynny cytat z filmu o nie pamiętam jakim tytule xD
Przestraszeni i nieprzytomni faceci zawsze są uroczy.
UsuńKelly: Mamo biedny Akashi on ma bardziej przekichane niż Julian. Musi być najlepszy we wszystkim, a do tego musi przezwyciężyć bycie rudym. :P
Biedna Shadow-sensei, biedny Mukkun, Akashi-kun mogłeś być delikatniejszy U_U
UsuńAle i tak zawsze jesteś słodki, więc się nie gniewaj, przesłodki >_<
I masz ładny kolor włosów, nie pacz na to co mówi Kelly, Akashi-kun :D
Ps Aomime, własnoręcznie cię ukatrupię za obrażanie Akashiego-kun ^_^
Wiem, że Aomine tego nie potrzebuje to i tak będę go bronić. Nikomu nie dam go ukatrupić.
Usuńja nie chciałam go 'ukatrupic' xD co najwyżej pokiereszowac. W końcu ktoś musi zająć się tą ciotą (czytaj: Kise)
UsuńOj, tam Aka-chin nawet jak jest wstawiony jest przystojny c:
Akashi: Shadow, boję się ciebie kiedy patrzysz na mnie w ten sposób...
Shadow: teraz to ja się boję...
Akashi: nie masz czego... Chyba.
Ole-chin, powoli kończą mi się pomysły na rozmowy z samą sobą O.O
Nie wierzę @_@ to niemożliwe, świat się kończy, ratunku, ludzie UCIEKAJCIE!! Skoro Shadow-sensei nie ma pomysłu i Akashi-kun się boi to zaraz z nieba spadnie meteoryt lub coś innego, większego i zniszczy nasz świat ㅠ.ㅠ
Usuń( po chwili czyta jeszcze raz komentarz)
To oczywiste, że Akashi-kun zawsze jest przystojny, słodki, uroczy......
( ogarnia się)
Chwila, najpierw zwiastuje koniec świata, a następnie zamiast panikować dalej czy coś daję epitety o Akashim-kun?? Trzeba coś z tym zrobić.....
Kelly: Walcz ze mną Kyoya!
UsuńKyoya: Co cie znowu ugryzło?
Kelly:Chce z tobą zwalczyć tu i teraz.
Kyoya: Dobra tylko nie becz jak cie załatwię. *sięga po kuczer, ale jego dłonie trafiają w pustkę* Co jest?
Kelly: *Macha przez chwile kuczerem Kyoy tak by zielonowłosy go zauważył, po czym rzuca wyrzutnie daleko za siebie* Przynieś.
Kyoya: Grrbrbrgryyyy * idzie po kuczer po chwili wraca*
Kelly: Widzicie aportuje. :D
Kyoya: Masz trzy sekundy na ucieczkę. 1...2..
Kelly:To ja się będę zbierać...
Kyoya: KELLLLYYY!!!
Kelly: Jeszcze zacznij rzucać znakami i automatami i zacznę do ciebie mówić Shizu-chan.
(Shizuo - anime Durararara)
Dobra Kelly, to kiedy chcesz iść ba tę lody? Może pójdziesz z nami w Niedzielę ( z nami czyli Shadow-sensei, Akashim-kun, Tsukkim, Shin-chanem i Musakibarą <3 )
UsuńKyoya, zawiodłam się na tobie, nigdy nie pokonasz Gingi z tak słabym aportem U_U
Znowu przegrałeś, przegrałeś, przegrałeś, przegrałeś, przegrałeś ( efekt echa jak nic :P )
Jeszcze raz brawo Kelly, zasłużyłaś :D
Kelly: Nie śmiej z Yoyo. *robi słodkie oczka i wygląda jak małe dziecko*Jestem po prostu od niego sprytniejsza.
UsuńKyoya: Daruj sobie potrafię się bronić sam. Poza tym gdybym chciał też potrafił bym cie zmanipulować.
Ja: Dobra wyzwanie zaakceptowane. Dziewczyny dawajcie propozycje. Do czego Kyoya ma zmusić Kelly.
Taaak, skoro Tsukki stawia xD
Usuńoj Kyoya, Kyoya, Ole-chin ma rację... Aport Gingi jest pewnie dużo lepszy...
Kyoya: a co mi zrobisz jeśli nie będę aportowal? Zjesz mnie...
ja: *groza* jestem absolutem.
Nishiki: po za tym ona cię nie zje nie, ale ja tak. Mam do tego predyspozycje jako ghoul. C:
kyoya: *odchodzi z maksymalnym wkurwem*
Akashi: miał szczęście ze dopiero przyszedłem
Taa Kyoya, nie przeżyłbyś atak spojrzeniem Shadow-sensei i Akashiego-kun na raz, to niemożliwe...... ale na pewno przyszłabym na twój pogrzeb :D
UsuńJeśli nie będziesz aportował to możesz podzielić los ludzi z miejsca z którego Shadow-sensei i Murasakibara go wyciągali ( nie chcesz tego, uwierz mi U_U )
Jaki zakład, hmm...... niech Kyoya ją przekona do mówienia samych miłych słówek wszystkim przez jeden dzień, a odkupi swoją winę ( nie sądzę jednak by mu się udało :P )
Kelly: Ginga to kupa czerwonych glutów która wierzy w głupią magie przyjaźni. Kyoya nigdy go nie pokona bo on sam jest kupą zielonych glutów która lekceważy przeciwników.
UsuńKyoya: Skończyłaś?
Kelly: Nie.... *podejrzliwie patrzy na dziwnie uśmiechającego się pod nosem Kyoye* Co ci łazi po tym zielonym łbie?
Kyoya: Ty nie potrafisz być miła.
Kelly: Potrafię!!!
Kyoya: Ta jak stryjenka uważa. * odchodzi*
Kelly: Potrafię!!! *wrzeszczy za nim* Założymy się?
Kyoya: Dobra przez 24 godziny będziesz miła dla wszystkich.
Kelly: Wszystkich?
Kyoya: Wszystkich. Przez 24h. Ten kto przegra musi zrobić coś co karze to drugie. Umowa stoi?
Kelly: *podaje mu rękę* To chyba nie jedyna rzecz jaka teraz stoi. Co nie Kyoya?
Kyoya: Już przegrałaś?
Kelly: Nie. Zakład zaczyna się od teraz. Akashi prze....
