Ines.
Tyle
godzin szukania….
Tyle
godzin…
zmarnowanych.
Nie wiem
co mam teraz zrobić. Straciłam tyle godzin na oglądanie nagrań które nie
powiedziały mi nic. Nie mogę być pewna, że Madoka coś kombinuje bo nie
znalazłam na to żadnych dowodów.
Spróbujmy
myśleć racjonalnie. Czy ona jest mi w ogóle potrzebna? Tak. Czemu? Bo jest
jedyną osobą jaką znam która mogła by być w sanie włamać się do systemu Dark
Nebuli.
Jestem na
dobrej drodze. Wiem czego potrzebuje.
Pi*przonego
komputerowca.
Wiem też,
że musimy wyciągnąć stamtąd Hikaru, Kyoye i Tsubase…
Tylko
gdzie jest to „tam”?
-Mary
musimy przeszukać pogorzelisko jakie zostało po Dark Nebuli.
-A masz
jakiś pomysł jak się tam dostać?- spytała Mary głosem mówiącym, że ma wszystko
gdzieś.
-Pojedziemy
motorem Kyoy.
-Umiesz na nim jeździć?- znowu ten sam wyj*bany na cały świat głos.
-Tak.
Mary ogarnij się i zacznij zachowywać jak człowiek potrzebuje cie teraz wiec
nawet nie próbuj wpadać sobie w jakieś stany depresyjne czy inne gówno.
-Spróbuje.-
powiedziała chociaż nadal zachowywała się tak samo.
Wyszłyśmy
z WBBA stanęłyśmy przy motorze i dopiero wtedy do nas dotarło, że nie mamy do
niego kluczyków. Nawet pi*rdolonych kluczyków nie mamy.
-To co
teraz?- spokojnie Ines spokojnie.
-Może raz
sama byś coś wymyśliła.- warknęłam.
-Też to
widziałaś?-spytała Mary(nareszcie) przytomnym głosem.
-Co?
-Taki
cień… Tam jest!-krzyknęła i pobiegła gdzieś przed siebie.
Ruszyłam
za nią z chwilowym opóźnieniem. W życiu nie widziałam, żeby tak szybko biegła.
Mimo tego, że jestem od niej dużo szybsza udało mi się ją dogonić dopiero wtedy
gdy się zatrzymała. Kiedy to zrobiłam miałam wrażenie, że ktoś rozpalił mi w
płucach ognisko. Wzięłam trzy głębokie oddechy i spytałam:
-Co ci
odbiło?
-Była tu.
To znaczy w WBBA.- powiedziała kaskaderka rozglądając się na wszystkie strony
jakby koś miał zaraz wyskoczyć za kontenera ze śmieciami.
-Kto?
-Kelly,
Betty. Nie wiem miała maskę. Wybiła okno w WBBA, dachami przybiegła tutaj i
zniknęła.
Jak
mogłam tego nie zauważyć? Skupiłam się na tym co mamy zrobić do tego stopnia,
że przestałam zauważać co się dzieje wokół mnie. Dlaczego ochrona nie wszczęła
alarmu? Przecież powinna zauważyć, że uzbrojona świrusa dostała się do środka.
Później teraz trzeba ja znaleźć i dowiedzieć się czego chciała.
-Gdzie
widziałaś ją po raz ostatni?
-Skoczyła
tutaj i rozpłynęła się w powietrzu
-To ślepy
zaułek. Musiała wejść do tego budynku skoro nie widziałyśmy, żeby biegła ulicą.
-Niech ją
szlak jasny trafi będzie spokojniej na świecie.- burknęła Mary i poszłyśmy w stronę
jedynych drzwi jakie znajdowały się w tym ślepym zaułku.
-Masz na
myśli Betty czy Kelly?-spytałam otwierając drzwi prowadzące do piwnic. Weszłam
do środka ruchem ręki nakazując Mary, żeby została.
- Gdy bym
miała pistolet, a w nim dwa naboje i do wyboru strzelić do tą świrniętą
naukowiec, Betty i Kelly.- jej głos stopniowo zaczynał być coraz cichszy i
cichszy w miarę jak wchodziłam coraz głębiej do piwnic-To Kelly dostała by dwa
razy w brzuch.- uśmiechnęłam się pod nosem to było do przewidzenia.
