piątek, 10 kwietnia 2015

Rozdział 44

Perspektywa Ines



-Kelly? Kelly!- oho Tsubasa traci zimną krew.
-Co się stało?-spytałam.
-Kelly nie odpowiada.
-I to jest powód do krzyku?
-Możesz mnie teraz nie pouczać? Nie pomagasz.-burknął.
-Bardzo przepraszam, że staram się nas uchronić przed niepotrzebną walką.
-Możecie przełożyć te rozmowę na później?-Madoka wtrąciła się do rozmowy.- Wiem co się wczoraj stało, ale proszę załatwcie swoje sprawy kiedy indziej.
-Dobrze uspokój się i powiedz jak dostać się do laboratorium.
-Jeśli Doji nie przygotował, żadnych niespodzianek z cyklu spadające ściany to powinno pójść łatwo.
-A możesz dokładniej?-"poprosiłam" tracąc resztki nadziej w to, że Madoka potrafi zrobić coś bez zbędnego przedłużania.
-Korytarz prosto, aż do szklanych drzwi tam powinno być laboratorium.- powinno?
-Dobrze. My idziemy, a ty postaraj się skontaktować z resztą.-ruszyliśmy korytarzem. Obserwowałam uważnie otoczenie. Długi prosty korytarz na kilometr śmierdział jakąś pułapką.
-Kelly prawdopodobnie pozbyła się słuchawki jej nadajnik się nie przemieszcza.-powiedziała Madoka po chwili milczenia.
-A co z resztą?-spytał Tsubasa.
-Kyoya opuścił arenę. Prawdopodobnie jest ranny przemieszcza się bardzo powoli. Nadajnik Alex'a jest wyłączony, a Mary kręci się gdzieś w waszej okolicy.-odparła Madoka.-Przy odrobinie szczęścia powinniście ją spotkać.
Szczęście. Coś czego zawsze mi brakuje.
-Dobrze. Informuj mnie gdyby któreś z nich się odezwało.-rozłączył się.
Szliśmy dalej w milczeniu. Było tak cicho, że słyszałam jak bije mi serce.Brak przeciwników potęgował moje wrażenie, że pakujemy się w jakieś gówno. No sami powiedzcie: Kto normalny nie rozstawia straży przed laboratorium w którym (do czego można dojść wykluczając sprawdzone już miejsca) trzymają więźniów? Z za myślenia wyrwał mnie głos Tsubasy:
-Na ziemię!-chłopak przewrócił mnie i sam upadł obok. W ścianę gdzie jeszcze przed chwilą znajdowała się moja głowa uderzyły bey'e. Obiły się od ściany i uśpione upadły na podłogę. Musiały być wystrzelone z ogromną prędkością wystarczającą na jedno potężne uderzenie.
-O mały włos. Wszystko w porządku?-spytał Tsubasa podnosząc się z ziemi.
-Chyba tak.-wstałam i otrzepałam ubranie z kurzu.-Co teraz? Korytarz pewnie jest usiany pułapkami.
-Jak myślisz Iskra będzie potrafiła stopić czujniki?
-Powinna dać radę.-odpowiedziałam ładując kuczer.-Lepiej się odsuń. Za chwilę zrobi się tutaj gorąco.
 Jeżeli ten system pochłaniania energii działa tak myślę, że działa to topienie każdego czujnika z osobna nic mi nie da. Trzeba zakatować wszystkie na raz. Powoli wypuściłam powietrze i wystrzeliłam Iskre. Za nim jeszcze dotknęła ziemi krzyknęłam:
-Iskra specjalny atak Rozpętaj Piekło.-ogień buchnął na wszystkie strony. Ściana ognia zatrzymała się jakiś metr przede mną. Uderzyła we mnie fala gorąca. Dym szczypał mnie w oczy, ale trzymałam się dzielnie. Nie mogłam teraz przerwać. Atak tak silny nie zdarza się często. Po dłuższej chwili kobieca intuicja podpowiedziała mi, że już wystarczy tego dobrego. Przywołałam bey'a, a ogień który wytworzył zniknął tak szybko jak się pojawił.
-Droga wolna.-powiedziałam chowając jeszcze ciepłego bey'a do pudełka przy pasku.
-Chodźmy.-powiedział Tsubasa korytarzem w środku którego jeszcze unosił się dym. Bez słowa ruszyliśmy za nim. Zastanawiałam się dlaczego nie uruchomił się alarm przeciw pożarowy. Gdyby się uruchomił mój atak na pewno nie był by tak spektakularny, a nawet mógłby nie zadziałać. Idąc korytarzem zauważyłam na suficie jedną z wielu doszczętnie zniszczonych czujników aktywujących pułapki. Co było w nim takiego co go wyróżniało? Był większy od reszty. Zobaczyłam go bez najmniejszych problemów, a przecież czujnik pułapki powinien być ukryty. Zatrzymałam się centralnie pod nim i z zadartą głową przyglądałam się mu. Po chwili na twarzy wykwitł mi szeroki uśmiech. To stopione ustrojstwo to czujnik dymu. Mój atak był na tyle szybki, że stopił go zanim ten zdążył wyczuć dym.
-Ines!-zawołał mnie Tsubasa który zdążył już odejść spory kawałek ode mnie. Podbiegłam do niego i razem podeszliśmy do drzwi które otworzyły się przed nami na oścież.
Naszym oczom ukazało się ogromne białe pomieszczenie na środku którego stało coś co było podobne jednocześnie stołu operacyjnego i stołu do torturowania, a na nim leżała moja przyjaciółka.
-Foxi!-krzyknęłam podbiegając do niej. Miała szeroko otwarte oczy i zwężone źrenice. Do jej głowy poprzyczepiane był elektrody spod których wypływała krew. Jej ręce i nogi były przykute do stołu. Ze świeczkami w oczach odpięłam kajdany i położyłam na swoich kolanach zimne jak lód ciało Foxi
-Wyjdziesz z tego Ruda.-powiedziałam drżącym głosem sama nie wierząc, że to mówię. Głowa Foxi przekręciła się kiedy podniosłam rękę by otrzeć łzy, a z jej ust wypłynęła ciemno czerwona prawie, że brunatna krew która wsiąkła w materiał moich spodni.
-Ines-Tsubasa podszedł do mnie i położył mi rękę na ramieniu.-Ona nie żyje.
-Myślisz, że nie wiem?- spytałam jednocześnie łykając słone łzy.
Tsubasa nachylił się nad Foxi i dwoma palcami zamkną jej oczy. Niby nic wielkiego, ale kiedy to zobaczyłam coś we mnie pękło. Mimo to, że byłam na niego wściekła rzuciłam się mu na szyję i płakałam nie potrafiąc wykrztusić z siebie nawet jednego słowa w całości. Chciałam się ukryć w jego ramionach i już nigdy ich nie opuścić.
Tsubasa przytulił mnie i gładził po włosach nic nie mówiąc. Swoją drogą co miałby powiedzieć? Stare jak świat kłamiące w żywe oczy "wszystko będzie dobrze".