Kyoya: NIE!!! TO ZŁY POMYSŁ!
Kelly: Ma...ma..masz...racje. * widać, że ledwo jej to przez gardło przeszło*
Kyoya: Nil przetnij. * Nil przecina, a zakład startuje* 17:44
Nie jestem pewna czy dasz radę to wytrzymać Kelly, ale Kyoya chyba wygrał i odzyskał swój honor jak nic :P Dałaś się nabrać jak amatorka xD
UsuńKelly: Niebyła bym tego taka pewna. Przyjrzyjmy się bliżej tej sytuacji. Jeżeli Kyoya wygra zakład to nie odzyska honoru czyli i tak przegra, a jeżeli przegra zakład będzie musiał zrobić to co mu każe czyli i tak przegra. Nie jestem taka głupiutka, żeby dać się w coś wrobić takiemu... wspaniałemu bleyderowi. *robi się cała zielona* Ryuga szybko wiadro.
UsuńTsukishima, Shadow, Takao, Akashi, Kise, Nishiki i Nishinoya: czyli możemy ją zwyzywac a ona nic nie zrobi?! *aura grozy*
Usuńja: wybacz ale jak mam okazję to korzystam, Kyoya jest sto razy lepszym bladerem.
Nishinoya: jestem przystojny.
Tsukishima: o nie! Zgubiłem portwel! *wredny uśmiech* Kelly, pożycz mi 100 zł proszę.
Akashi: jestem absolutem, i nie jestem rudy. Powiedz coś miłego w odnośnie moich włosów.
Kise: Kelly, masz suche końcówki! To ją zgasilem!
reszta: *facepalm*
Nishiki: twój bey jest dziwny.
Takao: jesteś dziwniejsza od Shin-chana.
i tak o to wiec przemówił. Dziękujemy za uwagę i (nie) polenamy się na przyszłość.
XD Shadow-sensei, Akashi-kun i cała reszta, której nie będę wymieniać XD
UsuńZ twojego rozumowania wynika, że ty też wygrasz i przegrasz w tym samym czasie O_O
Jeśli będziesz miła ucierpi psychika i się odwodnisz, a dodatkowo on odzyska honor
Jesli przegrasz musisz zrobić co on każe, a on tylko nie odzyska honoru
Przegrana sprawa.....
No dobra, teraz moje zdanie ( biorę przykład z Shadow-sensei <3 )
Powiedz, że nigdy nie pokonasz niesamowitego, przystojnego, idealnego Akashiego-kun ani oczywiście nikt inny też nie da rady tego wykonać ( bo jest absolutem :P ) nawet Ryuga ^^
Team Emperor Eye!
UsuńJeeeee niech żyje Akashi-kun ^^
UsuńKelly: Oluś nie martw się o moja psychikę i tak ktoś już zadbał o to by się popsuła. Akashi-kun ma przepiękne włosy ze saranie przyciętą grzywką w przepięknym odcieniu mojego ulubionego koloru. Wole określenie wyjątkowy. Mój bey jest wyjątkowy ^^ jednak skoro uważacie, że Kyoya jest 100 razy lepszy ode mnie to... nie będę się z wami spierać ponieważ o gustach się nie dyskutuje. Nishinoya to bardzo dobrze, że tak o sobie myślisz najważniejsze to akceptować siebie. Tsukishima proszę bardzo to 100zł które ci pożyczam. :) Miło, że powiedzieliście co o mnie myślicie najważniejsze to być szczerym.
UsuńKyoya: Miałaś powiedzieć cos o tym "że nigdy nie pokonasz niesamowitego, przystojnego, idealnego Akashiego-kun ani oczywiście nikt inny też nie da rady tego wykonać nawet Ryuga"
Kelly: *jej twarz wykrzywia się w złym grymasie, a kąciki jej ust wygiętych w makabrycznym uśmiechu drgają lekko*
Mary: Ja to boli. Naprawdę boli O.0
Kyoya: Shadow wiesz może co mógłbym jej kazać zrobić gdy już przegra zakład?
*ją - literówka
UsuńMwahahah, Kyo-chin, jest wiele rzeczy. Np zatańczyć 'im sexy and i know it' w kostiumie Sida leniwca xD albo przefarboeac włosy na czerwono i udawać Kagamiego (najgorsza kara ever) jest duuuuzo różnych sposobów c: Praktyki u Aka-china dają kreatywność w tych sprawach xD
UsuńOoo ( urzeknięta pomysłami Shadow-sensei uważnie zapisuje notatki )
UsuńCo jeszcze, Shadow-sensei?? Może przebrać go za Ginge?? W końcu to jego główny rywal, mógłby Kyoya mieć świetną minę, a my świetną zabawę XD
Albo ogolić i narysować znaki jak u Aanga( ten kto oglądał avatara legenda aanga wie o co chodzi :P )A może oddać do zoo Kelly jako małpiatkę nowego rodzaju ( oczywiście najpierw dobry make-up XD)
A i Kelly, jeszcze nie słyszałam, abyś 'to' powiedziała <3 ( podła jestem :P )
UsuńKyo-china wcisniemy w kigurumi lwa *,*
UsuńJak powiedziałaś tak się stanie U_U
UsuńShadow-sensei
Kyoya: Coś się z tego wybierze.* łobuzerski uśmiech*
UsuńKelly: Kigurumi lwa ^.^ Słodkie. Za Kagami'ego to mogę się przebrać dobrowolnie kocham wszystkie bestie.
Kyoya: A teraz powiedz TO
Kelly: Nigdy nie pokonam niesamowitego *powstrzymuje wymioty*, przystojnego,*ledwo powstrzymuje wymioty* idealnego *jest bardziej zielona niż płaszcz Kyoy ale zawartość jej żoładka dalej pozostaje na miejscu* Akashiego-kun ani oczywiście nikt inny też nie da rady tego wykonać n..n...n.... zgodziłam się być miła, a nie mówić to co mi karzecie. :)
Uwaga, będę wredna, otóż DOKOŃCZ!!!! Bycie miłym jest o tyle trudne, że wiąże się z pomaganiem/uszczęśliwianiem innych, a mnie to przeszczęśliwi ^^
UsuńProszę Kelly, kropelki żołądkowe ( podaje leki ) mam nadzieję, że pomoże ( kicha, a miałam być wredna przez cały kom, nie przez połowę :/ )
Kelly: *wdech wydech wdech wydech* nawet Ryuga. *po wypowiedzeniu tych słów traci przytomność*
UsuńKyoya: Chyba przesadziliśmy...