Piwnice
okazały się puste (jeśli oczywiście nie będziemy liczyć szczurów). Wyszłam ze
środka zdziwiona tym, że Mary tak nagle urwała rozmowę. Normalnie torturowała
by ją dalej. W kwestii znęcania się nad ludzi mi którzy zaleźli jej za skórę
moja przyjaciółka to prawdziwa artystka.
-Pusto–powiedziałam
wychodząc z piwnic.-Zdaje się, że nam uciekła.
-Nie była
bym tego taka pewna.-powiedziała Mary patrząc w górę.
Na
poręczy schodów przeciw pożarowych uśmiechnięta od ucha do ucha siedziała Betty machając nogami jak mała dziewczynka.
-Oooo
Betty czy może jednak Kelly. Czego szukałaś w WBBA?-spytałam patrząc
podejrzliwie na dziwne uśmiechające się niczym kot z Alicji w krainie czarów
zjawisko.
-Może
was, może informacji…-zaczęła Beti powoli schodząc po schodach.
-Może
guza.-przerwała jej Mary.
-Może.
Aktualnie zastanawiam się po kiego grzyba za mną pobiegłyście?- ona na serio?
-Yyyy.-
Mary jak zwykle wygadana.- Mniejsza z tym złaź i walcz.
-Dobra.-zeskoczyła
z ostatniego pietra schodów.
-A gdzie
twoje „Nie bije się z przeciwnikami Ryugi!”?- spytałam- Już cię nie obchodzi
twój przyjaciel?
-Zamknij
się.-warknęła.
Już się
nie uśmiecha. Obraziła się dzidzia bo
ktoś trafił w czuły punkt.
Żałosne.
-Gdyby
było inaczej została byś w WBBA.-odparłam na te jej pożal się Boże próbę
zachowania twarzy.
-Nie
potrzebuje waszej pomocy. Walczcie, albo spi*rdalajcie stąd.
-Nareszcie.-
powiedziała Mary uśmiechając się groźnie i ładując kuczer.- Załatwię cię raz na
zawsze.
-Za
Alex’a. Tak? Niewinnego, dobrego, uroczego chłopaka który okręci cię sobie
wokół małego palca do tego stopnia, ze nie ogarniasz co się wokół ciebie
dzieje.
-Zamknij
się i walcz. Trzy.
- Jak
sobie życzysz. Dwa.
-Jeden.
- Blue!-krzyknęła
jakaś dziewczyna wystawiając głowę za okno.
-Nie teraz zajęta jestem!-odparła dziewczyna-kot nie
spuszczając wzroku z przeciwnika.
-Gówno
mnie to obchodzi. Chodź tutaj. Ty, Mary i ta mała blądi.-mała?
-Chwila
skąd wiesz jak mam na imię?-Mary opuściła kuczer i patrzyła pytająco na dziewczynę
z okna.
- No co
ty Mary nie poznajesz mnie? To ja Kelsi.
-Kelsi? Kelsi…KELSI!?
Ta Kelsi!?
-A znasz inną?-spytała
wesoło dziewczyna.
-Wszystko
pięknie ładnie, ale ktoś tutaj chciał ze mną walczyć.-powiedziała Kelly również
opuszczając kuczer i patrząc z nienawiścią na dziwną dziewczynę.
-Pobijecie
się później. Teraz muszę wam cos pokazać.
Kelly wróciła
oczami i odbijając się od kosza na śmieci z powrotem wskoczyła na schody
przeciw pożarowe. Podeszła do metalowej drabiny która była częścią schodów i
kopniakiem sprowadziła ją na ziemię.
-Idziecie
czy nie?- burknęła odwracając się i wchodząc po schodach.
-Mary kto
to był?-spytałam szeptem.
-To Kelsi.-powiedziała
po czym widząc moje niezbyt przekonane spojrzenie dodała- spokojnie jest w
porządku.
-Jesteś
pewna? To może być pułapka.
-Tak
jestem pewna. Poza tym już raz nam pomogła pamiętasz?
-Pamiętam
i co z tego wyszło?
-Daj
spokój gorzej być już chyba nie może.
-Chyba-
uśmiechnęłam się i dodałam w myślach- Chociaż z twoimi znajomymi nic nie
wiadomo...