Koniec Rozdziału 44.....

20 komentarzy:

  1. Smutne ㅠ.ㅠ płacze razem z tobą Ines. Madoka trochę współczucia.
    Nie jest tak źle. Kyoya ranny z tym durniem to jakieś żarty. Na pewno pojawiła się tam ta podróbka Kelly z batem. Ciekawe co ona sama robi? Hmm . Alex mimo że jest miły, nadal jest dla mnie podejrzany. A Mary jak Mary go szuka. Taka to świetna drużyna pierścienia :P Nie idzie im na tak źle :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps Ines i Tsubasa pogódźcie się wreszcie !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hlip :'( smutny koniec :'( . No cóż co się stalo to się się odstanie... Rozdział fajny . Tylko jak dla mnie to trochę krótki ale to pewnie dlatego że nie było wpisu pod rozdziałem. Faktycznie drużyna nie radzi sobie aż tak źle. Da się wytrzymać. Zaraz gdzieś wparuje pseudoKelly i zacznie się rozruba. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.:-)
    Ps. Oleczka pozwól że dołącze się do ciebie, Tsubasa i Ines wróćcie do siebie!!! Jesteście dla siebie stworzeni!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ines Tsubasa wrócie do do siebie a jak nie to Miju wkroczy do akcji. Kyoya rany po walce z imbecylem, Alex nie odpowiada a Kelly wyrzuciła nadajnik. Jej. Jak ja cie lubię Hania. Ruda nie żyje nieeeeeee!

    OdpowiedzUsuń
  5. Why? Jakim cudem Kyoya może być ranny po walce z panem zoofilem (czytaj Johannesem xD)? No, chyba że klon Kelly zjawił sie z tym swoim zajebistym biczem (ty, ty klonie, jeśli mnie słyszysz to daj mi namiary na msc gdzie produkują taką piękną broń *,*)
    Biedna Foxy... Osoby z rudymi włosami (w miom przypadku naturalnie rudymi końcówkami) łączmy się!
    Kelly, jesteś moim idolem. Wywalić nadajnik pod czas misji ratunkowej... Szacun xD chociaż żeby zrobić Mafoce na złość mogłaś go podeptac xD (mogę użyczyć ci glanow, rozmiar 37 xD)
    Masz pisać, to rozkaz! Piszuj co się stało Kyoy! Pisz, bo mam syndrom nadopiekuńczej
    Fangirl xD
    Kieedy (i czy wgl bd) Damian? I Nile? I Diana? (wiem że mówiłaś już Ale ja to ja więc muszę cię pomeczyc xD taki mam obowiązek :P
    Ok, odmeldowuje się i czekam na nn c:
    ~Shadow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się rozpisalam xD szkoda że nie umiem się tak rozpisać na temat "Krzyżaków" xD

      Usuń
    2. Krzyżacy to czarna magia z którą walczyłam(znając życie ktoś wkroczy z kazaniem, więc odrazu mówię że Miju jest ochroniarzem) A i popieram Shadow, jak Kyoya może być rany po walce z imbecylem?!