*pół godziny później*
Kelly: Żyje. Nie wieże w to, ale żyje. Mam nadzieje, że się cieszysz Oluś. Zostało nie całe 19 godzin.
Kelly: Jeszcze 10h 22 minnut.
UsuńOluś bardzo się cieszy <3
Usuńtsukishima: zabrakło mi kolejnego 100 zł, mogła byś dac mi je? *wredota aż z niego bije*
Usuńja: Kelly, kibicuje ci. Wybacz Kyo-chin ale chcę cię zobaczyć w kigurumi c:
Tsukishima: ale ja też jej kibicuje co nie znaczy że nie mogę cię powykozystywac.
Dalej Kelly, lubię cię bardziej niż Kyoye więc tak jak Tsukki i Shadow-sensei kibicuję ci <3
UsuńJeszcze coś około półtora godziny :P
Kelly: Nie całe 2 godziny.* głośno wydycha powietrze* Tsukishima mogę ci pożyczyć jeszcze jedna stówę nie ma problemu. :)
UsuńRyuga: Co ci jest Kelly wyglądasz jak trup.
Kelly: Kyoya oczywiście całkiem przypadkiem nie dał mi spać całą noc.
Aomine: A ja już myślałem, że wolisz facetów.
Ryuga: Rozczarowany?
Aomine: Odszczekaj to, albo..
Ryuga Stul dziób szczeniaku. * aura ta sama gdy przeganiał tygrysa*
Kelly: Spokojnie chłopaki przemoc jest zła i niepotrzebna.
1) Ryuga, przegapiłeś najlepszą zabawę ( oczywiście kosztem Kelly :P )
Usuń2) Aomime vs Ryuga kto wygra?? ( czeka w napięciu -_- )
3) Kelly, naprawdę jesteś chora, idź za dwie godziny do lekarza, ok?? Ja zaczęłam się już martwić O_O
Jak ktoś pyta to uporządkowałam swoje myśli ^_~ ( znaczy cyferki)
Kelly: Nie martw się o mnie. po prostu nie spałam i straciłam trochę krwi od gryzienia się po rękach.
UsuńRyuga i Aomine: A kto mógł wygrać oczywiście, że ja!
Kyoya: Nie rozstrzygnięte. Do tego zamknijcie mordy bo własnych myśli nie słyszę.
XD Kyoya ja też nie słyszę :P Ale w przeciwieństwie do ciebie zachęcam was do krzyku, rozwiążcie to jak n chociażby chłopcy ( sami jako chłopaki pomyślcie o co mi chodzi :) )
UsuńSkoro tak mówisz..... lecz idź trochę za tę dwie godziny odpocznij, bo Kyoya jest denerwujący czasami i nie dziwię się że masz go dość U_U
Kelly: Nie za dwie godziny jeśli oczywiście uda mi się wygrać będę baaaardzo zajęta.
UsuńRozumiem, powodzenia w nękaniu innych ludzi ^^
UsuńKelly: Ludzi nie powinno się nękać...
UsuńKyoya: Macie ostatnią godzinę wykorzystajcie ja mądrze.
UsuńShadow-sensei!! Akashi-kun!! Ratunku!! Kelly jest chora i gada bzdury O.O Mary, wylecz ją ( wykorzystaj do tego przemoc, to pomoże :D )
Usuń...
...
...
Okey, już spokojna. Kyoya, ja dostałam już wszystko czego chciałam :) ( przy okazji spowodowałam u Kelly wymioty :/ )
Mary: Po co mam jej pomagać. Sama się o to wszystko prosiła.
UsuńKelly: *nuci pod nosem siedząc na ziemi* la la la lalala.
Kyoya: Popsułem człowieka. O.0
Ryuga: Witaj w moim małym strasznym świecie.
Ryuga; Minęły 24 godziny. Wygrałaś. Kelly?
UsuńKelly: lal ala lalal.
Kyoya: Kelly przestań. Już wygrałaś słyszysz!!!?
Kelly: Ja ja dobra. Ja miła. *zaczyna płakać i zakrywa twarz dłońmi kuląc się na ziemi*
Zna ktoś jakiegoś dobrego psychiatrę?? Kelly bardzo przyda się lekarz, bo musi wyzdrowieć do następnego rozdziału U_U
UsuńKelly: łelelłebubu
UsuńKyoya: Zniszczyłem ją...
Ryuga: Mam nadzieje, że jesteś z siebie dumny. *patrzy na niego z nienawiścią podnosząc płacząca Kelly*
Kelly: buuuuuuuhahahahahah ha hahaha HAHAHAHAHAHAHAHAHAH!!!! WYGRAŁAM PO CAŁEJ LINI!!! HAHA!!! TERAZ BĘDĘ SIĘ MŚCIĆ NA WAS WSZYSTKICH, A KYOYA BĘDZIE MUSIAŁ ROBIĆ TO CO MU KAŻE. HAHA LEPIEJ BYĆ NIE MOŻE. :D A teraz się przyznajcie tęskniliście za mną. Jasne, że tak :*
Tsukishima: pfff, chciała byś.
Usuńja: każ Kyoy ubrać Kigurumi a potem w tym że lwim kostiumie pocałować Ao z języczkiem *zajara*
reszta: *zgodny facepalm*
Tsukishima i Midorima: my ją stąd zabierzemy... *odciagaja sliniaca się Shadow*
Akashi: ja jestem absolutem. I psychologiem też ale głównie absolutem >8
Odpowiedź: Tak, bardzo tęskniłam :)
UsuńWniosek: Własnoręcznie cię ukatrupię za to, że przez ciebie się martwiłam o ciebie ( bezsens jakiś :/ )
Mam jednak lepszy pomysł, tak jak Akashi-kun zaznaczył jest niesamowitym psychologiem, więc oddam cię na "terapię" do Akashiego-kun, który jest również absolutem i absolutnie sobie z tobą poradzi przy pomocy swoich niezawodnych nożyczek >8
Muahahahahahahaha ( śmieje się jak oszalała i cieszy się z przyszłej zemsty ^^)
Kelly: Świat oszalał świry zostają psychologami. A tak dla formalności odwołuje wszystkie głupoty jakie pi*przyłam ostatnio, a zwłaszcza te o Akashim i Kyoy. Do tego pożyczone przeze mnie pieniądze mają zostać mi zwrócone w ciągu tygodnia.