Rozdział 50 za nami. Gdyby to był serial beyblade, a nie blog to właśnie by się kończył. :( Ale nie jest więc sie ciesze. Mam nadzieje, że wy też bo wiecie jak was nie będzie to nie będę pisać. A propo chciała bym się dowiedzieć ile was tak naprawdę jest. Dlatego proszę wszystkich którzy czytają mojego bloga o zostawienie komentarza pod tym postem. Jeśli nie macie konta na gmailu, albo boicie się ujawnić to jest coś takiego jak komentarze anonimowe. Jeśli nie wiecie co napisać, albo boicie się, że to co napiszecie będzie głupie to możecie użyć tego hasła. "Jestem. Czytam.". Bardzo proszę, żebyście zostawili ten jeden mały komentarz bo bardzo ciekawi mnie ile was tam jest, a tak z innej beczki.
Przepraszam tych którzy przez ostatnie trzy tygodnie czekali na rozdział, a ja wrzucałam tamtą głupawkę. Miałam lekkie problemy z tym, żeby zabrać się za rozdział bez telefonika to nie to samo :'(
To ja się z wami żegnam.
Do następnego posta.
Hania.
Nie martw się, rozumiemy twój ból U_U
OdpowiedzUsuńJestem. Czytam. XD
Dobry rozdział, ale jak powiedziałaś to w serialu to byłoby zakończenie, a ich nie lubię, bo co mam potem oglądać?? O_O
Paradoksalnie przeciąganie seri może ją zniszczyć..... Heh, takie życie :P
Dobra, czas się zjednoczyć, teraz Kelly, Mary i Ines idą razem z Kelsi ( nie przegapiłam jej wcześniej, prawda? Dopiero ją wprowadziłaś, co nie?? Mam nadzieję....)
Poza tym głupoty nie są głupie :) jak nie masz weny na rozdział wstawiaj co ci przyjdzie do głowy, a my skomentujemy na pewno <3 Czekam na..... NIE stój, miałam tego nie mówić :P
PS wstawie odpowiedź na poprzedni kom tu, ok?
Możesz to jasne jak słońce, opisz to potem :)
Czekam <3
Oleczka ja wiem, że jesteś i czytasz. Od 23 września wiem, że jesteś. :)
UsuńNaprawdę?? Szczerze, wiesz to od 23 września, bo wtedy postanowiłam skomentować :P Przyznaję się bez bicia: zaczęłam czytać gdzieś pod koniec lipca :P
UsuńI nie zaszkodzi dać przykład innym, którzy nie komentują od razu, że nie jest to takie trudne ( trzeba stukać w klawiaturę komórki lub komputera to, co myślisz i nacisnąć Opublikuj') łatwiuteńkie <3
Z własnego doświadczenia wiem, że to nie jest łatwe. Mój pierwszy komentarz został napisany i skasowany kilka razy przed publikacją. Do tego pisałam z anonima i podpisana głupim nickiem którego nigdy później nie użyłam.
UsuńTaka odważna była Hania zanim sama zaczęła pisać. :P
Haniu Ciiiiii, jak powiesz im prawdę o trudności i różnych wpadkach przy pierwszych komach, to się nie odważą na komentarz U_U
UsuńAlbo będą śmiać się jak zobaczą, że robię to samo co oni. XD
UsuńXD kto wie?? Ja swój pierwszy pisałam z dziesięć minut i pytałam siostrę czy na pewno dobrze napisałam :P
UsuńNo widzicie nie tylko wy się cykacie nacisnąć opublikuj.
UsuńHaniu jest odcinek 24!!!
UsuńZ napisami w najpiękniejszym języku na świecie?
UsuńEng tylko, ale lepsze niż nic :P
UsuńGdzie bo ja zwykle oglądam na Shinden?
UsuńAnimeshow.tv
UsuńDzięki lecę oglądać
UsuńRyuga: Proszę nie.
Ja: Oj weź. Polubisz Aomine i może nawet Akashiego. Obydwoje mi cholernie ciebie przypominają.
Ryuga: W tym momencie zastanawiam się czy się czy zabić cie teraz czy dopiero jak będziesz błagać o litość.
Ja: Teraz. Jeśli oczywiście dasz rade bo na to drugie w życiu się nie doczekasz. :P
Jestem. Czytam xD znam ten ból *całuje trzy place i wznosi je mu niebu *
OdpowiedzUsuńNajpierw o rozdziale:
Primo, przykro mi to stwierdzić ale wdało się tu sporo błędów interpunkcyjnych których można było uniknąć :/
Secundo, błędy językowe. O ile mnie pamięć nie myli były dwa i to o dwa za dużo.