      Usuń
    3. Jedno słowo, klon Kelly i jej bat, bo nikt inny. Miało być jedno, a jest kilka, cała ja :P
      Johannes, ten marny kocur, nic nie zrobi mu, bo to Johannes. I obrażenia cielesne daje TYLKO super przerażający i rażący bat klona Kelly. A co do jego pochodzenia pytaj Doji'ego, bo to on jej to dał. Jak nie powie to napuść na niego..... już wiem :) Damiana i jego otchłań Hadesu. Na pewno zadziała XD

      Usuń
    4. Celest: Jestem oburzona, ponieważ przypisujecie moie cudowne dzieła Doji'emu.

      Usuń
    5. Oj sorka, nie chciałam cię urazić -.-
      Skoro jednak już tu jesteś to możesz odpowiedzieć na pytanie Shadow. Szczerze, ja też jestem tego ciekawa <3

      Usuń
    6. Celest: Elektryczny bat to broni mojego własnego projektu . Niezwykle wytrzymałe jak równocześnie gientkie receptory rażące owinięte karbowaną skórą nosoroszca czynią z niego broń doskonałą z której jestem dumna. Jeżeli tak bardzo wam zależy Shadow by mieć taką broń to niech zasili szeregi Dark Nebuli.

      Usuń
  6. Taaak! Ale potem ucieknie i bd miala najzajebistrza broń EVER *,*
    Przed Dojim obroni mnie Damian (wiecie, podobno to mój brat xD rodzinny sadyzm) i Nile *demonstruje technikę chowania się za Nilem*
    generalnie ten kom jest bez sensu bo pisany na wf kiedy nie ćwiczyłam xD
    co do Krzyzakow to teraz to mam -,- rozprawki, karkówki i charakterystyka O.O słowem masakra
    ~Shadow

    OdpowiedzUsuń
  7. Może lepiej ukradnij go klonowi Kelly? Nie będziesz wtedy musiała patrzeć na Dojiego, a w tej akcji pomóc ci może i Damian i Nil. I uwaga, uwaga NIE będziesz musiała bawić się w chowanego z Doji'm :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja chcę się z nim bawić w chowanego xD braciak i Nile mi pomogą, możemy się też z Dojim pobawić w berka, tyle że ja i mój nowy bat będziemy berkami a on bd przed nami uciekał xD mnie taka forma zabawy pasuje xD (ah! Ten sadyzm! )
      po co mi używany bat? I to jeszcze przez klona? Nope, ja chcę mieć nowy model, niech będzie się nazywał Prądzik2001 xD Dżem padł mi na mózg xD

      Usuń
    2. Kelly: Prądzik2001XD
      Tobie na mózg pada Dżem, a mi ser........ Bliźniaczki!!!

      Usuń
    3. Jak o tym pomyśleć.... może mogłabyś nakręcić tę zabawę i mi pokazać? Naprawdę chce to zobaczyć XD
      Kelly, geniusza w tych sprawach łatwo rozpoznać, wystarczy spojrzeć na was i już się wie <3

      Usuń
  8. *,* Kelly, wbijasz, razem ''pobawimy'' się z Dojim w berka xD
    patenruje tę nazwę '' o to nadchodzi przerażająca Daria i jej Prądzik 2001'' xD aż się włos na głowie jeży xD
    co do nagrania to znajdź namiary na Damina, on odpowiada za film a Nile za montaż xD
    Yup xD mój mózg to od dzisiaj dżem truskawkowy xD osoby z jedzeniem zamiast mózgu łączmy się xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kelly:Lecę! Ryuga zamów chińskie jedzenie. Nie wrócę na kolacje.
      Ryuga: Ale to nic nie zmieni przecież nie umiesz gotować...
      Kelly: Ciiiii cały internet nie musi o tym wiedzieć.

      Usuń
  9. A słodycze 🍩 się liczą czy nie? Albo lody 🍨? Albo frytki 🍟 , a nie, czekaj, to normalne jedzenie, więc one tak :P
    Na pewno się po video do niego zgłoszę, więc lepiej ostrzeż, i go i Nila, że jak nie będzie clipu na czas to będzie źle........
    O_O ...... 🎇

    OdpowiedzUsuń