UsuńAomine: Prędzej się przekręcę niz pozwolę tej zielonej kupie się pocałować.
Kelly: Nie. Nil był by za bardzo zazdrosny trzeba wymyślić coś innego. Kyoya mam nadzieje, że się cieszysz z tego, że będziesz musiał robic to co ci każę do puki misie to nie znudzi.
Kyoya: Nie. umowa bla na jeden rozkaz.
Kelly: W takim razie rozkazuje ci robic to co ci każę do puki misie to nie znudzi. :P
Nie interesuje mnie to, moja zemsta się dopełni, ne Akashi-kun? ^_~
UsuńI nie można odwoływać coś co powiedziałaś w czasie umowy, Tsukki niepotrzebnie pożyczałeś, mogłeś chcieć dostać ^^
PS Akashi-kun nie jest psychopatą tylko absolutem <3
Kelly: Jak dla mnie Absolut=Psychol. Kyoya jak ci idzie zakładanie tej lwiej piżamy? Może ci pomóc?
UsuńKyoya: Zamknij morę..... i choć mi pomóc z tym cholernym suwakiem.
UsuńTsukishima: ale ja nie poczytałem. Ja zabrałem, opcjonalnie wziąłem kredyt bezterminowy.
UsuńAkashi: nie jestem świrem. Jestem normalnym absolutem.
ja: *emperor eye* nie wyrażaj Się tak o Aka-chinie!
Akashi: *duma* pojętny uczeń...
ja: Kyo-chin, choć tu! *szykuje aparat*
Tsukishima: *kamera włączona* na stanowiska!
Akashi: *telefon w pogotowiu*
Aomine: dalej, dalej kiciu... Rozbaw Internet! *filmuje*
*poczytałem- pożyczałem
UsuńWłaśnie, Shadow-sensei ma całkowitą racje, Akashi-kun nie jest psychopatą, ale absolutem absolutnym <3
UsuńPoza tym jak nagracie Kyoye w tym kostiumie to wyślecie mi nagranie??
Kelly: Ghul czy nie ghul kasę oddać mi musisz, albo twój łeb zawiśnie obok łba Makoto i reszty jego popapranej drużyny. Zobaczymy jak emperor eye poradzi sobie z serią z karabinu maszynowego. Kyoya zanieś mnie do szpitala muszą mi wypisać receptę na nowe prochy.
UsuńKyoya: *poker face* Jak wrócę to was wszystkich wypatroszę.
uderzaj z tym do Mine-china, on jest odpowiedzialny za nagranie i montaż xD
UsuńPochwalę wam się: na dzień dziecka dostanę piłkę do kosza i uwaga, uwaga... Bluzę z napisem 'Kuroko No Basket' i wizerunkiem piłki *O* do tego zgoda na czerwone pasemka na lato i macie schemat pt. ''jak uszczęśliwić Shadow''
Emperor eye widzi wszystkie ruchy i dla Akashiego-kun karabin maszynowy jest nic nie wart, jego samo spojrzenie zabija ^_~
UsuńRozumiem, więc to jest ten schemat..... zapamiętam <3
Ja w wakacje farbuje się na niebiesko, a moja Mary na fioletowo.
UsuńKelly: Skoro widzi wszystko to sobie obejrzy wszystkie kule jakie utkną w jego czaszce. :D
UsuńSkoro widzi, użyje swoich umiejętności i zdolności matematyczno-fizycznych by ich uniknąć jak nic :D
UsuńYup, i jeszcze przekieruje je w stronę strzelca *,* *awesome*
Usuńteam pofarbowanych włosów!
Wiecie co dziewczyny zdecydowanie nie polecam zabierania chłopaków z beyblade do szkoły.
UsuńProfilaktyka raka szyjki macicy czyli takie tam na godzinie wychowawczej
Spóźniłam się i zrobiłam wejście smoka no bo jak inaczej można wejść gdy za jedna z postaci ma się Ryugę. Siadam w pierszej ławce i oglądam prezentacje. Na ekranie pojawiają się zdjęcia rozwijającego się nowotworu.
Kyoya: *wzdryga się* no i już mi kawy nie trzeba.
Tsubasa: Świetna pobudka nie ma co.
Dalej biologia
Ryuga: O czym ona mówi?
Kyoya: Nie wiem straciłem wątek gdzieś pomiędzy plazmogamią, a kariogamią...
Ryuga: Ona dalej mówi o grzybach czy opisuje budowę mózgu?
Kyoya: W twoim przypadku mózg i grzyb to to samo więc się nie przejmuj.
Szatnia gdzie przebieramy sie przed włefem
Ja: Prędzej zdechnę niż tam z wami w mózgu wejdę.
Angielski
Tsubasa: Ja nie rozumieć wasz trudna język ja z Japonii przyjechałem.
XD masz całkowitą rację Hania, jakim cudem jeszcze nie zwariowałaś?? Z nimi na lekcji biologii - straszne O.O
UsuńZnam to... Miałam tak na wf (w tej opisowce, gościnnie występuje moja kol)
Usuńwf:
Kol: Shadooow, przestań czytać tę chińskie książki!
Akashi: ja jej dam chińskie książki...
ja: *wkurw* japońskie mangi!
kol: mniejsza o to... Mogę zrobić ci zdjęcie w grzywce?
Akashi: proponuje poćwiartować ją nożyczkami 8<
ja: Nie
kol: ale...
ja: nie...
kol: dobra, a słyszałaś o *trajkocze o Bóg wie czym*
Tsukishima: dobijcie mnie... Chociaż zamiast odbijać mnie, dobijcie ją!
Midorima: jestem za
Nile: i ja
Akashi: absolutnie się zgadzam
Nishinoya: macie zgodę
Nishiki: poparcie senatu.
Polska: te, Licia! Macie moje poparcie.
Litwa: Spoko, skoro Poliś się zgadza...
ja: mózgu, zamknij się. *czyta mange ignorując ich wrzaski*
Miałam podobnie. Przypadkowa dziewczyna gada na przerwie z chłopakiem który mi się podoba, ale o tym nie wie.
UsuńJa: Zabije ją... Objoe zabije.
Jeff the kiler: Rozprujemy im brzuchy
Eyeless Jack: A ich flaki malowniczo rozsmarujemy po elektronicznej tablicy.