Tertio mam wkur*a ponieważ jest koniec czerwca a nie ma TEGO na co tak namiętnie wyczekuje już od marca.
ok, mój krytyczny głos się uaktywnil (podziekujcie kurduplowi... To znaczy KAPRALOWI Levi'emu) teraz czas na pochwały.
Nowa postać? Supi xD
Egzystencjalne przemyślenia Ines zabarwione metodami zabijania Kelly? Jeszcze lepiej xD
Kyoya i jego kluczyki od motoru porwani i torturowani? Najsupiraśniej
Tsukishima: wredna sadystka.
Ja: i tak mnie kochasz.
Akashi: jestem absolutem.
Levi: nie, to ja tu wydaję rozkazy
Akashi i Levi: *piorunują się wzrokiem*
Aomine: dwa piep*zone konusy...
Eren: wredny, mały kurdupel...
Akashi: *odwraca się z mordem wypisanym na twarzy* coś mówiłeś Daiki?
Levi: *mroczna aura* czyż bym się przeslyszal Jeager?
Eren i Aomine: * wycofują się przy użyciu trójwymiarowego manewru*
Levi: gonimy?
Akashi: gonimy
Shadow ma radość- zdobyłam koszulkę zwiadowców, plakat z Haikyuu, Levim i chłopakami z Free (bez koszulek xD) i nową, najnowszą cześć KnB wraz z kilkoma innymi mangami *,* Shadow ma zaciesz
Celest: Hejo. Mała relacja z tego co dzieje się w bazie znanej pod nawą Świat w którym rządzi Hania. Do czasu bo razem z Dojim i Alexem przejęliśmy kontrole. Dzięki Shadow. Zawsze cie lubiłam. To znaczy nie zawsze ale teraz :) Jak pytacie. O tuż Kyoya i jego kluczyki walą własnie głową w mur. Podłożyłam mu poduszkę, żeby si za bardzo nie pobijał zanim nie skończę testów, a nie tortur. :)
UsuńKelsi beczy bo nikt jej nie zapamiętał :'( Smutne ale prawdziwe.
Mary wk*rwia się bo pomyliłaś ją z Kelly.
Kelly i Ryuga właśnie się duszą...Spokojnie ze śmiechu sadyści śmieją się z Kyoy :'(
Ines i Tsubasa śpią po oberwaniu pięknej serii z karabinu z strzałkami usypiającymi.
Doji: Lepiej bym tego nie ujął Celest. Wszyscy załatwieni jednym komentarzem. Brawo Shadow będe miał na ciebie oko.
Celest: Zastanawiacie się co z Hanią?
Doji: Hania nasza dotychczasowa władczyni płacze w koncie bo dalej popełnia błędy.
Ja:Wcale, że bo nie. Chaja* kopniakiem z pół obrotu niczym Chuck Noris powala Doji'ego i Celest* Wiecie czego dowiedziałam się dzięki oglądaniu anim? Zawsze musisz mieć smocze wejście. * drugi kopniak* Nigdy się nie podawać. ("i won't give up" i <3 you Kenta) *Alex skradający się za mną podrywa się nad ziemie podnoszony przez długie Ramiona Roześmianego Jacka.* Z dobrą drużyną jesteś nie pokonana.
Grosman: Szezlong, świecznik, lampka nocna? Co mam z nich zrobić jak już skończymy się bawić?
Ja: Nie dzisiaj Izak. Oni są mi jeszcze potrzebni.* łapie bey'a wystrzelonego przez Doji'ego w dwa ołówki te same którymi zwykle piszę.* Blogers Pover Bicht.
*wrogowie uciekają w popłochu*
Ja: Posprzątałam pokój więc może mi kapral teraz naskoczyć.*stara się nie wybuchnąć śmiechem widząc groźne spojrzenie dobiegające z okolic wysokości 160 centymetrów.**
A teraz na serio ciesze się, że jest ktoś kto kontroluje to jak piszę. Przepraszam, że zrobiłam ci nadzieje na wiesz co, ale przez bieg różnorakich wydarzeń *zapina SDTM* nie dam rady tego wstawić w czerwcu tak, żeby miało sens. przepraszam. Ciociu Hanji ratuj!
Celest: To ta sama Hania co nas pokonała.
Doji: Czuje się podwójnie upokorzony.
