Przepraszam was bardzo. :(
Wiem, że spodziewaliście się, iż moja pisanina będzie trwać jeszcze bardzo długo, ale jestem zmuszona zawiesić bloga. Czemu? Po prostu osoby które są odzwierciedleniem w realnym świecie postaci z mojego bloga zmieniły zdanie i już nie zależy im na ty co wtedy gdy zaczynałam bloga, a skoro moja Mary nie jest już Mary i moja Ines nie jest już Ines to po co mam dalej pisać i przede wszystkim jak? :(
Dziwicie się, że wstawiam ten post zaraz po rozdziale który się wam podobał?
Po prostu nie chce wam robić fałszywej nadziei przez następny tydzień, że dodam następny rozdział.
Więc z bólem serca zawieszam bloga o ile nie kończę go na zawsze.
Przepraszam za niedotrzymanie obietnic. :( To się więcej nie powtórzy.
To ja się z wami żegnam.
Do.... a nie to już nie aktualne. :( Żegnajcie.
Hania
Acha i jeszcze jedno Prima Aprilis :)
:-D:-D:-D
OdpowiedzUsuńNo wiesz co?! Chciałaś mnie zabić!? Przez chwilę się nabrałam! No ale cóż czekam na kolejny rozdział.
Dobrze że ten wpis nie jest prawdziwy ;-)
Myślałam że zawału dostane! No wiesz ty co Hania. Miju mi się darła ze wściekłości( niedziw się, polubiła Kelly). Nie no czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńPo pierwszych dwóch słowach byłam bliska załamania, bo bez twojego bloga życie jest smutniejsze :( proszę, nie rób tego więcej. Następnym razem padnę trupem tak jak tu siedzę. Prima aprilis czy nie, please, nie strasz tak mnie. Zawieszenie bloga to pierwszy krok do jego zamknięcia, a tego wiele osób nie przeżyje. Cieszę się, że to był żart Pfu, ulżyło mi :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam już nie będę. W ramach zadośćuczynienia jeszcze w tym tygodniu dodam nowy rozdział. :)
OdpowiedzUsuń*zaxiska zęby ze złością* ty.... CZY TU CHCESZ ŻEBYM ZAWAŁU PRZEZ CIEBIE DOSTAŁA?! ok, pokrzyczalam, już mi lepiej xD
OdpowiedzUsuńUdało Ci się mnie nabrać, powaga c:
Tak więc czekam na rozdział i obyś nigdy nie zawiesiła bloga c:
Kyoya: ze czy wiście zrobiłaś z niej idiotę
Ja: Damiana związałam, to ciebie tez mogę zakleić taśmą.
Kyoya: *przełyka nerwowo ślinę* nic nie mówię
Kelly: *śpiewa jak mała dziewczynka na placu zabaw* Kyoya ma pierta. Kyoya ma pietra.
UsuńJa: Kelly proszę cię.
Kelly: No co!? Ma większego pietra niż przed walką z Ryugą. :)
Ja: *zrezygnowana kręci głową* Ech.
Nie mam zamiaru zamykać bloga mam za dużo pomysłów na historię, żeby przerywać pisanie :D
OdpowiedzUsuńCo za ulga, teraz mogę spokojnie spać w nocy i czekać na rozdział :)
OdpowiedzUsuń