Grossman: A z kości zrobimy wieszak na płaszcze. Nie! Świecznik.
Laughing Jack: A jak dalej ci będzie ci smutno to ja cie pociesze.
*dzwonek na ostatnią lekcje*
Ja: W końcu poszła. sorry chłopaki i L.J chęć mordu mi przeszła. :P
(gościnie wystąpili psychopatyczni seryjni mordercy którzy czyhają na moje życie przy nich Akashi to przedszkolak)
Jak możesz?! *emperor eye i grooooza* Aka-chin jest najstraszeniejszy, najbardziej absolutny i najlepszy we władaniu nożyczkami!
UsuńAkashi: *Ociera łzę wzruszenia* moja krew
ja: twoja, twoja. Kiedy byłeś pijany trzeba mi było krew przytoczyć a ty miałeś odpowiednią grupę c:
Ja jeden z tych idiotów to magiczny klaun który przeżył rozerwanie na strzępy do tego potrafi w nieskończoność rozciągać swoje ręce którymi może ścisnąć przeciwnika tak mocno że flak wychodzą jednocześnie odbytem i gardłem. Wcale nie obrażam Akshiego (tym razem).
UsuńJak nazywa się anim z którego jest tak interesująca postać?
UsuńAkashi: chcemy poznać bliżej tego interesującego człowieka...
ja: ...i jego sposoby tortur...
Akashi: ... 8<
Chciałabym coś dodać, ale nie mam bladego pojęcia co :/
UsuńTo jest Laughing Jack i nie pochodzi z żadnej animy. Tylko z Anglii, a konkretniej z małego pudełka należącego do chłopca o imieniu Izak.
UsuńWpiszcie w google Roześmiany Jack początek jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, ale radze to zrobić dopiero rano.
Już jestem. Wybacz ale SW tak mnie wkręca. Dobre to z tymi nagraniami. Mary mnie zaskoczyła, wo gule zaskoczyłaś.
OdpowiedzUsuńMiju: Mary nie znałam cię z tej strony. Zazwyczaj byłaś gotowa zatłuc Kelly *prubuje uniknąć wzroku Kelly*
Czekam na następny wraz z brakiem wenny na komentarz.
Mary: Zaczęłam oglądać te nagrania, żeby znaleźć kolejny pretekst by stłuc Kelly na kwaśne jabłko. (tak jakby oskarżanie Alexa o zdradę i bycie suką nie wystarczało)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział, Haniu??
OdpowiedzUsuńW niedziele, albo dopiero w przyszłym tygodniu. Bez telefonu bardzo ciężko mi tworzyć.
OdpowiedzUsuńJak czuję się pacjent ( znaczy telefon) kiedy wróci do zdrowia? Proszę go pozdrowić :)
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu nieprzytomny. :( Prawdopodobnie będzie potrzebny przeszczep baterii.
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia, telefoniku Hani 😊 Mam nadzieję, że obędzie się bez przeszczepu, ale jeśli z to niech zakończy się powodzeniem <3
UsuńDziękuje za wsparcie. Przekaże jak tyko pacjent się wybudzi
UsuńTobie też życzę dużo cierpliwości i wytrwałości w czasie jego zdrowienia :)
UsuńJak by co, to z Akashim pomożemy c: zrobimy szybkie rozprucie nożyczkami xD
UsuńAkashi: jestem absolutnie dobrym chirurgiem 8<
Już to sobie wyobrażam XD Haniu, przed decyzją o przyjęciu Akashiego-kun na chirurga dla Telefonika weź pod uwagę jego doświadczenie z nożyczkami :P
UsuńAkashi-kun jest absolutem, a Shadow-sensei jest niesamowitym nauczycielem ( tak jak Akashi-kun :) ) Na pewno będzie co wspominać i opowiadać wnukom, co nie Telefoniku? <3
Niestety telefonik jest już pod okiem innych specjalistów i nie mogę go ruszać, ale chciała bym, żeby Akashi powiedział mi czy Telefonik z którym napisałam 48 rozdziałów "Beyblade po mojemu" wyjdzie z tego cało.
UsuńMusisz się spytać Akashiego-kun, ale nie martw się, bo Akashi-kun zna odpowiedź na wszystkie pytania :P
UsuńZłe nowiny do Shadow-sensei - moja siostra również zakochała się/ bardzo bardzo lubi Shin-chana O_O
Ja: *groooza i nożyczki* to ma problem. Shin-chan jest mój (względnie podzielę się z Takao xD)
UsuńAkashi: a co mu się stało? ( telefonowi)
Moja siostra nie należy do osób, które boją się jak ktoś im grozi ( przynajmniej tak mi się wydaję 😜) nie przestraszy się ciebie Shadow-sensei ^^ Wariuje również na punkcie Aizena ( nie wiem czy znacie) z Bleach'a, a on ma tak samo niesamowite i straszne rozumowanie jak Akashi-kun ( chciałabym powiedzieć że to kłamstwo, ale nie mogę :/ ) Ja się go troszkę boję, bo ma dziwny loczek O.O
UsuńSiora ma chyba podobny punkt widzenia do ciebie Shadow-sensei, nie dzieli się żadną postacią i dlatego nigdy nie lubimy tych samych bohaterów <3
Ale cię, Akashi-kun, bardzo szanuję ^_~ ( tu mowa o mojej siostrze, która tak samo jak Shadow-sensei uwielbia Midorime :P )
UsuńZostał podtopiony przez ulewny deszcz kiedy leżał "bezpiecznie" w moim plecaku.:(
UsuńBiedny Telefonik ㅠ.ㅠ
UsuńChwała mu a pamięć o tej szlachetnej komórce nigdy nie zagasnie ;__;
UsuńNope, nikt nie ma tak dziwnego rozumowania jak ja
Kise: chciałaś powiedzieć 'my'
Shin-chan jest mój (bo to wcale nie tak że na ścianie mam jego portret a w komórce 300 zdjęć...
Akashi: ale moich zdjęć Masz absolutnie więcej.
Czyli Akashi uważa, że już po nim? :'(
UsuńAkashi: tego nie powiedzialem. Poprostu zakomunikowałem, iż twój telefon jest szlachetny
Usuńtak to najszlachetniejszy telefon z jakim dane mi było współpracować.