*mordercze spojrzenia* Levi, wybieram cie!
UsuńLevi: znów przedwakowala słodycze i zdjęcia swoich ukochanych bohaterów bez koszulek...
Ja: a krasnal.... to znaczy kapral wie, też tam był?
Levi: masz szczęście że nje jesteś trzeźwa...
Ja: ale ja jestem bardzo trzeźwa *na potwierdzenie tej teorii spada ze stołu*
Levi: pomóżcie mi ją stąd zabrać...
Oglądałas Attack on a Titan? Jeśli tak to przestrzegam, iż malutki dupek... to znaczy malowmowny kapitan mest mój (ekhem... chodzi o Leviego xD)
To czekam na nią z niecierpliwością
Trochę oglądałam więcej czytałam. Dziwie się, że po tym jak zapakowałam Jean'a i Marco do awaryjnego worka na rzeczy do pocieszania ZuZu się nie zorientowałaś.
UsuńLevi i ja pfff chciałby. Po pierwsze za stary 35 lat sory ale nie. Po drugie pedant i fleeee osoba lubiąca artystyczny nieład to też nie najlepsze połączenie. Po trzecie mam uraz do niego po tym jak znęcał się nad Eren'em Po czwarte MIAŁA BYM WŁASNORĘCZNIE ROZWALIC MÓJ UKOCHANY PARING!? Moich rodziców gdybym urodziła się w tamtym świecie? W życiu.
Nie zorientowalam sie gdyż dopiero w środę zaczęłam oglądać xD
UsuńLevi jest supi- pedantyczny sadysta o zaj*bistej fryzurze i kompleksem wzrostu, jak go tu nie kochać xD
Ja nie wierze ze on ma 34 lata O.O on ma maks 22 tylko nie chce się przyznać przed Erenem xD (tak, Shadow shipuje Erevi)
Ja shiipuje Levi x Hanji więc bezpieczniej dla nas i ludzi którzy czytają komentarze jeśli nie będziemy o tym rozmawiać za często. A co myślisz o takiej parze jak Jean i Macro? Z moich obserwacji wynika, że bardzo dużo polek shipuje ten paring. A jak jest z tobą?
UsuńNie mam na nich aż takiej fazy jak na Erevi ale są słodcy c: mają moje błogosławieństwo
UsuńJestem. Czytam.
UsuńPrzepraszam ze dopiero teraz komentuje ale nie mogłam znaleźć czasu. (.tak są prawie wakacje a ja sobie czasu nie moge znaleźc -.-) jak ja się ciesze że to nie serial tylko supcio blog. Fajnie że pojawiła sie nowa postać. Bo nie pojawiła sie wczesniej no nie? O.o A co do twoich głupawek to one mi sie bardzo bardzo podobają. ^^ takie oderwanie się od rzeczywistej rutyny. Czekam na dlaszą część opowiadania. I życze dużoooooo weny.
~Pozdrawiam~ ;)))))
Ciesze się, że już jesteś. Wena sukkkk to znaczy świetna laska powiedziała, że zostaje zemną przez całe wakacje bo jak na razie nie planuje wyjazdu. Za następny rozdział już się biorę, a w zanadrzu mam jeszcze rozpoczęte trzy one shoty więc na pustkę na blogu narzekać nie będziecie mogły.
UsuńHania to ty nie obejrzałaś całego SnKO.o....jak to?!
OdpowiedzUsuńShadow po obejrzeniu moją ulubioną parą był właśnie Levi i Eren ( przez wielkie ilości sadyzmu Levi'ego w scenach 18+ baaardzo me gusta:3) później nie wiem dlaczego, ale coś mnie podkusiło żeby sprawdzić JeanMarco (nie spodziewałam sie niczego wielkiego bo jak dla mnie to było za słodkie) i nie wiedzieć czemu OSZALAŁAM na punkcie tego parringu! Po prostu love 4 ever^^! No i jeszcze korzystne jest to, jak już Hania wspomniała, dużo Polek (lun Polaków) shipuje (?) JeanMarco więc jest nawet sporo ff i fanartów właśnie po polsku no i ja taki leń nie musze sie trudzić przy angielskim(lub nawet innym języku*.*)
A tak w ogóle to czytając wasze komętarze o pierwszym komętarzu to miałam wrażenie że piszecie o tym jakbyście miały opisać TEN pierwszy raz ^^
Pozdrowienia dla Levi'ego:)
Tobie się wszystko z TYM kojarzy. :P
UsuńGdyby to był serial to teraz ( 50 odcinek ) w połowie przerwała by sie najlepsza akcja a w 51 byłoby podsumowanie i 5 minut gadania w stylu wykrzesałem/am z siebie najwięcej mocy jak mogłem
OdpowiedzUsuńJestem Czytam
"Wykrzesałem/am z siebie najwięcej mocy jak mogłem" to baaardzo w stylu Gingi.