UsuńNie mów tak, Haniu, na pewno spędzicie razem jeszcze wiele pięknych chwil ^^
UsuńMam taką nadzieje. :)
UsuńTo dobrze :D Pamiętajmy, że nadzieja umiera ostatnia :P ( pamiętajmy również, że Akashi-kun nie zostawia swoim przeciwnikom nawet nadziei ^_~ )
UsuńKelly: Żeby pozbawić mnie nadziei trzeba by było mnie zabić, a to jeszcze nikomu się nie udało, a wielu próbowało.
UsuńTaa, Akashi-kun jeszcze nie próbował ( chytre spojrzenie ^^)
UsuńPytanko: znacie może jakiś dobry blog o KnB, bo już długo jakiegoś szukam i znaleźć nie mogę :/
OdpowiedzUsuńWieeesz, ja znam tylko odpowiadania yaoi z parringami KnB xD mogę sypnąć linkiem tylko nwm czy będziesz zainteresowana xD
UsuńAkashi: to nie nadzieja umiera ostatnia. To moi przeciwnicy umierają bez niej 8<
Znam ten ból Ola też szukałam bloga o knb, ale mi też wyskakiwały same yaoice :(
UsuńRyuga: Zaczynasz mnie wkurzać szczylu...
Dzięki Shadow -sensei, ale niestety yaoi nie czytam 😔 Czyli nie tylko ja cierpię z tego powodu, Haniu, pozostaje czekać aż ktoś coś napisze lub sama coś popróbować z marnym skutkiem XD
UsuńRyuga nie denerwuj Akashiego-kun, nawet ty nie masz takiego prawa.
Akashi-kun, wydaję mi się, że jeszcze żaden nie umarł ( np. Shin-chan żyje :D)
Ryuga: Będę robił co będę chciał. Ten szczyl to rude gówno z nożyczkami nie wytrzymało by w walce przeciw mnie 3 sekund.
UsuńZważaj na słowa Ryuga, bo za nie na pewno zapłacisz ( przygotowuję odpowiednie akcesoria zagłady i szykuję się do wojny -_- ) Na pewno poprze mnie Shadow-sensei i całe Cudowne Pokolenie i Akashi-kun, a z nim nie masz szans ( jego misterny plan, emperor eye i nożyczki ✂ znaczy, że przegrasz i Ldrago ci tym razem nie pomoże i Kelly też nie )
UsuńRyuga: Skoro ten wasz cały Akashi tak się boi walczyć ze mną sam to proszę bardzo niech zwołała sobie jeszcze ze cztery drużyny koszykarskie. Kelly faktycznie mi nie pomoże, ale tyko i wyłącznie dla tego, że sam chce toczyć moje walki.
UsuńTo nie Akashi-kun chciał pomocy, a ja. Akashi-kun NA PEWNO z tobą wygra pojedynek jeden na jeden i w to ABSOLUTNIE nie wątpię ^^ Akashi-kun jest najlepszy i najsilniejszy ^_~
UsuńKelly: Daj se spokój Ryuga fangirl nieprzegadasz.
UsuńAkashi: nikt kto nie okarze mi szacunku, ABSOLUTNIE nie ma prawa patrzeć na mnie z góry * używa emperor eye i powala Ryuge na kolana*
Usuńja: * obserwuje i robi notatki*
Akashi: * podchodzi do kleczacego Ryugi* ja nie przegrywam * muzyka rodem z horroru* moje zdanie jest absolutne i NIKT nie ma prawa go powtarzać. * odchodzi bawiąc się nożyczkami*
Oleczko, jak uzyskać tak wspaniałą emotke nożyczek? *O*
Taaakk Shadow-sensei i Akashi-kun mnie poparli >.< okej, dobra ( tak samo jak Shadow-sensei robi notatki) teraz już wiem jak położyć Ryugę na kolana ( cenna wiedza :P )
UsuńTo emotikonkę mam w telefonie i ją po prostu używałam, jest fajna ✂ , ale twoja >8 równie dobra jeśli nie lepsza, bo bardziej kreatywna :P
Kelly: *podchodzi do Akashiego uśmiechając się od ucha do ucha* A ja jestem sobie kurduplem który nie ma do ciebie za grosz szacunku i zna co najmniej 3 kretynów którzy są od ciebie straszniejsi. * wymierza rudzielcowi kopniak w brzuch i kiedy jego głowa znajduje se na wysokości jej twarzy wkład mu palce do oczu kiedy Akashi leży na ziemi dodaje uśmiechając się jeszcze szerzej.* Ja też nie lubię kiedy patrzą na mnie z góry, a ja jestem dużo niższa. * zła aura*
OdpowiedzUsuńKelly:*podnosi Ryuge z ziemi* Właśnie dlatego ty załatwiasz bleydrów a ja całą resztę. :)
UsuńDobra, dosyć tego( krzyczy i strzela z karabinu maszynowego jednocześnie przestrzelając Kelly i Ryuge - śmiertelnie )
UsuńMówiłam, że się doigracie ( mówi z psychopatycznym uśmiechem)
Niech ktoś dzwoni po pogotowie i to szybko....
Usuńi tak oto mój blog został zamknięty przez jedna z moich czytelniczek...
UsuńO nie, niech ktoś ich uratuje, bo bez tego bloga będzie źle, smutno i...i...............
Usuńㅠ.ㅠ ( wybucha płaczem żałując, że nie zemściła się w inny sposób, który nie zaszkodziłby blogowi )
Mary pewnie się cieszy......
Ja: *dla dopełnienia obrazu zniszczenia rzuca granatem i odchodzi w tle wybuchu*
UsuńAkashi: hmmm, ABSOLUTNIE nie zgadzam się z niebieską mendą. Powinnaś. Okazać. Szacunek *emperor eye* na szczęście dla świata dwie moje uczennice wysadzily cię 8<
Mary: i to jak dwa problemy za jedną serią z maszynówy. Chociaż wolała bym to sama załatwić...
UsuńOj tam, oj tam. Orzyją xD
UsuńJa: * w szlafroku i niebieskiej piżamie w koty trzymając w ręku kubek ciepłego mleka i burzcząc pod nosem niezrozumiałe przekleństwa podchodzi do wielkiego czerwonego guzika z napisem restart Ryuga i Kelly wstają z martwych* Nie mam nawet chwili spokoju. Człowiek choruje, a wy zamiast sie mną zająć uradzacie tu sobie jakieś bójki. Macie być grzeczni, a ty Akashi masz nie gwiazdożyć bo pragnę ci przypomnieć, że jestem blogerką i jeśli zechce to jutro możesz się obudzić w burdelu razem z męskimi dziwkami z wypranym mózgiem i świętym przekonaniem, iż jesteś słyną chiszpańską tancerką na rurze o imieniu Carlotta. (Moc One Shotów)
UsuńNie zrobisz mu tego..... nie możesz........ nie zrobisz ze względu na Shadow-sensei i na mnie..... będziesz wtedy winna mojej śmierci...... X_X
UsuńI mojej O.O Aka-chin! Tylko nie to!
UsuńChora jesteś? Witam w teamie :/
*zaciesz* bluZa przyszła *,*
Wszystko zależy od Akashiego i Ryugi jeśli obaj będą grzeczni na moim blogu nie pojawi się taki one shot z żadnym z nich w roli głównej chyba, że ten pomysł przypadnie do chorego gustu Shadow. Wtedy Akashi może się zastanawiać czy wystąpić w czerwonej sukience czy czymś mniej oficjalnym jak strój pokojówki..
UsuńNieeeeeee, to zbyt okrutne Haniu, chcesz mnie zabić jak nic, mam nadzieję, że rodzina urządzi mi fajny pogrzeb T.T
UsuńHyhyhy, mój zuy umysł został doceniony xD
Usuńja to bym przeczytała os z Aka-chinem który rozmawia że swoją drogą osobowością :*
osobowości Aka-chana są bardzo drogie. koncepcja fajna tylko nie znam tej miłej osobowości za dobrze jak się trochę lepiej poznamy to możesz się czegoś takiego spodziewać.
UsuńDobra, czas ba wykład :D:
UsuńMiły Akashi-kun chwali przyjaciół z drużyny, nie mówi " jestem absolutem" tylko " zwycięstwo będzie moje", lepiej współpracuje z innymi, jest równie słodki co drugi Akashi-kun, w ostatnim Replace po japońsku jaki oglądałam ( nie umiem czytać po japońsku :/) pomagał staruszce i uratował przed wypadkiem małe dziecko i bawił się z nim ( to wyglądało słodko <3 ) nie straszy innych nożyczkami ✂ ( prawdopodobnie :P)
Resztę dowiesz się z anime z wspomnień Kuroko ( 3 sezon trwa około 3 odcinki, warte obejrzenia :) )
Aka-chin zawsze jest przeee
UsuńAkashi: *Wymowne spojrzenie*
ja: przeeee pomocny?
Oglądałam wszystkie odcinki knb dostępne w języku Polskim jak tylko przestane kichać co 5 sekund to napisze tego one shota.
Usuńczekam nie cierpliwie c: (wiesz na 'co' jeszcze czekam xD)
UsuńSuper, nie mogę się doczekać 😍
UsuńUwaga, uwaga !!
OdpowiedzUsuńLew, czyli Shadow-sensei, jest dzisiaj #1 w rankingu Oha-Asa ( Shin- chan co o tym myślisz? ^^ )
Strzelec, czyli ja i Akashi-kun, jest niestety #2, ale to też dobre, bo wczoraj byliśmy #7 :)
Do Shin-chana mam raczej zło wiadomość, bo jesteś dopiero #7, więc lepiej nie wychodź niepotrzebnie dziś z domu, bo nie masz szczęścia, a ( słychać bębenki ) pecha... ( efekt echo) .. pecha... pecha...... pecha
A teraz coś karygodnego ( moja bardzo wielka wina ) zapomniałam znaku Hanii i nie jestem pewna czy ma szczęście ㅠ.ㅠ
Skorpion- ma anginę więc nie ma za dużo szczęścia. Nie wychodzi z łóżka, rzyga gorzej niż Kelly podczas zakładu, boli go wszystko i chyba ma gorączkę bo pisze o sobie w trzeciej osobie. Jego szczęśliwy przedmiot to rolka papieru toaletowego bo oprócz tego wszystkiego ma katar...
UsuńF*ck my live.
UsuńTen horoskop to zuo. Dostałam dziś 2 z anglika ;c
UsuńU Hani się spełnia i u mnie też ( miałam tylko trzy lekcje :P ) A Hania jest chora i ma anginę i bardzo, ale to bardzo źle się czuję ( życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia ^^ )
UsuńBiedna Shadow-sensei, dwójka nie jest fajna......
Shin-chan wyjaśnij to!! O_O
Midorima: odmawiam składania zeznań
UsuńKelly: *poprawia okulary które niewiadomo skąd wytrzasnęła* Z moich badań wynika, że idioci z zielonymi włosami boją się składać zeznania. :D
UsuńMidorima: oddawaj moje okulary!
UsuńTsukishima: Baka! Ja swoje mam. *szuka okularów w torbie*
ja: *macha okularami* czyż byś tego szukał?
Popieram Kelly, Midorima ( nie Shin-chan, bo Shin-chan by się nie bał chyba że Akashiego-kun ) nie zachowuj się jak idiota ( groźna mina)
UsuńRada na przyszłość dla Shin-chana:
Jak zginą ci okulary to idź do Shadow-sensei, tam je szukaj :P
Hyhyhy, co złego to nie ja *patrzy w podłogę*
UsuńTsukishima: tia, niewinna niczym nie obsrana łąka.
ja: skąd wiedziałeś?
Midorima: *wali głową w słup* jak tylko znajdę okulary i będę COKOLWIEK widział to szykujcie się na zem- *potyka się*
Akashi: to jest absolutnie dziwne.
Kelly: A ja uważam, że to jest absolutnie urocze. Taki duży chłopak a taki nieporadny.
UsuńRyuga: Jak cie to jara to jesteś chora...0.o
Kelly: Ja po prostu mam instynkt drapieżnika. *oblizuje wargi*
Ani mi sie waż zjadać Shin-chana xD
UsuńMidorima: potrafię sam o siebie zadba- *wpada do rowu z którego dochodZi krzyk* Gdzie te piep* rzone okulary?!
ja: jak stryjenka uważa po za tym jestem absolutem a moje zdanie jest ostateczne
Akashi: pojętny uczeń
ja: *dzwoni* Mido-chin, znalazłam ci opiekunkę. To Takao.
Midorima: Nieeeee
Takao: taaak! Cały dzień z Shin-chanem!
Kelly: Myślałam, że się bardziej wkurzysz. :( Nudddyyyy. Kyoya pamiętasz nasz zakład?