UsuńSpokojnie jak któraś z moich postaci zacznie tak gadać to osobiście zatkam jej twarz. :)
Widać, że wiele seriali i tego typu rzeczy obejrzałeś w swoim życiu ( w tym mam nadzieję anime) <3
UsuńTak jest zawsze, najlepszy przykład: rude od Pegazusa, czytaj: Ginga.
UsuńTak było w KnB (Kuro-chin)
Tak było w Haikyuu (chyba Hinata?)
Tak było w Mirai Nikki (no może nie do końca w ten sposób to ujęto Ale prZekaz był ten sam)
tak było we Free (zdaje się, że taką gadke miał Haru-chin? Nwm, dawno nie oglądałam)
i wiele, wiele innych anime
Kelly: Jak tam u was po zakończeniu roku szkolnego?
OdpowiedzUsuńJa: Jestem paskudna!!!
Kyoya: Po raz kolejny ci powtarzam nie jesteś paskudna!
Ja: Nikt mnie nie rozumie idę do Kise wy nieczułe dupki!
Ryuga: Wracaj pisać rozdział!
Ja: Nie do puki Kyoya mnie nie przeprosi.
Kyoya: Ni by za co!?
Ja: * dzwonie* Kise jesteś w domu?
Odpowiadając na pytanie Kelly: u mnie zakończenie nawet nawet gdyby nie pół godzinna przemowa dyrektorki (-.-) i ciasna hala w której miało się zmieścić sześć klas. A poza tym to dobrze. Wreszcie dwa miesiące czystego lenistwa a później.... No cóż. Przygotowywanie do egzaminu gimnazjlanego :(
UsuńŻycze miłych i przyjemnych wakacji i żeby wena cię nie opuszczała bo osobiście jej dokopie jak cię zostawi XD
~Pozdrawiam~ :))))))
Jak na razie wena mnie nie opuszcza, a następny rozdział dodam dzisiaj na wierczór/w nocy lub jutro rano.
UsuńZakończenie Heh..... Mogło być gorzej, mieliśmy fajne przedstawienia przygotowane przez moich kolegów z klasy ( jesteśmy już, a raczej byliśmy trzecią klasą, więc na odejście takie coś robiliśmy :D) i było świetne <3
UsuńPo oddaniu świadectwa ( o kurczę, to już do liceum trzeba będzie iść O.O ) i powrocie do domu spałam przez prawie trzy godziny ( o matko co ja takiego robiłam przez cały dzień, że od tak sobie zasnęłam -_-) teraz się obudziłam i piszę koma, takie tam moje zakończenie roku szkolnego :P
Wzorem Vanessy życzę wszystkim, ( w szczególności Hani, bo jest naszą kochaną autorką bez której byśmy nie mogli składać życzeń :D ) wspaniałych wakacji takich bez zarzutu, weny dla każdego autora bloga lub czegoś innego i oczywiście szczęścia <3
PS Czekam na rozdział, dziś lub jutro czyli niedługo ^^
Wutt? Tu sama trzecia klasa? Czuję się tak... Młodo ;__;
OdpowiedzUsuńZakończenie? 2h słuchania o bezpiecznych zakupach, rozdawanie kwiatków i zakupy z koleżanką xD Niech żyją czarne koszulki z napisem AWESOME (czy tylko mnie kojarzy się to z Damianem ?)
Kise... Kise jest niedysponowany... Przekaże mu wiadomość jak tylko Aomine skończy się nim 'zajmować' xD
Wiecie może gdzie mogę kupić pierwszą cześć ''Tylko kwiaty wiedzą''? Drugą już mam i jestem ciekawa pierwszej xD
Jestem. Czytam xd
OdpowiedzUsuńWitam gorąco w to zimne popołudnie. :)
Usuńhejo! ^^ witamy :)
OdpowiedzUsuń