UsuńKyoya: Niestety tak.
Kelly: Zrób coś żebym przestała się nudzić.
Kyoya: Niby co?
Kelly: Nie wiem. Shadow, Ola jakieś pomysły?
Wciskaj się w to kigurumi!
UsuńKyoya: Porwałem i spaliłem.
UsuńKelly: To co zakładaj je...
Kelly jesteś pewna? Może to spowodować nieodwracalne szkody psychiczne :/ Niech idzie po drugi i je przymierzy :P
OdpowiedzUsuńKelly: *wywraca oczami* Ech dobra. Odpuszczę mu to pod warunkiem, że wymyślisz coś lepszego. *prawie mruczy z zadowolenia*
UsuńJak dla mnie może zakładać to spalone *^* (byle by zakrywalo same-wiecie-co) xD
UsuńChciałabym, ale wylogowałam się z myślenia jakoś godzinę temu i trochę potrwa zanim znowu zacznę myśleć :P
Usuńjak dla mnie nie, chce móc spokojnie spać w nocy bez koszmarów :D
Usuńi wiem o co ci chodzi :P
Kelly: Życie jest do kitu nawet dręczenie Kyoy mnie nudzi...
UsuńKyoya: Ha! Wreszcie to powiedziałaś.
Kelly: Tak zrywam z tobą Kyoya. Ciesze się, że tak dobrze to przyjąłeś. :)
Kyoya: ...Co?
Ja: czyli Kyoya jest wolny? Bo taka jedna moja kol mówiła że jest ''kawaii'' sooł xD
UsuńTsukishima: powodzenia *klepie Kyo-china po ramieniu*
Midorima: okulary. Dawaj. Tera- *wali w ścianę*
Takao: *wzdycha po czym podnosi Shin-chana* same z nim kłopoty... Ale co się dziwić... Jest w trudnym wieku
Reszta: WTF? Takao, ver ''mama''
Ja:Przy pilnowaniu ślepego Midorimy trzeba mieć oczy dokoła głowy, albo oczy drapieżnego ptaka.
UsuńKyoya: Co tu się do jasnej cholery wyprawia?
Kelly: *robi niewinną minkę* Ale o co chodzi?
Kyoya: Zabije. Wypatroszę i powieszę za flaki na drzewie.
Kelly: Po co te nerwy? Naprawdę nie wiem o co ci chodzi. Przy Nilu też się tak zachowujesz? Współczuje mu.
Kyoya: Zamknij się. Po prostu się zamknij.
Kelly: Hiuston mamy problem.
Nile: a co ja mam do tego?
UsuńKuroo: mam świetną fryzurę.
ja: a co to ma do rzeczy?
Kuroo: nic. Chciałem tylko to powiedzieć.
Takao: wiem, jako samotny licealista muszę wychować Shin-chana!
Midorima: jak odzyskam wzrok zamorduje.
Kise: ja mam fajniejszy fryz! Prawda Aominecchi?
Aomine: *czyta pornosa ignorując Kise*
Kise: buuui! Jesteście okrutni! Idę się pociąć!
*5 min później*
Aomine:*zerka z nad pornosa* i jak było?
Kise: nie zrobiłem tego... Zyletka była za ostra...
ps Kyo-chin, tylko ja i Aka-chin możemy wyprowac ludzia flaki 8<
Rin: ja mam najfajniejsza klate! *wskakuje do wody*
Aomine: wyczuwam wyzwanie.... *wskakuje raZem z Rinem*
Reszta mojej wyobraźni: *to samo*
ja: *wskazuje na nich z mindfuckiem*
Kelly: No w końcu chyba są parą... mylę się? F*ck it. Aomine i Rin pół nadzy w jednym i tym samym basenie. Umarłam i trafiłam do mojego nieba, albo jestem w njlepszym fan ficku na świecie.
UsuńJa: Kise naprawde musisz dłużej czekać z tymi powrotami bo inaczej ten zapatrzony w siebie debil niczego się nie nauczy.
Kise, Aomine, Rin,Tsukki, Shin-chan, Akashi, Murasakibara, Noya, Nile, Nishiki, Polska, Ameryka i Kotaro: *taplają się w basenie w samych kompielowkach*
Usuńja: *krwotok z nosa, kisiel w gaciach i struzka śliny na twarzy*
Riko: *Odciaga Shadow nagle zatrzymując się przy Hyudze w spodenkach*
Riko i Shadow: *zbiorowe slinienie się do facetów*
Kelly:Amatorki. Ja jestem w pełni przytomna. Matko i córko Souske, Teppei.
UsuńRyuga: No i mamy 3 zombie. Ech dziewczyny ogarneły byście sie czasem.
Pfff, idź oglądać Hikaru w bikini! Ty się odbywa pochłanianie wzrokiem *slinotok na widok klaty Rin'a i Shin-chana*
UsuńRyuga: Odpi*rdol się od niej. *odwraca się i odchodzi, a wokół niego roztacza się zła aura*
UsuńJa: wał się Ryuga, moja aura jest absolutnie mroczniejsza
UsuńChyba trochę jednak przesadzasz. Mroczna aura Ryugi jest efektem opętania przez mroczną moc która jest z kolei zbudowana z chciwości , niespełnionych ambicji i innych negatywnych emocji jakie tylko potrafi wytworzyć człowiek.
UsuńA moja mroczna aura jest zbudowanana z nożyczek i czysto sadystycznych zapedow połączonych z miłością do tortur 8<
UsuńCo nie zmienia faktu, że uważam iż Ryuga ma silniejsza aurę psychopatyzmu.
UsuńChwilka, o co chodzi? Silniejsza czy mroczniejsza czy oba? Aura Akashiego jest najsilniejsza, ale nie wiem czy najmroczniejsza..... W końcu nie wie co znaczy przegrać i raczej nie ma chciwości, a nożyczki ✂ ( trochę ci oponuję Shadow-sensei ) są raczej świetnym do niej dodatkiem niż jej częścią U_U ALE uważam że jest silniejsza :P
UsuńPS Haniu, Akashi-kun ma dwie osobowości, w tym jedna używająca nożyczki, na pewno nie mniejszy psychotyzm -_-
Innymi słowy Akashi-kun bije i Ryuge i Shadow-sensei na głowę :P
O gustach się nie dyskutuje.
UsuńAkashi: *szept* absolutnie uważam że Shadow jest mroczniejsza
Shadow= cień